Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghgfhgfvhgvh

kto ma racje ja czy on

Polecane posty

Gość ghgfhgfvhgvh

prosiłabym tez o opinie facetów jestesmy ze soba od kilku miesiecy, ale on uwaza ze juz wczesniej zaczelismy chodzic ale niech mu bedzie. moglo by sie wydawac ze jestesmy dla siebie stworzeni, jak go zawsze traktowalam powaznie on...nie wiem... miałam tylko taką nadzieje, wiec ja sie pytam czy osoby zyjące w zwiazku traktuja siebie jako osoby bliskie prawie jak rodzina czy jak kolezenstwo z ktorym sie tylko do kina wychodzi??? dzis sie poklocolismy bo kretyn ma problemy z wyjawieniem mi prawdy. otoz ja sie go pytam na gg dlaczego bedzie sie zastanawiał czy do mnie przyjechac (mieszkamy od siebie dosyc daleko), bo wczesniej nie robil takich numerów i sam sie pchał do mnie i bardzo chciał do mnie jeszcze do niedawna przyjechac....tym razem mi odpowiedział "...bo moze mi cos wypasc" (ja miałam teraz do niego przyjechac na kilka dni a on razemn ze mna do mnie jakbym wracała) ja sie zastanawiam co moze wypasc osobie ktora nie pracuje bo niedawno wrocila z zagranicy i całe dnie przesiaduje w domu..... ja sie go kilka razy pytalam co mu moze wypasc a on nic.... w koncu sie wkurzyłam i sie zapytalam a raczej zgadłam czy ma w rodzinie kogos chorego i poprostu musi byc pod reka jakby cos sie zdarzyło, on potwierdził, ja to przyjełam normalnie bo nie jestem jakas wiesniara co to zycia nie rozumie i wszystko musi sie krecic wokol niej....i moje pytanie brzmi...czy osoby ktore sa dla siebie tak bliskie powinny sobie mowic typu "sluchaj..nie moge cie odwiedzic bo mam chorą babcie"?? czy moga sobie ta drugą osobe olac stwierdzajac ze parter/ka jest dla tej osoby nikim wiec po cholere jej mowic o tak waznych sprawach?? czy to ja powinnam go przeprosic bo moze to ze mna cos nie tak czy to on postapil ze mna po chamsku myslac ze mnie nic nie warto mowic.....mi nie chodziło o to kto jest chory i na co... myslałam i sama tez bym tak zrobila ze jak nie moge czegos zrobic to dzwonie do niego i mu mowie co i jak i nawet ze mi ktos zachorował przeciez to nie jest zaden wstyd.... i sie poklocilismy o to ze traktuje mnie jak kolezanke.....bo kolezankom nie trzeba sie tłumaczyc z takich rzeczy.... czy wy tez poczulibyscie sie urazeni jakby jakas wasza bliska osoba was olała bo stwierdziła ze jestescie dla niej nikim wiec po cholere wam sie tlumaczyc z czegokolwiek?? ja mam 22 on jest...troche starszy...a zachowuje sie jakby w zyciu nie miał kobiety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgfhgfvhgvh
postarałam sie jak najkrocej :) jezeli mnie rzeczywiscie nie rzucił (bo narazie zrobił to na gg) to postaram sie o to aby mi juz tak na nim nie zalezało wtedy nie bedzie klotni o to czemu tak a nie inaczej bo juz nic mnie zjego strony nie bedzie interesowało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne ze sie wszedzie
trzeba tłumaczyc ze wszystkiego, w szkole, w domu, w pracy w zwiąku oczywiscie tez, nie wyobrazam sobie tak olewac chłopaka, jakby mi na nim nie zalezało to tez miałabym go w dupie jak Twoj Ciebie i nawet bym sie nie zastanawiała czy sie tłumaczyc czy nie, nie raz ja mowilam czy on mi ze spotkanie nie wypali bo cos złego w rodzinie sie działo, Twoj facet jest nienormalny albo poprostu rzeczywiscie mu na Tobie nie zalezało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia19
czesc mam bardzo podobny problem jestem z facetem od 1,5 miesiaca wszystko bylo dosyc spoko az do momentu gdy zauwazylam ze gdy rpzychodzi weekend ja siedze sama a on z kims tam cos robi jakos spedza czas ,dzieli nas roznica wieku ja 19 a on 26 niby nie bylo problemow a teraz wszytko wychodzxi, nie wiem dlaczego tak jest ze on tylko do mnie chce przyjezdzac a ja u niego bylam raz bo sie wepchalam juz na sile bo wydawalo mi sie to wszystko podejrzane... on juz do mnie prawie w ogole nie pisze a jak napisze smsa to 1 na caly dzien. od dzisiaj postanowilam zaprzec sie i przestac pisac pierwszaZ smsy do niego zobaczymy czy to poskutkuje jesli nie bedzie mu zalezalo to nie odezwie sie sam a jesli jeszcze troche mu zalezy to napisze czemu sie nie oddzywam, narazie jest miedzy nami dziwna sytuacja mielismy wczoraj porozmawiac ale nam nie wyszlo.... mieszkamy od siebie 30 km nie wiem dlaczego on czasami nie chce mnie wpuscic do swojego swiata.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymek85555555
kocham swoja dziewczyne wiec sie jej tlumacze ze wszystkiego nawet nie musi mnie o to prosic, bo jest to rzecza normalną, twoj fagas jest zalosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×