Kolejny beznadziejny dzień ....

a w St. Tropez siedzą na jachtach i piją szampana, a w Paryżu elegantki wydają setki dolarów na kreacj, a w Alpach białe szaleństwo, a człowiek jak głupol siedzi przed kompem i zajada princesse mleczą :(

zgadzam sie ;/

ale prawdziwe

i jeszcze tutaj pustki :O

poogladajmy zdjecia w guugle grafika :O

:D Zresztą w łikend do St tropez tez sie nikt z kaferterii nie wybiera.

Czym sobie człowiek zasłużyl na tak marne życie w tak nędznym kraju?

masz przynajmnije ta princesse mleczną :O

od zera. Nic nie stoi na przeszkodzie,żebyś i ty została milionerem. W Polsce jest juz takich podobno z 70 tys.

"człowiek jak głupol siedzi przed kompem i zajada princesse mleczą" To nie jest najgorsza rzecz, jaka mogła Ci się przytrafić w życiu. Princessa wciąż pozostaje w sferze marzeń wielu afrykańskich dzieci. :-o

Szkoda tylko, że nie jestem jednym z nich ;)

w sensie jedną z milionerek - za szybko odpisujecie :/

jak spłacę dług za 10 lat to zastanowie się jak zostać milionerem ech :(

Jest ktoś skłonny oddać 5 lat swojego życia za życie o którym marzy? Ja, Ja, Ja

Siedząc na jachcie i pijąc szampana zacząłbyś/ęłabyś myśleć o przeleceniu Angeliny Jolie/Brada Pita. I tak poszłoby w diabły kolejne 5 lat życia ;)

ale w tym całym san tropez na tych jachtach to można się choroby morskiej nabawić... u nas nie tak źle... przynajmniej nie wyrzygasz obiadu...

inni sie bawia, maja na wszystko szmala czlowiek siedzi w tym nedznym kraju i martwi sie o kolejny dzien

dałabys 5 lat harówki nad rozwijajaca się firmą ? Może i więcej Zero załamek ? Miliony każdy by chciał

Nie przyszło Ci do głowy, że ciągłe stukanie w klawiaturę na kafe i brak kasy mają ze sobą jakiś związek ? :)

lepiej stuknąć sie w głowę i to na tyle porządnie żeby wyleciała z niej kasa

klon uwielbiam twoje posty i tok rozumowania:D

przejebane. ja tez siedze przed kompem i jem czekolade. mialam sie uczyc , ale nie umiem sie uczyc. i z czym ja do matury pujde? mam dwie jedynki z matmy, jutro dostane trzecia . nic mi sie nie chce, uczyc mi sie nie chce, nie umiem sie skupic. wstaje codziennie o 5. kurwa mac nie moge juz tak zyc.

ciesz się mleczna princessa,mogła to być gorzka czekolada. A po za tym dzieci w afryce nawet bananów czasem nie mają

bo aż mleczną princessę, ale co tam lepiej porównywać się do tych co mają mniej niż my żeby nie popaść w kompleksy, a jak będziemy patrzeć na tych co mają więcej to bedziemy sie tylko zadręczać. Ja tam patrzeż na tych co mają więcej niż ja, żeby gonić swoje życie a nie w miejscu stać albo się cofać bo dzieci w afryce nawet banana nie mają, a czy to moja wina?

:( nie mogę się na niczym skupić. znowu nieszczęśliwie się zakochałam. wciąż o tym myślę. w dodatku ostatnio na swój widok wybucham płaczem, dlaczego ja mam taki okropny kształt twarzy? :(

tez uwielbiam czytac Klona

jestem taka szczupła, a twarz mam jakbym miała nadwagę :( jakaś kwadratowa. :O upięcie grzywki nie wchodzi w grę.

spiłuj kanty... zmiana fryzury powinno pomóc, podobnie jak fitnes twarzy:)

hehe ;) tak w ogóle nie mam kantów :O nie mam wyróżnionych kości policzkowych, tylko twarz jakby na równi, wiesz. kiedy się uśmiecham wyglądam jakbym ważyła jakieś 100 kg :O monstrum. a taka szczupła jestem. opaski odpadają, a tak je lubię. :(

pomyślałam nawet, że może sobie schudnę, to i twarz się załapie. trochę już schudłam, chudzina się ze mnie robi, a twarz taka sama :O szlag mnie trafia po prostu. jak wciągam policzki, to od razu chce się patrzeć. a teraz taki potwór :O powiedz mi, co masz na myśli mówiąc fitness twarzy?