Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oko węża

Co dziwnego/niebezpiecznego zrobiliscie w swoim zyciu

Polecane posty

Gość kordyt
położyłam się na jezdni, znajomi mnie zagadali i by mnie policja rozjechała. dosłownie przed głową mi się zatrzymali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pojechałam za granice
do obcego mężczyzny :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oko węża
Ale nie wymyślajcie scen z filmów tylko co naprawde zrobiliście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jechał jeszcze normalnie, mialam wyladowac na trawie, trafilam w beton. ale do szpitala już nie, fuks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgvhdsgfcvb
jako male dziecko moze mialam z 8 lat bawilismy sie z kolezankami w zabawe przebiganie przez autostrade a1 oczywiscie kto jak naj blizej aut ten byl naj lepszy. ktoregos razu sie w to bawilismy i kolezanka chcial byc naj naj przebiegala spadl jej but i nie dala rady uciec zginela na miejscu do dzis mam wyzuty sumienia ja i gromadka bawiacych sie wtedy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hermionkaa
Zabrałam groznemu psu kosc.. a ten w odwecie mnie ugryzl... dobrze, ze szybko pojechalismy do szpitala, bo dzis nie mialabym palca wskazujacego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOOD FOOD
a ja sie pytam: GDZIE BYLI WASI RODZICE???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara wyliniała pierdoła
grałam w kosza ze znajomymi, pod koszem stała stara zardzewiała lodówka, więc chciałam zaszpanować i wrzucając piłkę odbiłam się od lodówki, zryłam łbem o kosz i spadłam. pierdolnęłam na beton centralnie baniakiem i wylądowałam w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu :P skakałam na rowerze przez samochód, podstawiliśmy ze znajomymi starego grata przed rampę, a ja idiotka zamiast przeskoczyć przez samochód to wylądowałam na nim z ręką w szybie. i pod napływem chwili strzeliłam sobie w nogę z pistoletu do paintballa, myślałam, że się zesram :P nadal mam takie odpały, bo nie używam mózgu, ale na szczęście mnie mój facet hamuje. latem chciałam grzebać w kosiarce, włączonej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara wyliniała pierdoła
a jak byłam dzieckiem to wchodziłam na komin od kotłowni, bo chciałam wejść do środka, straż pożarna mnie ściągała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam odpały, ale mnie moj nie hamuje. jak ma hamowac skoro jemu po kilku pivach wydaje sie, że latać potrafi. dobrze, że mieszkamy na pierwszy mpietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chlopak obiektywny
zesrałem się przy lasce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara wyliniała pierdoła
"skoro jemu po kilku pivach wydaje sie, że latać potrafi." skąd ja to znam, mnie też się tak wydaje :D za to mój chłop jak skała, nic go nie ruszy i zawsze kontroluje sytuację. albo to ja jestem tak pijana, że mam takie wrażenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×