jestem chuda i plaska i mam Was gdziesP

I mi powiewa co sobie o mnie popiszecie:P Ja siebie kocham bo zre za 3 a i tak wygladam jak wygladam:) I jest mi z tym dobrze:)

współczuje Ci

I to sie liczy, ze Tobie jest dobrze :) A pozatym.. male jest piekne podobno, nieprawdaz ?:)

Ciekawe czego? Tego, ze co zjesz idzie Ci w sadlo:P No bravo:P

Szejku jakie male??...dla mnie w sam raz:D

Ale nabawilas mnie smiechu.. Swietny nick :D

A tak jakos samo wyszlo:) W koncu na sztuce tez sie trzeba znac:)

No wiadomo :) ale badz co badz to normy, ze minimum jakis tam rozmiar narzuca nam nasza wyobraznia, bo jak sie kogos kocha to nie patrzy sie na takie rzeczy az tak bardzo :)

Skoro swietny to sobie zaczernilam:)) Pozdro:)

Wlasnie....zeby kochac innych najpierw trzeba pokochac siebie!!!

Ano :) Dobrze Ci w czarnym.. :D Ogolnie to wszystko ma swoje priorytety.. wady zalety.. (ahh ta paktofonika ^^) i nikt nie powinien czuc sie gorszy bedac innym od reszty.. a moim skromnym zdaniem to duzo lepiej jest miec wlasne zainteresowania i wlasne klocki lego.

Szejku a Ty to w ogole facet jestes bo gadasz jak baba:) Kazdy lubi klocki jak lego;))

współczuje Ci tego że chyba masz jakieś kompleksy skoro trzeba wypisywać na forum o swoich płaskich kształtach ... heh ja bym się tym nie chwaliła

Oj tam .. Czemu jak baba ?:> Urodzilem sie nie w tej epoce, jestem romantykiem ^^. Ale zabawic sie tez lubie.. :> Pozatym jestem zadowolony ze swojego zycia i nie widze satysfakcji jak komus dokopie lub bede po prostu niemily. Tym bardziej jesli sa to ludzie na poziomie.

Powiem Wam tak..jak czlowiek pokocha siebie samego to zawsze ma z gorki...nie rozumiem skad sie biora w kobietach jakies watpliwosci...moim zdaniem facet kocha za caloksztalt a nie za to jakie kto ma cycki i czy ma motylka czy nie:( Facet to maszyna prosta( bez obrazy) nie rozdrabnia...albo mu jest z kims dobrze albo nie...nawet mini cycki w niczym nie przeszkadzaja, jak czuje sie kochany i spelniony!

i doceniony!!! zapomnialam dodac:)

Ano :) Ale zauwaz, ze jak na przyklad idziesz na randke - nie wierze, zebys nie miala zadnych watpliwosci, czy dobrze wygladasz czy cos tam.. :P Mamy to w genach i to po naszych najstarszych przodkach :)

Jak jest motylek i fajna dupa to cycki mogą sobie być małe :p

Szejkus masz prawo! Najwazniejsze miec dystans do siebie samego..reszta sam przychodzi:) Niestety mentalnosc naszych rodakow jest inna...nie jestem idealem ale fajnie dokopac innemu..od razu lepiej:(

Plaskorzezbo, to może przemówisz do rozumu Przerwie 90, bo dobre podejście masz, pozdros

Ide na randke i jestem pewna siebie..w dupie to mam, ze ktos tzn facet zobaczy ze jestem plaska..pfi..jak sie ma osobowosc to pewnie sie nawet nie zorientuje , ze cos jest nie tak...liczy sie charyzma i pewnosc siebie:) Na marginesie.... umiejetne odrwacanie uwagi:))))

Ktoś kto jest pewny siebie, swojej siły charakteru i wyglądu nie musi wypisywać o tym na forach i udowadniać obcym, postronnym osobom, coś tutaj jest nie halo, ot takie moje zdanie :)

no wiem:) Nic tak nie cieszy jak niepowodzenia naszych wrogow. Ale co zrobic, jestesmy tylko ludzmi:)

Wiecie dlaczego tak jest? Kobiety to masochostki! Wrodzone! Na kazdym kroku szukaja potwierdzenia, ze sa piekne, zgrabne, powabne i te jedyne! Nie w tym rzecz! Skumajcie jedno, ze jak facet Was adoruje to zawsze jest cos w Was takiego co akurat potrafi zrobic z Was miss...obojetnie czy jestescie grube czy chude, czy macie super cycki czy nie!! To my wszystko psujemy bo zawsze widzimy te ladniejsze i zgrabniejsze...a faceci naprawde kochaja nas za to jakie jestesmy!! Kazdy jest inny i kazdy jesli juz sie z nami zwiaze to za konkrety! Nie podwazajmy tego a bedzie super:))