ON 38 LAT , JA 21...

...nie widzieliśmy się w realu . Tylko na zdjęciach . On zauroczony mną ,a ja Nim . Jedyny nasz kontakt to gg i forum... Zaprosił mnie na narty ,a ja nie wiem czy odmówić czy przyjąć zaproszenie . Fajny ,miły ,ciepły ,inteligentny facet z niego...ale 17 lat starszy ....

to mógłby być twoim ojcem:/ szukasz sponsora czy co???!

daj sobie spokój

Jeśli jest wolna osobą nic nie stoi na przeszkodzie by go ponać w realu. Jeśli jednak nie - będziesz cierpieć! To jest pewne !

Zaden dojrzaly 38 latek nie bedzie szukal kontaktu z 21latka i ja gdziekolwiek zapraszal, daj sobie spokoj!!!

pobawi się i koniec,a ty będziesz chciała pokazywać się z takim tatusiem

Sprawia wrazenie inteligentnego i z tego co wiem to jest to zraniony facet po kulkuletnim związku . Wszyscy mi powtarzaja to co Wy piszecie....

up

tez mi cos. ja 23 on 36 :) i jest siuper

nie wszyscy maja racje. miedzy mna a moim facetem jest 13 lat roznicy i nikt sie nie dziwi. wrecz odwrotnie :wiele moich kolezanek i rodzina rozumieja moj wybor. zawsze pociagali mnie dojrzalsi faceci. najpierw musisz poznac go w realu. moze jesli to nie bedzie material na faceta to moze znajdziesz w nim przyjaciela ?

buehehehehe :D:D:D: a co chce cie sprawdzic jaka wlozku jestes ?:D daruj sobie o ile nie chcesz wrocic zgwalcona. niech do ciebie przyjedzie i pozna np tate- ciekawe czy nadal bedzie mial takie powazne podejscie do Ciebie

troche mnie przeraża taka różnica wieku...zawsze podobali mi sie dojżalsi faceci ale myślę ,że mogłabym się związać z kimś do 35 roku życia...On ma 38...to jush prawie 40stka :/

ja mam 23 lata a moj facet 39, czyli to 16 lat roznicy. Jestesmy razem ponad 6 lat (tak, bylam dzieckiem jak sie poznalismy, przez neta, natomiast bylam b. rozwinieta jak na swoj wiek psychicznie, spalismy ze soba dopiero jak skonczylam 18 lat). Kocham go, ale nie polecam takich zwiazkow. Ja chce sie bawic i szalec (jak mialam lat 18, 19, 20 to nawet nie mialam na to ochoty, bylam w nim tak zakochana, ze byl tylko on, teraz sie zaczelo), a on chce lezec w lozku i sie przytulac, ew. sex (i tak dobrze, ze chociaz ten sex jest i nie ma z tym problemow, chociaz jakis super extra w lozku to on nie jest - raczej egoista). Zaczyna mnie to nuzyc... milosc to nie wszystko, rozmawiam z nim, ale to nic nie daje. Byc moze od niego odejde. Ja pol biedy, ale jemu zabralam ponad 6 lat zycia, a jest on juz prawie 40-latkie, wiec ma marne szanse na ulozenie sobie zycia. Wiec uwazam, ze moje zachowanie jest nie fair, ale nie potrafie sie juz meczyc, poniewaz dusze się w tym związku. Raczej bym na Twoim miejscu nie wchodzila w to.

Dodam jeszcze, że jestem atrakcyjna 23-latką za ktora odwracaja sie faceci, orawia komplementy, wygladam b. mlodo, i jestem raczej niegłupią osobą. On jest madrym facetem, ale kompletnie nieatrkacyjnym fizycznie. Wyglada jak moj ojciec. Niestety - nie potrafi ani troche docenic tego, ze ma mlodsza, atrakcyjna kobiete. Docenial na poczatku, teraz ma to gdzies, jest czesto wobec mnie niemily, arogancki, jakby mial mnie gleboko w tylku, chociaz gdy raz mielismy kryzys, to blagal na kolanach o powrot.

Myślę,że powinnaś przed wyjazdem umówić się np.na jakiś spacerek i zobaczysz.Mam za sobą takie zauroczenie-19 lat różnicy,facet spoko.Kontaktujemy się do dzisiaj,a znajomość ma już 21 lat...,nie widzieliśmy się 16 lat...Życzę Ci mądrości!

Mam nadzieję ,ze jak się spotkamy to mi będzie pasował :) Szkoda by było gdyby w realu okazał się podstarzałym dziadkiem :/

nie okazało się, że ma żonę:(? teraz faceci kombinują na wszystkie możliwe sposoby:(

Żony nie ma :) jestem pewna...jest samotny...w kwietniu zakonczył 3 letni związek ...ja w czerwcu takze

Ja 22, on 36. Prawie 4 lata razem. Jak narazie nie załuje, aczkolwiek rozumiem, co napisała Brawuuuuuuuuuurkkaaa. Mój też lubi sobie usiąść na sofie, poprzytulać, pooglądać tv. Ciężko go wyciągnąć gdziekolwiek: na spacer, wycieczke czy do kina. Zazwyczaj jest zmeczony i zestresowany (ma swoją firmę i się przepracowuje). Też troche egoista seksualny. Ale z drugiej strony to jego doświadczenie życiowe, skromna pewność siebie, stanowczośc bardzo mnie podniecają. On daje mi poczucie bezpieczeństwa, opiekuje się mna, załatwia sprawy takie jak rachunki, naprawy w domu, ubezbieczenia itp. Często czuję się bardzo kochana przed niego i wiem, że mu się podobam.często dzwoni jak jest w sklepie i pyta czy czegos potrzebuję, potrafi pojechac w nocy po lekarstwa jak się przeziębie itp. Taki związek ma plusy i minusy, ale chyba najważniejsza jest miłość, prawda? Ja bym Ci radziła się z nim umówić zanim się zgodzisz na jakieś wspólne wycieczki. Powiedz mu szczerze, że troche sie boisz, wstydzisz itp. Idzcie na kolacje albo coś. Ja bym z kolesiem nie jechala na narty jakbysmy sie zznali tylko przez neta.

Hmmm...czytajac Wasze historie powoli mnie przekonujecie . Jest dowcipny ,inteligentny ,miły...otwarty :) Pozatym niejednokrotnie proponował ,ze przyjedzie do mnie ,weźmie woilne w pracy i będzie spał w jakimś hotelu ,zeby się móc ze mną poznać i pobyć choćby kilka dni...chciałabym ,żeby sie okazał taki jakim go sobie wyobraziłam :)

Zostaniesz pielęgniarką starego capa. Pogratulować kariery :D

38 lat to nie taki znowu stary cap! Dojżały facet....:)

ooo, dziwka sponsorowana założyła topik :D

Jarek....co Ty możesz wiedzieć ? Nie wypowiadaj sie tu jak nie umiesz czytac

no to mam dylemat: czy ten facet nie jest przypadkiem z dolnego slaska? tez takiego poznalam który ciagnie mnie na narty i ktory karmi historyjakmi jak to zostal zraniony

Nie..On jest z Pomorza :) Więc to chyba nie ten sam hihihih :D A ten Twój tesh tyle starszy od Ciebie ?

ja mam 25 a on 38

Więc jesteś w lepszej sytuacji... Ja się boję ,że jest faktycznie za stary dla mnie - fizycznie . Psychicznie mi bardzo odpowiada :)

to on będzie dla ciebie za stary za jakieś 15-20 lat. byłam w takim związku i wszystko było dobrze dopóki on się nie zestarzał chciał seksu ale nie mógł, tzn. nie był już taki twardy jak kiedyś. poza tym sam stosunek trwał za długo, w końcu zaczęło mnie to nużyć. Później zaczynają się jakieś starcze obiekcje, on zaczął się zachowywać jak ojciec, nie partner. No i ciało....wygląda zupełnie inaczej niż u 40-latka.