nie wytrzymyje orgazmu łechtaczkowego

witam, jestem tu nowa, ale mam nadziej ze ktoś mi pomoże mam problem o którym nie mam z kim porozmawiać otóż, kiedy pieszczę się z moim kotkiem on często masuje mi łechtaczkę i kiedy zbliża się rozkosz, jest tak wielka ze rzucam się po łóżku jak bym miała padaczke x) no przesadziłam ale nie mogę wysiedzieć, głośno krzyczę, zaciskam ręce na pościeli, często łapie ja i mocno ściskam bo nie mogę wytrzymać, i zawsze kończy się tym ze jak już już jestem bliska orgazmu rozkosz jest tak wielka ze krzyczę NIEE, przerywam, zabieram mu rękę z tam tąd, nie raz to mi łzy nawet pociekną czy ja jestem jakaś nienormalna? czemu nie mogę dojść do końca tylko przerywam... pomóżcie proszę dodam jeszcze je jestem dziewica, nie uprawiamy seksu, tylko petting i seks oralny...

ołł. aż takk ostrooo.?xd

może podświadomie boisz się jego reakcji na krzyki i jęki.

zazdroszcze ci mimo iz jestem facetem :) musisz sie poprostu przyzwyczaic...

ostro czy nie ostro... problem w tym ze chce w końcu dojść do końca- a nie mogę... próbowałam wytrzymać, zaciskałam ręce, chłopaka nawet prosiłam by mnie przytrzymał bym się nie rzucała.. ale w końcu jest moment gdy przerwę bo nie mogę.. a chce... myślę ze jestem jakaś chora -_-

kochana. tez tak miałam na poczatku moich orgazmów łechtaczkowych :) tzn masturbowania lechtaczki ale to bez róznicy skoro piszesz ze chlopak ci plauszkiem dobrze robi :) i tez nie mogłam wytrzymac, wyginałam sie na wsyztskie sposoby i ne mogłam dojsc do konca... ale tak jak kolega wyzej napisał musisz sie przyzwyczaic :) nic innego potem orgazmy nie beda az takie ale psychicznie bedzie odczuwała odlot. kwestia czasu nic innego. moze sama zacznij sie masturbowac :)

przyzwyczaić... walczę z tym od ponad roku, żal mi mojego kotka bo on by chciał żeby mi było dobrze, bym miała ten orgazm... staram się , on tez, nieznosze się za to -_- czy słyszeliście żeby ktoś tak miał? czy jestem jakimś wybrykiem natury co do masturbacji samemu - jakoś sobie tego nie wyobrażam , odrzuca mnie to nawet, od tego mam Kotka ;)

chwalisz sie czy zalisz ...o co ci chodzi w ogole, co mamy przyjechac zeby cie prztytrzymac... zawolaj rodzicow to cie przytrzymaja

aaa i jestes zoofilem , jak ruchasz sie z kotkiem

scierwoo - dzięki wielkie... szukam pomocy i to pierwszy zraz na forum i teraz czuje się zawiedziona, pozostałym bardzo dziękuję za odpowiedzi...

w dupie mam twoje zawiedzenie, jestes dzieciuchem jak mozna szukac pomocy na forum w tej sprawie jestes przypadkiem beznadziejnym, wez sie powies, bo nie moge dojsc , bo niemoge sie zesrac................nie ciesz sie i tak kiedys umrzesz po ch..j ci orgazm

jeśli da ciebie 25 lat to dzieciuch to dobrze widzieć, a ty odczuwasz satysfakcje z rzucania obelg w innych? a może to twój fetysz? jeśli uważasz ze to co pisze jest absurdalne to trzeba było nie czytać i nie odpisywać ... forum jest stworzone do tego by szukać, rady. podzielić się czymś z kimś albo po prostu porozmawiać,

sadzac po twoim problemie wywnioskowalem ze ma 15 lat, :D no a dziewica w tym wieku buahahaha musisz byc na prawde sliczna :D ty i twoj kotek tez :D:D:D

jestem chrześcijanka dlatego, zresztą co ty możesz wiedziec o pieknei skoro pytasz po chuj mi ograzm? skoro uwazasz ze to nei potrzebne jak ty paskudny musisz być xPP zewnętrznie i wewnętrznie

temu imbecylowi.

w sumie niepotrzebnie, mój poziom irytacji był tak wysoki ze musiałam się wylądować jakoś, człowiek się martwi uzewnętrzniam a tu się zawsze znajdzie ktos kto czerpie satysfakcje z cudzych problemow , i kto tu jest dzieckiem...

twój facio inicjuje a moze wolniej byłoby lepiej

w sumie.. nie wydaje mi się by to było szybko, czasem potrafimy się pieścić nawet z godzinę ... ale może sam masaż zwolnic.. nic spróbujemy ... dziekuje :)

Hmm no widocznie musi byc tak jak wyzej napisali, ale jestem pewien, ze twoj "kotek" czuje nie lada satysfakcje :>

Fajne przeżycia ma ten twój men. Fakt, że sam bym chętnie takie cudo zobaczył :)

Myslalem ze moja ukochana mocno przezywa ale do Ciebie ma daleko :( a szkoda bo to piekny widok :), Niech sie na Tobie polozy tak zebys sie nie mogla za bardzo ruszac , powinno pomoc , jezeli pozycja bedzie malo wygodna to niech siadzie na tapczanie , oprze sie o sciane Ty siadz miedzy jego nogami i podkurcz nogi on swoimi nogami przycisnie Twoje a jedna reka przytuli Cie mocno razem z Twoimi rekami a druga reka bedzie robic swoje , powinien Cie utrzymac, oczywiscie musi nie zwracac uwagi na Twoje zachowanie , krzyki , szarpanie tylko robic swoje do mometu az sie uspokoisz :). Powodzenia

i już nie jestem dziewicą :)

kto sie podszył pod moj nickz ta ostatnia wypoweiedzia jaki zal -_- dziękuje wam za rady x) ta ma przeżycia fajne, szczególnie jak nie raz dostał odziemnie w moich niepohamowanych ruchach xP sprobuje z ta pozycja co opisał jhbh tylko ja nie wiem ile moj facet wytrzyma jak beda tak krzyczac nieee gdy bede miec juz moaj blokad,e na innycm kobiecym forum panny pisaly ze tez maja tak jak ja i nie moga tez tego pohamować -_-

na początku też miałam z tym problem, do tego gdy pieszczoty są za intensywne to czasami aż chcę uciec, ale chyba jakoś się do tego przyzwyczaiłam ^^ nie wiem, co Ci poradzić. Trzyma kciuki :)

powiem wam ze jestem wdzięczna i tak za to co napisaliście i ciesze sie ze nie jestem sama, bo jak rozmawiam z koleżankami żadna z nich tak nie ma i nie slyszala by ktos mial itd.. na necie tez nic o tym praktycznie, myslam ze jestem nienormalna 0o

po pierwsze skoro jesteś chrześcijanką to nie powinnaś stosować pettingu, no ale ta wypowiedz to chyba żart był ;-) po drugie skoro nie możesz wytrzymać dłużej pieszczot to znak że już przeżyłaś orgazm, dziwie się że nikt Ci tego nie uświadomił, zazwyczaj i u kobiet i u mężczyzn stymulacja po osiągnięciu orgazmu jest bolesna i raczej nieprzyjemna skoro nawet nie wiesz czy przeżyłaś już orgazm to znaczy że naczytałaś się ksiażkowych opisów i spodziewasz się co najmniej burz z piorunami, gradobicia, rozstępującej się Ziemi i tornad.... następnym razem podczas zabaw z kotkiem zastosujcie lubrykant, być może nieprzyjemne odczucia to brak nawilżenia....łechtaczka nie lubi tarcia na sucho

moze jestem wariatka - wiem ze nie powinnam stosować pettingu ale cziezko byc z kims kilka lat i nic nie robić, z samym seksem czekam do ślubu ... nie ważne to nie ten temat ja nie napisałam ze mnie to boli, i nie jest sucho - wręcz przeciwnie to wspaniale uczucie i o suchości nie ma mowy ale im lepiej tym bardziej chce przerwać bo nie wiem no - boej sie ze cos zorbie chlopakowi? ze spadne z lozka, ze jestem zmeczona zucaniem sie i tym ze im dluzej probuje wytrzymać tow koncu nawet sie poplacze nie oczekuje burz z piorunami - nawet najmniejsze fizjologiczne zmiany nei zachodza u mnie bo kiedy sie zblizaja to ja powstrzymuje pieszcozty bo wytrzymać nie moge,

pisze o tym tez na innym forum, i coraz więcej kobiet zgłasza się z tym problem, czemu zadni specjaliści ani nikt nie mówi na ten temat,m na internecie tez nic o tym nie ma .... ;/

Witam, moja żona miała DOKŁADNIE tak samo. Pomogło jak zaczęła to robić sama, a potem mi pokazała, jak lubi. Okazało się, że robiłem to za mocno, bez wyczucia. Teraz już wiem jak to robić i nie ma problemu. P.S. faceci maja to samo przy pieszczeniu zołędzia!