pomozcie!!

mam problem! nie mam się kogo doradzić, proszę o pomoc!mam z mężem 2-je dzieci,nasze pożycie małżeńskie się nie układało,musiałam wziasc ślub cywilny,ale on długo nie trwał zaczeły się awantury itd.postanowiłam wystąpić o rozwód,rozwodu sąd mi nie dał tylko separacje.mam postanowienie sądowe o separacje.gdy brałam z nim ślub cywilny to i jego nazwisko.także nosze ja i jego dzieci nazwisko.zapoznałam mężczyzne z którym jestem w ciąży.do końca rozwiązania porodu zostało mi się 4 miesiące.w metryce dziecka chcę podać ojciec nieznany ponieważ chce mi je odebrać.co mam robić?jak nosze męża nazwisko z którym nie mam rozwodu tylko separację.czy moge podać moje nazwisko panienskie dziecku?jakie on ma prawa obecny facet z którym jestem w ciąży?boje się że mi dziecko odbierze czy ma takie prawa?pomóżcie mi co ja mam zrobić?

...ehh...ciezka sprawa...po co ci to bylo i dzieciom;/..

oddaj te dziecko i trzymaj sie od niego z daleka...

jesteś zwykła puszczalska, jak można się bzykać mając męża ?

gorzej nikt chyba nie może miec jak ja.jestem bezradna nie wiem co mam zrobic a dziecka mu nie oddam.pomóżcie mi prosze.

grzech sie popełniło to i kare trzeba ponieść szkoda ze nie kamieniują teraz kobieta jak w islamie

z mezem juz nie jestem ponad 3lata a separacja jest wazna na 5.nie wiem naprawde co mam robic.doradzcie mi.

Jeżeli nie ma orzeczonego rozwodu, to dziecko bedzie nosiło nazwisko Twojego obecnego męża, chyba że sąd na wniosek biologicznego ojca zdecyduje inaczej. Dlaczego on chce Ci odebrać dziecko?

wiem ze to bardzo wszystko brzydko brzmi ale co ja mam teraz zrobic,a dziecka mu nie oddam.widziały gały co brały wiedział ze mam meza dzieci itd.a teraz grozi mi ze mi dziecko zabieze

Żeby odebrać Ci dziecko musi mieć mocne dowody Twoich zaniedbań. Nie obędzie się też bez świadków. To nie jest tak, że pstryknie i dziecko przekazane ;)

to wszysto było za piekne.myslałam ze stwoze prawdziwa rodzine dla moich dzieci.jego rodzice robia mu pranie mozgu buntuja go przeciwko mnie.postanowilismy sie rozejsc, chciałam w zgodzie ale on zacza mi grozic ze mi je odbieze a ja mu na to nie pozwole.to suka swego szczeniecia nie zostawi a ja bym mniała mu dziecko oddac nigdy.poczułam wielka nienawisc do niego.

a najgorsze jest w tym ze jak sie dowiedział o ciazy to kazał mi je usunąć.nie zgodziłam sie na to a nalegał wielokrotnie a teraz udaje ojca troskliwego.

z mezem juz nie jestem ponad 3lata a separacja jest wazna na 5.nie wiem naprawde co mam robic.doradzcie mi.

Na pewno nikt nie odbierze Ci dziecka tak sobie ...jesteś przecież matką, Gość straszy Cię tylko ale nic nie zrobi....mozesz być spokojna...

Zbieraj dowody jego zaniedbań, świadków, którzy potwierdzą ,że nalegał na usunięcie ciąży. Postaraj się wypaść jak najlepiej. Z czego się utrzymujesz? Kto się zajmuje dziećmi gdy Ciebie nie ma w domu? Czy w domu obecny jest alkohol? Jakie masz warunki mieszkaniowe? To wszystko jest ważne. Nie wpuszczaj go do domu jeśli nie będziesz miała świadka na jego postępowanie i nie daj się prowokować. Każdy Twój wybuch agresji on wykorzysta przeciwko Tobie.

Najpierw to on musi napisać pozew o ustalenie ojcostwa jezeli chce uznać dziecko za swoje. Do tego czasu dziecko będzie nosiło nazwisko Twojego męża (domniemanie ojcostwa).

pracuje na cały etat ale teraz ciagne chorobowe nalezy mi sie.na tamte dzieci mam alimenty w sumie 700zl i plus moja pensja 970zl ale puzniej pujde na maciezynskie tez płatne.mieszkanie mam swoje nie musze sie tułać po stancjach ciasne ale własne 30met.wszystko na miejscu.boje sie naprawde ze moze mi je odebrac

a czy ja moge podac swoje nazwisko panienskie przy metryce dziecka?.nie chce sie tłuc po sadach z meze nie utrzymuje z nim kontaktu a napewno nie podam nazwiska obecnego faceta,jak to bedzie wygladało to nie meza dziecko a jego nawisko?

Ponieważ istniej domniemanie ojcostwa, to prawdopodobnie dziecko otrzyma nazwisko Twojego męża. Zapytaj w urzędzie czy Twoje rozwiązanie jest możliwe.

a moze najleprzym rozwiazaniem by było wziasc rozwod?wtedy by nie było takiego kłopotu.

chce sama chowac moje dzieci.juz nigdy nie zaufam mezczyznie.ale kłopot mi sie został zostałam sie całkiem z tym wszystkim sama.

Dlaczego uważasz, że może Ci odebrać dziecko? Ma podstawy żeby to zrobić? Jesteś alkoholiczką, narkomanką, osobą niezrównoważoną, czy bijesz swoje dzieci? Cokolwiek wymyślił musi to udowodnić. Nie musisz się zgadzać na nic cokolwiek on zaproponuje albo zażąda. Bez wyroku sądowego o ustaleniu ojcostwa niewiele może zrobić. Za to Ty możesz sporo zdziałać jako matka jego dziecka.

a co ja takiego moge? jego rodzina jest zamozna.maja kase a senk jest w tym ze moga duzo zrobic tak mi sie wydaje.

Dwie stronki dla Ciebie. Tam też warto zadać pytanie http://samodzielne-matki.free.ngo.pl/index.html http://www.kobietaiprawo.pl/alimenty2.html

Najprawdopodobniej chcą zabrać Ci dziecko, żeby uniknąć płacenia na nie alimentów. Na pewno będą chcieli Cię oczernić. Zbieraj dokumenty i dowody na wszystko co Ci wpadnie do głowy.

dzieki za pomoc.moze cos sie dowiem co mi ulzy i bede zyc bez stresu.

Trzymaj się ciepło :) Najlepiej na razie nie odbieraj telefonów od niego ani od zastrzeżonych numerów. Nie odpisuj też na smsy.Po co masz psuć sobie nerwy? ;)

boze jakie to wszystko jest trudne boje sie ze sie podam.

Wcale nie tak łatwo jest odebrać dziecko matce! To, że on tak straszy Ciebie, to wiesz.. może sobie kijem na piasku popisać. To Ty jesteś matką i dziecko małe zawsze jest przy matce, o ile nie zaistniały patologiczne zdarzenia. Dbasz o dzieci, wywiad środowiskowy na pewno przebiegł by bez zarzutu. Poza tym, jest taka instytucja jak Centrum Pomocy Rodzinie, możesz tam iść, udzielą Ci pomocy i bezpłatnej porady prawnej. A jesli tak się boisz idź do RADCY PRAWNEGO, zapłacisz parę złoty, ale udzieli Ci wszystkich niezbędnych informacji i napewno pomorze rozwiać Twoje wątpliwości! Nie martw się, dziecko nie tak łatwo odebrać matce.... Tym bardziej takiej która dba o rodzinę i dzieci. Nawet jak jest w separacji. Głowa do góry!