czemu fajni faceci biora za zony maszkary???

tez macie takie wrazenie? znam wielu fajnych kolesi...przystojnych ,madrych i duzo tu wymieniac...i u boku 90% z nich stoja czesto malo atrakcyjne ,niektore wrecz brzydkie zony... czesto maja tez zjebane charaktery i nie sa raczej to kobiety sukcesu. o co w tym chodzi????!!!!

do sexu i zawyczaj sa puste a te gorsze jak okreslilas sa lebsze do zalozenia rodziny nawet o tym w widomosciach mowili trzeba czasami wlaczyc tv. po to aby obejrzec widomosci a nie tylko telenowele :) powodzenia w zyciu

i tu sie mylisz :P faceci biora brzydsze z obawy przed zdrada i rywalizacja z innymi samcami :P znam piekne i naprawde wartosciowe kobiety ...slinia sie do nich mezowie tych brzydkich ale nie maja odwagi na nic wiecej

odezwala sie oczywiscie singielka "z wyboru":D:D

nie jestem singielka :P haha. i na szczescie nie jestem tez brzydka zona :P ale nie moge sie nadziwic...

wiem o co ci chodzi. cos w tym jest... wiekszosc fajnych kolesi ma przecietne ony, dziewczyny (ale nie wszyscy) i na odwrot... duzo fajnych lasek ma przecietnych kolesi... o! gardias np :P a fajny facet i brzydka zona...hm.. kamil durczok :)

Ja wzięłam sobie za meża średnio przystojnego faceta, z niższym niż ja wykształceniem, ponieważ myślałam, że bedzie o mnie dbał i szanował. A ja stałam sie dla niego wizytówką, którą pokazuje by sie dowartościować. Lubi chwalić sie moim wykształceniem, posadą, wyglądem. Ale ja już dłużej nie wytrzymuję. Przez 20 lat naszego zwiazku cieszyło mnie to. Teraz szukam mezczyzny który będzie dla mnie wartością. Jesteś tu kochany?

i na szczescie nie jestem tez brzydka zona No tak, wszystkie zony sa brzydkie, a ty jedna jestes wyjatkiem:D Szkoda tylko, ze faceci jakos nie podzielaja twojej opinii. Kompleksiki+zawisc=niedobra mieszanka:)

mokre i chętne pipki, a pięknoty muszą być zdobywane, prezencikami i trzeba ciągle mieć rękę na pulsie aby rogi nie wyrosły, a takie życie na dłuższą metę prowadzi do zawału i dlatego, istnieje duży odsetek pięknych wdów.......

Gówno prawda z tym że nie będą takie zdradzać, czy sa mądrzejsze itp bzdety. Mi podoba sie taka jedna dziewczyna, mimo iż według powrzechnej opini innych jest uważana za paszteta, otyła i w ogóle a dla mnie jest atrakcyjna i nie interesuje mnie zdanie innych. Choć wczesniej bym nigdy nie przypuszczal że tak otyla babka mi sie spodoba.

dowodzi tylko tego, że cierpisz na TZW. "przerost formy nad treścią" - mówiąc inaczej, wydaje ci się, że jesteś piękna i inteligentna. A to jak atrakcyjne są kobiety u boku facetów, to pozostaw ich ocenie. Każdemu podoba sioę co innego i dla tych facetów to ty możesz być głupim pasztetem. Ktoś, kto tobie może się wydawać szałowy, dla innego będzie lansiarą spod remizy. Poza tym, takim jak ty zawistnicom z reguły nie podobają się żadne kobie.ty

autorko temata twoja wypowied zgadzam sie!! mysli ze jak ktos jej powiedzial ze jest pikna to nikt nie nazwie jej "pasztetem u boku przystojniaka":-P niestety,sa gusta i gusciki. dla jednego tlusta baba to kaszalot/pasztet a sa koneserzy ktorzy dla wlasnych potrzeb sexualnych i spelnien ,tucza swoje zonki i sa one dla nich,te grube "pasztety" boginiami bo gustuja w takich paniach. mi podobaja sie tez nietypowi mezczyzni,melancholicy i kobiety wprost z renesansowych obrazow,ktorzy sa czesto oceniani za szpetnych...mi taki typ kobiet/mezczyzn podoba sie przezajebiscie i bardzo mnie kreci,bardziej niz aseksualni macho z okladek ktorzy nawet majac charakter aniola ,nie byliby w stanie mnie uwiesc...bo ich wyglad zwyczajnie mi sie nie podoba... ja jestem filigranowa,delikatna dziewczynka o dzieciecym glosie,wygladajaca mlodziej niz na swoj wiek i podobam sie duzej liczbie osob ale byl tez taki co nazwal mnie przecietniara...i mam to w dupie bo moim idealem fizycznie to on nie byl;)

Maszkarady maja po prostu wiecej szczescia niz urody.

Jesteś pewna,że jesteś ładna?a komu masz się podobać?Temu jednemu i stworzyć związek czy całej masie facetów?I co?Szkoda,że niby ta brzydsza w twojej tylko ocenie ma dom,rodzinę,męża?a ty co masz?żal?popatrz ma wszystko z innej strony.Nie to ładne co ładne,ale co nam się podoba.Pomijam drobny fakt,że nie wszystko złoto co się świeci.Czasem warto siegnąć do wnętrza człowieka,bo uroda...cóż,przemija.Ale pozostają inne wartości,przyjaźń,zaufanie,wierność.Tylko tyle,czy aż tyle?

az zal was sluchac podoba mi sie wypowiedz o gustach i guscikach :)

Żal ci? No cóż niektórym nie pozostaj nic innego jak zazdrościc tym maszkarom :P :P :P

To pewnego rodzaju zabezpieczenie przed zdradą i kompleksami. Facet zawsze będzie szukał sobie partnerki gorszej od niego. Musi czuć się przydatny i lepszy inaczej wpada w kompleksy i boi się że ta go kobieta zostawi. Zresztą kobieta też zawsze szuka faceta inteligentniejszego ładniejszego i bardziej ambitnego przy którym będzie tryskać dumą z przy którym skorzysta z życia zamiast się opiekować jak dzieckiem. Oczywiście, z czasem kobiety schodzą na pewne ustępstwa bo nie mają wielkiego wyboru. Wtedy całkiem atrakcyjne kobiety biorą się za średniaków bo ci lepsi pozajmowani

ladne kobiety nie nadaja sie do zwiazku a co najwyzej na sponsoring.

kobiety nie musza byc ladne by byc w zwiazku w przeciwienstwie do mezczyzn

Mam 26 lat i nie znam ani jednej ładnej singielki w swoim otoczeniu , przeważnie przeciętne. To, że faceci boją sie pięknych kobiet to mit. Co zauważylam za to : fajne, ładne mądre dziewczyny są z kimś zwiazane, często zamężne przeważnie mają fajnych, mądrych partnerów. Te które zostały długo same, mają często jakiś feler (nie zawsze) mają straszne kompleksy lub\i chcice macicy i są święcie przekonane, że są wspaniałe tylko świat jest niesprawiedliwy, nikt ich nie chce bo są za ładne, za mądre a wszystki inne kobiety szczególnie z udanym życiem osobistym są od nic gorsze... Tak działa dobór naturalny- niestety,żadne inne teorie, nie każdy znajdzie partnera. Znam też wiele kobiet, które w swoim mniemaniu są piekne... jak dla mnie są sporo poniżej przeciętnej, moim zdaniem piękno to klasa, wdzięk, naturalność, a te dziewczyny w najlepszym razie są sztuczne i wylaszczone.

Autorka tego wątku sama jest sfrustrowaną maszkarą i zazdrości wszystkim żonom :D Chciałoby się mieć fajnego męża co? Ty żałosny pasztecie :D

gość dziś Komu tu zazdrość do głowy uderza ;) przeczytać nawet nie potrafisz ze zrozumieniem. Przecież autorka jest mężatką :)

Jaki jest sens odpisywać na temat sprzed 7 lat:d

gość dziś gość dziś Komu tu zazdrość do głowy uderza przeczytać nawet nie potrafisz ze zrozumieniem. Przecież autorka jest mężatką x Tak samo zdesperowaną jak i ty :D