czy powinienem?

mam 20 lat czy powiniem szukac sobie dziewczyny? nigdy nie mialem

to zalezy... jak nie odczuwasz potrzeby to nie... mam ziomka co ma 28 lat i nigdy nie mial laski... jakos nie odczuwa takiej potrzeby... dodam ze nie jest homo

ale to chyba glupio tak nie miec nikogo cale zycie nie?

czy ja wiem... no ale jak to u ciebie jest? jedziesz na recznym czy nie masz takich potrzeb...? chcesz miec laske bo kumple maja i sie z ciebie nabijaja czy jak?

nie no nie chce miec laski bo kumple maja to nie jest powod

wiec jaki jest powod?

no nic czasem chce miec dziewczyne czasem nie wiesz miec sie do kogo przytulic pogadac i tak dalej ale jestem niesmialy i mam niska samoocene wiec jest ciezko zreszta nie sadze zebym na ktorakolwiek zaslugiwal i umial stworzyc jakis powazniejszy trwaly zwiazek z 2 osoba

aha czyli potrzeba normalnego czlowieka... dlaczego niby nie mial bys na takowa zaslugiwac... kazdy zasluguje na kogos kogo moze kochac i bedzie kochany... moze masz jakies kompleksy co?

no juz pisalem o niskiej samoocenie wiec to sie pod to sklada nie?

jak moge ci jakos pomoc to sie postaram ale musze wiedziec cos wiecej...

pytaj xD

mam takiego znajomego jak ty i on myśli o sobie, że żadna dziewczyna nie zwróciłaby na niego uwagi, podczas gdy nie tylko ja uważam, że jest przystojny, że fajny z niego facet i zasługuje na super dziewczynę - sama kiedyś chciałam nią być, ale nie dał mi się do siebie zbliżyć - i jestem pewna, że w twoim otoczeniu też jest jakaś dziewczyna myśląca o tobie w ten sposób, więc raz dwa i koniec z niską samooceną, szkoda życia na takie myślenie :)

doba...tego...kurcze no... niska samoocena...? ze niby co? czemu uwazasz ze laska na ciebie nie zasluguje?

dokladnie tak samo mysle niemozliwe ze jest dziewczyna ktora tak o mnie mysli a skonczyc z samoocena taka nie jest latwo

swoją drogą on też ma 20 lat, może to nawet i ty, bo naprawdę brzmisz jak jego wierna kopia :)

no i prosze... no to wymiencie sie mailami czy nr gg... pogadajcie sobie neutralnie... potem jakies nie wiem... kino... kawa... spacer... kto wie

szczerze watpie jest sporo takich osob

widzisz u mnie jest tak ze jak czegos nie moge miec tym bardziej tego chce i do tego daze... wiec ty powinienes sie przelamac... powiedz mi czy chodzi o twoj wyglad zew... czy o cos innego?

tylko że koniec tej historii był taki, że ja poznałam mojego lubego, a tamten brzydki nieciekawy typ został niestety sam... mam nadzieję, że nie na długo, bo naprawdę świetny z niego facet i nawet dzisiaj po roku mogę spokojnie powiedzieć, że bardzo żałuję, że nie dał mi się do siebie trochę bardziej zbliżyć... ale cóż, widocznie nie mógł uwierzyć, że myślę o nim poważnie.

tez bym nie uwierzyl pewnie zreszta boje sie zaangazowac

ja bym tylko chciała, że jeżeli będziesz miał taką szansę, jaką on miał u mnie, to nie rezygnuj, tylko idź w to w zaparte, nawet jeżeli pomyślisz na początku, że z tego nic poważnego nie będzie, bo nie tylko sprawisz przykrość dziewczynie, ale też samemu sobie... a kto wie, może to właśnie będzie ta jedyna, a ty przez tą niską samoocenę ją przekreślisz :)

niby tak ale narazie blizej mi do filozofi ze nawet jesli by sie pojawila taka dziewczyna to powinienem ja zniechecac do siebie bo zasluguje na kogos lepszego ode mnie

pamietaj ze kto nie probuje ten nie zaluje... wiec biez sie do roboty czlowieku... nak nie wyjdzie z jakas panna to nie wieszaj sie z tego powodu... jak cos to sluze pomoca

jaka pomoca xD?

no jak zagadac... jak wykona pierwszy ruch... pewnie w twoim otoczeniu jest jakas kobieta ktora ci sie podoba...

no akurat tak sie sklada ze jest xD

ha... no widzisz... mozesz mi cos o niej powiedziec...?

z tego co wiem ma fajny charakter dobrze nam sie rozmawia chyba sie tez rozumiemy no i jest nawet ladna

rozmawiales juz z nia...? duzy plus... ile razy...? jakie okolicznosci...?

no generalnie gadamy sobie na gg w realu mniej choc jako ze spotykamy sie w tym samym miejscu z innymi osobami (placowka edukacyjna :P) to troche gadalismy raz nawet poszlismy bo mamy podobna droge do domu tyle