Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość calineczka800000

Nierównomierny wkład...

Polecane posty

Gość calineczka800000

Mam mały problem z mężem. Ustalił dziwne zasady wspólnego utrzymywania gospodarstwa domowego. Ja płacę za rachunki około 900zł plus wydatki bieżące około 200zł miesięcznie- na jedzenie oraz środki czystości. On z kolei daje na utrzymanie dziecka 500zł oraz 800zł na jedzenie, chociaz z tego przeznacza część na bieżące wydatki typu wymiana opon w samochodzie czy zapłacenie ubezpieczenia na mieszkanie. Dodam, że jest całkowicie zwolniony z obowiązków domowych, ja piorę, gotuję, prasuję i sprzątam. Mój mąż skarży się, że jest pokrzywdzony materialnie w tym małżeństwie, że jest nierównomierny wkład, też to tak odbieracie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm - dziwne
u nas pieniądze są wspólne i nie ma czegoś takiego jak rozkładanie na czynniki pierwsze kto za co płaci. Jesteśmy małżeństwem, to wszystko jest wspólne. A swoją drogą bardzo mało na jedzenie wydajecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo niby taaak ale ja na przykład zarabiam 3x więcej niż mój mąż ( i o wiele mniej czasowo tzn , krocej pracuję, jego cały czas nie ma w domu ) i na mnie spadają też wszystkie czynności domowe...i wychodzi na to że wszystko jest na mojej głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co mam zrobić...latam do dwóch prac , gotuję między jedną a drugą robotą, sprzatam piorę prasuję tłumaczę trygonometrięi i nne takie, załatwiam kredyt w banku, pilnuję wykonczenia mieszkania i utrzymuję rodzinę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z CiepłaPłomieniem...co to jest za dzielenie wydatków u nas kasa jest wspólna ...mamy wspólne konto na które wpływa zarówno moja wypłata jak i męża ....i razem z niego korzystamy ...fakt jakieś większe wydatki są uzgadniane ale tak nikt nikogo nie rozlicza czy wydałam o 10 zł za dużo w warzywniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak u mnie podzielisz wkład....jest bardzo nierówny....tak wyszło , co mam się rozwieść ? chociaż już czasem miałam dość bo jeszcze spłacałam jego długi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co to za dzielenie
gdzie jest powiedziane, że wspólne to może byc tylko po równo, a kto ma więcej, to bierze dla siebie...???? A jak są małżeństwa, że kobieta zajmuje się domem i dziećmi a mąż zarabia na życie, to znaczy, że ona nie ma dostępu do pieniędzy, bo pracuje w domu za darmo? Co to za dzielenie to moje, to twoje, to wspólne. To rodzina czy znajomi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie tez t odziwne jest.. to jak ktos zarabia wiecej je lepsze rzeczy? i ma osobną lodówke? zawsze mi sie zdawało ze jak małżenstwo czy inny stały zwiazek to wszystko wspolne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×