Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PeanutButterfly

ZA I PRZECIW OBECNOŚCI PARTNERA PRZY PORODZIE

Polecane posty

Gość Witam..
Rodziłam z mężem w lipcu. On bardzo chciał, ja miałam uczucia mieszane. Teraz nie żałuję, mimo że był pot, krew i ta nieszczęsna kupa. Nasza relacja jest udana, seks po porodzie jeszcze lepszy, a najważniejsze jest moje wspomnienie ogromnego wzruszenia jakie ogarnęło męża kiedy dziecko już się narodzieło. Myślę że wspólny poród bardzo nas zbliżył i na pewno wpłynął na silną więź męza z naszym synkiem. Osobiście polecam, ale uważam że facet sam musi chcieć i musi do tego dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:00 [zgłoś do usunięcia] a ja przy moim mężu hahahaha, nadczłowiek. no genialna jesteś. ale wracając do tematu topiku, rozumiem, że wychowanie Tobie też nie pozwała, aby mąż patrzył na twój pot, łzy, wydzieliny i krew przy porodzie? bo to takie fe, niehigieniczne i a nuż zdarzy mi się zrobić bezwonną kupkę przeciez bekanie z premedydatcja czy pierdzenie to sa dwie rozne sprawy nie widzie kompletnie zwiazku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migenerationnn
pain au chocolat --> mylisz się - i to i to jest fizjologią. poród aż od niej kipi, a więc związek jest oczywisty. jeżeli kobieta wstydzi się beknąć przy mężu to również z mojej perspektywy uważam taki związek za niezdrowy. a więc jeżeli podstawowym argumentem dyskwalifikującym obecność męża przy porodzie jest fakt, że się będzie tego brzydził - bo pot, krew, łzy i krzyk to jest to absolutnie absurdalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze z mezem! Ja rodzilam z mezem, nie wyobrazam sobie inaczej, zreszta on tez. Przeciez to tak naprawde nie pot, krew, lzy i inne farmazony o ktorych pisza niedojrzale, moim zdaniem, kobiety tylko narodziny waszego wspolnego DZIECKA!!! Kurcze, wrazenia sa naprawde nie do opisania, nie powinny wypowiadac sie tutaj dziewczyny, ktore nie rodzily bo pojecia nie maja o co w tym wszystkim chodzi!! Ja tez myslalm, ze nigdy w zyciu nie wpuszcze meza na porodowke:) Wspolny porod w niesamowity sposob wiaze ludzi, jesli tylko sie kochaja. Jesli tej milosci nie ma to potem jest opowiadanie jakis durnot na piwie i obrzydzenie do zony! Tak wiec dziewczyny nie rezygnujcie z tego i bierzcie meza ze soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wspolny porod w niesamowity sposob wiaze ludzi, jesli tylko sie kochaja. Jesli tej milosci nie ma to potem jest opowiadanie jakis durnot na piwie i obrzydzenie do zony! " dokladnie ale nikogo nie powinno sie tez zmuszac niech kazdy idzie ze swojej dobrej woli.My(moj facet i ja) juz wiemy,ze razem jest pieknie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refreshaaaaa
gdyby jeszcze każdy mężczyzna potrafił sprostać takiemu wyzwaniu byłoby pięknie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klementynka123
dwa razy rodziłam i d wa razy z mężem ale to sprawa bardzo indywidualna i bardzo delikatna.Mąż bez chwili zastanowienia powiedział:chcę widzieć jak sie rodzą moje dzieci>I widzial,przecinał pępowinę.To była jego decyzja,ja go do tego nie namawiałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem się raz
nie ma słów na Waszą głupotę,jasne,chrońcie swoich facetów,po co mają widzieć jak rodzicie.Potem nie narzekajcie że znowu zrobili wam dziecko,chociaż nie chciałyście.NIe mówcie też że faceci są mało wrażliwi,bo uważają że poród to nic wielkiego,a skąd mają wiedzieć,jaki to koszmar? Rodźcie sobie po 20 godzin bez znieczulenia,zaciśnijcie zęby,a po wszystkim powiedzcie:"nic nie bolało" Faceci uciekają od twardych babek,nie mają im czym imponowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black and gold najglupsze zdania na tym topiku: -"wejdziesz dopiero jak się ogarnę."(no kochana to troche zajmie wiesz zszywanie,prysznic,makijarz a ktos sie zajmie wtedy dzieckiem?Pozatym rozklapiocha troche dluzej bedzie sie,ze tak powiem regenerowala) "poprostu myślę realnie..."(w realu to nigdy nie urodzilas jeszcze ) "pomyście zanim zrobicie błąd"(troche chyba sie zagalopowalas...) "Myślę że kobieta jest na tyle silna że głaskanie po ręcę albo głowy nic nie da...."(moze nie probuj myslec za wszystkie kobiety,bo zrobisz im krzywde) "i mozna jescze niechcacy kupe zrobic, wtedy to jest dramat ... "(to czysta fizjologia.W Uk nawet nie robia lewatyw,bo to naturalne jest.Ja sie posikalam i nie bylo to dla mnie zadym dramatem...) "Gosiaak - ale to wersja dla ciebie że był szczęśliwy i jest z tego dumna... Nie wiem co mówi kumplom na piwie albo co mówił na "pępkowym""(nie wszystkie maja takich podlych facetow) "Dziwne że nawet nie ma kumpli i na piwo nie chodzi "(jeszcze bedziesz prosic swojego zeby nie chodzil...) "żeby nie było że jakaś młódka się wypowiada"(bez komentarza...) "No to chyba się nieźle bzykasz bo mieć 24 lata i juz drugie dziecko w drodze... "(dzi**i nie maja wogole dzieci np...) te powyzej, madre slowa;) i co do traumy, wlasnie swjego M sie zapytalam czy ma traume, haha to sie smial JAKA kuzwa traumaa, jakby jakims mieczakiem byl ze pote czy troche krwi mialoby w nim traume utworzyc, horrory oglada i spi po tym spokojnie haha wiec glupie takie gadanie , bo trauma, z facetow jakis mieczkow robia, jesli facet chce to niech lezie popatrzy , a jesli kobieta jego nie chce to huk on przezyje ona tez, a jesli facet nie chce to zmuszac tez nie trzeba aby byl...to wszytsko zalezy tez od wiezi tych ludzi laczacych i tyle ..czy bedzie jakas trauma czy nie (o maj) a mamuski czy siostry to ja nie chcialam przy porodzie, jakby M nie bylo z jakis powodow to huk nawet kolezanke bym wziela jakby chciala bo sama nie chcialabym byc, byl moment kiedy M pojechal cos wszamac do domu to ledwo wyszedl a ja sie martwilam ze nie zdazy wrocic a on za 5 min spowrotem jest z kielbasa w ustach.... jestem ZA tym aby kazda para robila jak uwaza jak czuje ... ale pisanie ze pot krew ze smierdzi to raczej nie na miejsu jest szczegolnie przez osob ktore tego wogole nie przezyly i nie wiedza co w czasie narodzin dziecka jest NAJWAZNIEJSZE... a i pisanie ze jak jestes w domu przy M bez makijazu , ze wymienil komus lignine ze ogolil to ze pozniej nie jest dziwne ze za Ladnymi kobietami sie oglada..........przeciez kazdy nawet gdyby mial modelke to i tak sie za ladna kobieta obejrzyy...taka kolej rzeczy i tyle co nie znaczy ze bedzie zdradzal:P taka filozjologia czliowieka, czy to ladnego czy to brzudkiego...a moze oboje przy sobie baki puszczaja i im to nie rzeszkadza wiec zyja sobie w domu jak chca i do tego kochaja sie bardzo:P takze robcie sobie wszyscy jak chcecie ale nie oceniajcie i nie obrazajcie innych za swoja odmiennosc(facet przy porodzie np.:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ot fasia
jak macie grypę i rzygacie i macie biegunkę,to wysyłacie męża na wakacje,żeby was nie widział w takim stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
debilny ten.....no debilny , czys ty zakumala chociaz jedno zdanie z tego calego topicu, kto komu w dupe wlazi no kto????? i kto komu swoje zdanie narzuca no kto???? przeczytaj wszytsko a potem sie wypowiadaj....i kogo blac end gold obrazila hehe co za banal hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było
kilka mądrych wypowiedzi ale szczekaczki są przecież najmądrzejsze i najbardziej doświadczone a inne kobiety nie mają dla nich prawa się wypowiadać bo nie myślą jak one....kuźwa co za kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna ..
obrończyni uciśnionych sie znalazła..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisi mi to...
ważka czy jak ci tam co o mnie myslisz, a co do kumania to pewnie ty słabo ten topic znasz skoro nie potrafisz rzeczowo spojrzeć z boku i ocenić jak to wygląda.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktos
mówi że TAK lub że NIE to powinno to dokładnie w taki sposób być przyjęte i tyle bo ma prawo tak myśleć i już a nie że inni narzucają mu swoje argumenty i ironizują próbując go ośmieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudlaty mos
dziewczyny,dajcie spokój,niech każdy robi jak chce,najwyżej drugi raz zrobi inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szeszelka
black and gold... kretynko ja czytam twoje wypowiedzi na kafe to mi nie dobrze :O:O a potem u modków się żalisz na forum jak cię to ludzie nie lubią :O:O gdziekolwiek nie wejdę na forum wszędzie twoje wypowiedzi... żeby były chociaż mądre a są puste jak dziura w bucie ... Co do porodu... ja bym się nigdy na coś takiego nie zgodziła, wystarczy, że mój facet widzi jak się męczę w czasie okresu i tyle mi wystarczy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HUSTLERS MOMMY
są chwile gdy kobieta nie powinna być sama. jedną z tych chwil jest właśnie poród. z różnych powodów - od emocjonalnych zaczynając, a na czysto praktycznych (podanie tego czy owego, pomoc przy wstawaniu itd) kończąc. uważam ponad to, że to powinna być decyzja kobiety, do której facet musi się dostosować czy tego chce czy nie.tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ot fasia
facet biedaczek nie może patrzeć na "coś takiego" a kobieta musi to przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
bo kobiety są głupie, niestety, oczywiście nie wszystkie... ale przyznać się ile z was, zrezygnowało z własnej przyjemności, by uszczęśliwić partnera, ile z was wyrzekło się swych poglądów, byle tylko dogodzić misiaczkowi... a sprawy łóżkowe, oj nie jedna daje więcej niż ostaje, i nie jedna przepłaci to rozczarowaniem... tak, tak kochane... rozczarowaniem... bo co to za partner, który w najbardziej stresującym (i nie ma co ukrywać bardzo bolącym) momencie miast pomóc woli się zdać (sorki... cię zdać) na łaskę i (częściej jednak) niełaskę personelu medycznego... co to za facet, który w chwili gdy najbardziej się go potrzebuje, woli iść z kolegami opić pępkowe... gówno nie facet - taka prawda! Oby nigdy, żadna z was nie uległa wypadkowi i nie musiała liczyć na pomoc w myciu się, czesaniu, oj nie daj boże, w zmienianiu pampersów czy podpasek... wtedy miłość waszych "misaczków" szybko się ulotni... i rację ma ta, która pisała, że nie da się tych dwóch rzeczy porównać. Bo poród trwa parę godzin (w najgorszym wypadku ciut ponad dobę) a czasem po wypadku taka kobieta jest zdana na taką pomoc przez resztę swego marnego żywota... a co do argumentów o poszanowanie intymności kobiety... cóż za intymność masz wśród zgrai obcych ci ludzi, położnych i lekarza, czasem też studentów, którzy zaglądają ci w kroczę, widzą cię nagą, bezsilną, zmęczoną... ot to mi dopiero intymność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkapietruszka
pewnie że są głupie,nawet znieczulenia nie chcą i się dziwią że nikt im pomnika nie postawił za takie poświęcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie i nie
Znam 3 dziewczyny, których partnerzy po tym jak byli przy porodzie do dzisiaj czują do nich pewnego rodzaju "obrzydzenie". Przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polocku
" nie i nie" ci faceci są niedojrzali emocjonalnie ,na szczęście jest ich mniej niż tych dojrzałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie i nie- wspolczuje tym 3dziewczynom partnerow :( Glownie dlatego, ze zdecydowaly sie na dzieci z mezczyznami, ktorzy rozpowiadaja o obrzydzeniu do zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkorallllikkkkk
mi mój partner powiedział, że nie wie czy będzie chciał być przy porodzie, bo takie doświadczenie może w pewnym sensie spowodować, że przestanie mnie widzieć jako kobietę, ale bardziej jako matkę swojego dziecka. a co za tym idzie wg. maksymy włoskich mafiozów - " z matką swojego dziecka pewnych rzeczy robić nie wypada". no i mam dolinę bo się nie spodziewałam takich słów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malaga**
NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE oczywiście zaraz posypie się fala uderzeniowa : co to za facet który nie chce być przy porodzie ale czy docierają do was argumentacje, że NIE każdy chce oglądać tego typu zjawisko?? to powinno być całkowicie rozumiane i poszanowane, ciekawe jakbyście wy się czuły gdybyście musiały brać udział w czymś na co nie macie zbytnio ochoty :O ludzie tolerancji trochę, nie każdy facet to smarkaty gówniarz nie zdolny do miłości itd tylko dlatego, że nie brał udziału przy porodzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkkoralikkk, nie doluj sie tym. Pewnie ze jesli chcialybysmy zeby tata z nami byl jest nam smutno. Ale uwazam ze to rownie dojrzale ze powiedzial Ci szczerze co czuje i ze Ty mozesz to uszanowac. Ja uwazam ze nic na sile. Lepiej jesli macie relacje partnerska i mozecie szczerze porozmawiac i wspolnie zdecydowac ;) glowa do gory ! to znaczy ze on podchodzi do tego powaznie, i obawia sie zeby cos Waszego zwiazku nie popsulo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety jakoś przez
wieki rodziły same i nie chciały miec faceta przy porodzie...a teraz niedługo będą z kamerą na porodówce i rodziną w komplecie... paranoja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkorallllikkkkk
tak, z jednej strony o tym wiem i oczywiście szanuję jego zdanie. ale z drugiej strony jest mi smutno, bo nie chcę być w takiej chwili sama, a właściwie nie ma innej osoby, którą wyobrażam sobie blisko w takiej chwili. no, ale coś za coś. może uda nam się dojść do porozumienia i np. będzie obecny tylko w pierwszej fazie porodu a na największy "bałagan" wyjdzie z sali porodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red nailssssss
No co wy tutaj wypisujecie. glowa mala. Jak tak mozna. Jestem z moim facetem 7 lat a nigdy przenigdy nie pozwolilabym mu ogladac mojej cipki gdy jest niewygolona. obrzydlistwo. To samo tyczy sie potu> TO nieprzyjemne, odrzucajace. Gdy wiem ze jestem spocona po prostu sie nie przytulam, tylko biore kapiel. Nie chodzi tu o makijaz rano. Bo ja sie prawie nie maluje. Mam ladna cere a gdy zdarzy sie pryszcz oczywiscie korektor nawet na noc. Zreszta ja spie w osobnej sypialni. Dziecko urodzilam przez cc, bo nie do pomyslenia byloby dla mnie to przezywac. Perisa nie karmilam bo mnie to obrzydza. Facet nie musi znac naszych wszystkich tajemnic. Po co taka symbioze wprowadzac. FUjjj, Mam swoja lazienke, a jak mi sie zdarzy zasmrodzic ta glowna to prosze jego zeby nie wchodzil, bo mi po prostu wstyd. To samo jezeli chodzi o rodzicow. Pierdzenie przy facecie??? jezu co z wami nie tak kobiety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×