Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydkiestudentki

brzydkie zaniedbane studentki

Polecane posty

Gość brzydkiestudentki
To tylko takie moje spostrzeżenia bo nawet jeśli chcialbym ta moją dziewczyne wymienić na inną to nawet nie ma na kogo a wy dziewczyny dalej hodujcie tą swoją brzydote. Ale nawet na brzydote da sie cos poradzic-operacje plastyczne Jestem wzrokowcem i to co wizualne jest dla mnie wazne i wogole sie z tym niekryje.Nie mogłabym mieć kobiety która jest gruba i szkaradna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym nie mogła
mieć głupiego, pustego buca za chłopaka, jeszcze raz wbij sobie do tego zakutego łba, dziewczyny nie są po to, aby ci się podobać ty egocentryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkiestudentki
lubie chłopców w pantofelkach,zadna dziewczyna mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kłóćcie się nie o to chodz
ważne by potrafić rozgraniczyć to co wygląda schludnie i atrakcyjnie od tego co jest łajzowate, brzydkie, po jeszcze to co jest wyzywające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męska głupia szowinistyczna
świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można się uczyć, można mieć faceta i można się fajnie i ciekawo ubierać i dbać o siebie :) ja tak potrafię, ale do tego trzeba mieć chęci i talent organizacyjny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsladnl
kolego autorze musisz zrozumieć że prawdopodobnie 75% tych studentek nawet nie zwróciłoby na ciebie uwagi - im nie zależy na strojeniu się dla ciebie i koniec - co tak przeżywasz- zajmij się swoją panną a nie przeżywasz jak mrówka okres że inne laski w szpilkach nie chodzą - ja jestem podobno piękna( takie opinie słyszę) ale czasami ubieram się jak totalne bezguście (nie to że nie dbam - zawsze wykąpana ładnie pachnę i lubię się ciut pomalować) ale trampki, powyciągane(celowo) koszulki to jest to - czasami lubię tak właśnie wyglądac i mam gdzieś co o mnie pomyśli jakiś bubek - zresztą mam narzeczonego i nawet jak ktoś sobie myśli że nie jestem elegancka to mam to gdzieś - nie zwracam kompletnie uwagi na facetów - nie zauważam ich bo mam już swojego jedynego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męska głupia szowinistyczna
świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dorosłe kobiety
I guzik Ci do tego, jak się ubierają i w jakich butach chodzą. Ciesz się, że twoja dziewczyna wygląda elegancko i podoba Ci się, to dobrze, ale nie znaczy, że każda na studiach musi. Daj żyć innym i skup się na własnym rozwoju. Podpisano- studentka w szpilkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci radze przelec sie
kiedys w pieknych szpileczkach (niekoniecznie lakierowanych:P) przez wroclawski rynek ( specjalnej furory nie zrobisz bo mamy angliste ktory chodzi w damskich butach) w szybkim tempie zeby zdazyc na zajecia to od razu bedziesz wiedzial czemu wola trampki:P poza tym dlaczego brak makijazu utozsamiasz z zaniedbaniem? czy ty sie malujesz? (jakbys nie widzial SA kosmetyki do makijazu dla facetow) wytapetowanie sie niekoniecznie jest objawem dbania o siebie (ja np dbam o moja cere i nie maluje sie zbyt czesto bo to zle na nia dziala, poza tym wole byc naturalna) no i zasadnicza kwestia-jak mam spedzic dodatkowo 15min na ubieraniu sie w nie wiadomo co, 15min dodatkowo zeby wyrobic sie na szpileczkach i kolejne 15min zeby sie pomalowac to ja wole spac dluzej o to 45min:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaa
w Poznaniu to fakt powszechnie znany, że na Ogrodach (filozofia, psychologia, pedagogika) są "dziwadła". Czasami mnie to też zastanawiało dlaczego te kobiety tak bardzo starają się tą kobiecość ukryć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do brzydkiestudentki, szkoda, że na świecie są tacy faceci właśnie jak TY, rozumiem można mieć swój gust na temat ubioru bądź makijażu, ale Ty to już przesadzasz. Swoją drogą, kobiety młode powinny pokazywać swoją naturę, ale nie przez makijaż bądź wysokie obcasy! Sama noszę szpilki, ale i tez adidasy, i inne płaskie obuwie. Założ szpilki spiesząc się do pracy, bądź na autobus jak Ci się samochód zepsuje. Współczuję Twojej dziewczynie, bo jeśli będzie taki okres, że znudzą jej się szpilki bądź wpadnie na pomysł ,że szkoda pięknej młodej skóry na kilo tapety to nie wiem co Ty zrobisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma jak pasztetony
Brzydkie, zapuszczone kaszaloty sie uniosły, buahahahaha:D Rozjeebał mnie argument, że sobie kaszalot woli dłużej pospać niż wyglądać jak kobieta, buahahahaha:D. A zkapska wam pewnie wali na kilometr w tych jeansach, z trampek pewnie to samo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkiestudentki
najbardziej lubię te studentki które chodzą nocą po poboczach i machają kciukiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się użalasz nad losem
a sam żeś jest idiota bo nie odróżniasz braku urody od niedbałego stroju nie szata zdobi człowieka i nie ona decyduje o urodzie Ty piszesz: brzydkie studentki a nie źle ubrane a to jest istotna różnica bo brzydka dziewczyna nawet odpicowana pozostanie szpetna a ładna nie zbrzydnie w trampkach i bez makijażu nie wiem co jest gorsze brak gustu, brak urody czy Twoja wrodzona głupota co do studentek z Ogrodów, to z pewnością na ich wygląd mają wpływ ich specyficzne zainteresowania, też słyszałam opinie że filozofię studiują ludzie o specyficznym pokroju.... pewnie wygląd pań studiujących na Polibudzie też odbiega od wyznawanych przez Ciebie wzorców, ale pewnie zainteresowania techniczne bywają w konflikcie do kobiecości, więc coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkiestudentki
Jedna z tych studentek była tak niechlujnie ubrana, że podszedłem do niej i powiedziałem: ogarnij się! Chwilę później zasadzała mi w kakao w kiblu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tępy burak z Ciebie i tyle
Kiedyś bardzo lubiałam chodzić w butach na obcasach, czułam się w nich super i wolałam publicznie nie pokazywać się w butach o płaskich podeszwach. W efekcie po 10 latach zasuwania w butach na zaledwie 5cm słupku mam tak rozwalone kolana że nie mogę bez bólu wspiąć się po schodach....Dziś muszę wybierać płaskei obuwie by chodzić bez bólu, prawdopodobnie czeka mnei artroskopia obu kolan....Chyba nic dziwnego że idąc na zakupy wolę wybrać wygodne buty niż takie które uznałbyś za kobiece i eleganckie. i co Ty na to tępaku ? czasami pomyśl zanim napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita z koniem
Chyba trochę przesadzasz. Parę lat temu skończyłam studia, architekturę. Były i dziewczyny, które dzień w dzień przychodziły w szpilkach i eleganckich ubraniach, były takie, które nosiły jakieś "artystyczne niełady" - porozciągane, rozprute swetrzyska i włosy a la hippie, do tego trampki w dwóch roznych kolorach - a większosć była taka o, srednia na krzyż - dżinsy, koszulka albo normalny sweter, nie odpicowane, ale i nie niechlujne. To już u małych dzieci widac - jedno chce, zeby mu było wygodnie, inne stoi przed szafą i godzinami wybiera, co chce ubrać, bo musi pięknie wyglądać. Te studentki, które noszą się zwyczajnie, bez fajerwerków, nie są superzrobione każdego dnia, nie mają tapety - chcą sie po prostu dobrze czuc w czasie wykładów czy cwiczen. Chcą, żeby im było wygodnie i ciepło - a nie tu but uwiera, tam trudno zejsć ze schodów na szpilach, a tam sie fałdka zrobiła na spodnicy. Te odpicowane z kolei tak bardzo chcą wyglądać na błysk, że tak się każdego dnia noszą i z czasem wchodzi im to w krew, ze źle się czują, jak są ubrane wygodnie. Niech kazdy nosi co chce, kazda potaora znajdzie swego adoratora. Mnie osobiscie szkoda było czasu i wygody na robienie się na bóstwo - żeby jeden czy drugi stwierdził, że jestem laska. Wolalam, żeby nie stwierdzał, a ja żebym miala swoją wygodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita z koniem
I jeszcze jedno - ja nie uważam, ze wygladałam w czasie studiów ŹLE. Uważam, ze wygladałam ok. Nie oszałamiająco, ale całkiem ładnie. Mimo ze się nie malowałam, nie nosiłam szpilek. Moje kolezanki też. Nie musi być tak, ze albo czarne, albo białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdad
A co dziewczyna w wieku 25 lat nie może już włożyć trampek ?! Bo się facetom to nie podoba ?! Sam sobie chodź w lakierowanych kozaczkach i strugaj burżuja wraz z tą Twoją zajebistą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku to nie o to chodzi
strasznie się wzburzacie, fakt autor trochę przesadza, ale niektórzy tu pisali, że ważne by ubierać się adekwatnie do sytuacji, bo kogo wybralibyście na rozmowie kwalifikacyjnej mając przed sobą 2 mądre wykształcone, z doświadczeniem kobiety, z tym, ze jedna ubrana w powiedzmy w spodnie w kant, buty na słupku, top i sweterek bądź marynarkę, a druga powycierane dżinsy, wyciągnięty wełniany sweter i dwukolorowe trampki?? ja już pisałam, na zajęcia też nie do końca wypada wkładać powyciąganego swetra, czy pstrokatych ciuchów, jesteśmy dorosłymi ludźmi i okażmy szacunek wykładowcom i sobie nawzajem. Nie chodzi o to by nosić szpilki, bo sportowy strój też jest ok, ważne by nie przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita z koniem
Ja sama jestem taka pośrodku, ale nie mam nic przeciwko dwukolorowym trampkom i wytartym dżinsom. Nie lubie syfiarstwa w sensie - brud i smród, ale jak te powycierane dżinsy są czyste i pachnące, a włosy umyte, a ni e jakieś zlepione strąki, to jak dla mnie wszystko jest w porządku. dlaczego wszyscy mają sie obowiązkowo wciskac w jakies kanony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentki czesto
nie maja kasy na ciuchy i kosmetyki. jezeli nie pracuja i musza oplacac studia za pieniadze rodzicow to skad maja miec jeszcze na takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hohohhehehe
ludzie skonczcie ten zalosny topic, naprawde nie warto go ciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez studiowalam oczywiscie nie filozofie i jakos ani razu nie bylam na uczelni w trampkach ani rozciagnietym swetrze bo mnie sie takie cos nie podoba ja na codzien chodze na obcasach ale kazdy ma swoj styl i sie ubiera w to co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×