Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ambassador150

Czy wasi dziadkowie też są skąpi?

Polecane posty

Gość ambassador150

Zastanawia mnie dlaczego człowiek im starszy tym bardziej skąpy. Opisze tu przykład swoich dziadków. Jeden dziadek ś.p. chował gdzieś pieniadze po piwnicach, skąpił, rzadko kiedy coś sypnął, ciągłe tylko narzekanie na brak pieniedzy, gdy już przyszedł jegp czas i leżał w szpitalu, wnuk który opiekował się babką znalazł pieniadze w piwnicy i ukradł ok 30-40 tys. przez co cała rodzina pokłóciła sie na dobre. Moi drudzy dziadkowie też są nieźli, co prawda dostaje od nich pieniadze jak tylko sie spotkamy ale to tylko 10-20zł, na urodziny i święta 100zł. Dla nich liczy się tylko ksiażeczka oszcządnościowa, wpłata - tak, wypłata - nie, na koncie 20 tys. i jęki że pieniędzy nie ma, nic sobie nie kupią, bo książeczka najważniejsza, jak ktoś im mówi żeby se kupili meble, okna wymienili to nie ma pieniedzy, a to co na koncie to na "czarną godzine", a jak przyjdzie choroba to szkoda 200zł dla lekarza "za opieke"> Normalnie tacy chytrzy, kiedyś byłem z babcią w supermarkecie, i ona mówiła że jakby miała sto baniek na stare lub 10 tałzenów na nowe to co to ona by se nie kupiła, a na koncie właśnie taka suma u niej to minimum. Wasi też tak mają>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co w tym dziwnego
Że jeśli mogą sobie pozwolić na oszczędzanie to robią to? Moi dziadkowie nie żyją. Z wyjątkiem babci(mama ojca) nie zauważyłam u żadnego z moich dziadków takiego czegoś. Fakt dziadek z druga babcia też odkładali kasę ale jeśli tylko było trzeba nie zawahali się korzystać z tych pieniędzy. A babcia która żyje niestety nie może sobie pozwolić na takie posunięcia. Większość kasy traci na leki na które zresztą ledwo jej starcza więc nie ma z czego odłożyć. Ale mimo tego też nie należy do skąpcow i nigdy nie należała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty się dziwisz
gdybym ja miała takiego wnuka który tylko kasę by ciągnął ze mnie też bym nie dawała... w dowodzie cię nie mają, mają ohotę mieć stare meble i okna to sobie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambassador150
ja nigdy o nic ich nie prosiłem, może i mnie w dowodzie nie mają, ale moich rodziców mają, a ich dzieci i nigdy nic nie dają, a jak czasami mocno trzeba pieniedzy to pożyczą i moja mama oddaje im co do grosza nigdy nie powiedzieli "a to nie oddawajcie, nie trzeba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego mieliby tak po
powiedzieć?? przeciez to są ich pieniądze, które trzeba szanować... a twoi starzy zarobićnie potrafią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie co to to nie
Tzn jeden dziadek pochodzil z biednej rodziny, ze wsi, pracowal od najmlodszych lat za jedzenie, potem oboz pracy w czasie wojny. Zycie nauczylo go zyc oszczednie. Ale dorobil sie, tez odkladal pieniadze, zreszta mial wysoka emeryture. Nigdy sobie nic nie kupowal. Wlasciwie wszystkie pieniadze dawal mi - bylam ukochana wnuczka ;) Wec oszczedny tak - skapy - nigdy. Drugi dziadek rowno obdzielal wszystkich wnukow i wnuczki, sobie tez nie zalowal. Predzej babcie mozna by bylo okreslic tym mianem - skapa ;) I mam to po nich, tez uwielbiam skladac pieniadze, nie wydaje na siebie prawie nic (oczywiscie poza niezbednymi rzeczami - rachunki itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie co to to nie
Jak sie pozycza to trzeba oddac ;) Ja czasami tez od babci pozyczalam pieniadze. Ale zawsze oddawalam do go grosza. Co innego dac i wziac, a co innego pozyczyc ;) Pozyczke trzeba zwrocic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambassador150
ale tu nie chodzi o to że ktoś chce pieniadze wyłudzać czy coś, moi rodzice zarabiają 10 x wiecej jak wynoszą ich emerytury, czasami jak kryzys w firmie jest to pożyczą pare tys.. Tu chodzi o to że w pewnym wieku po 60 człowiekowi coś odwala. Przecierz ja nie bronie babce mieć pieniedzy, tylko właśnie fakt że ona nic nie robi z tymi pieniedzmi, sama sobie nic nie kupi i dzieciom nie da, przecież żeby sobie coś kupowała to zrozumiem, ma prawo kupić wydać wszystką kase ale ona trzyma na książeczce dla samej idei, nie żeby na coś nazbierać tylko żeby mieć taką świadomość że ma pieniądze na koncie, tak jak śp. dziadek myśli że będzie żyć wiecznie i trzyma te pieniądze, gdy już przyjdzie pora bedzie już zapoźno i bank wszystko chapnie bo przecierz upowaznienia na wyjęcie gotówki nie wystawi bo kto się spodziewa że już pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posłucham mlody
pazerny człowieku. Wiesz co to jest własność ? Otóż nic tobie do tego, co dziadkowie robią ze swoją własnością. Gdy już zarobisz w swoim życiu jakieś pieniądze, proponuję oddawać je dziadkom, niech poużywają życia. Jeśli coś dziadkom podarujesz, dopiero wtedy okażesz się prawdziwym wnuczkiem, który ma dobre serduszko. A może wreszcie któreś z nich pójdzie prywatnie do lekarza specjalisty? Bo teraz ich na to nie stać. Wiesz na co chorują? Wiesz czego im potrzeba? Możesz to spełnić, możesz im pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zadzwoń do
może składa je po to by dać później Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjgh
skąd ja to znam ojca mam takiego skapca że nawet załuje matce chleba tylko chowa gdzieś po katach Miesiecznie ma około 5 tyś. a matce każe deszczowka zlewać w toalecie, nie wiem na stare lata niektore osoby tak maja tylko po co tak oszczedzać do grobu tego nie zabieże Chodzi w takich starych szmatach że wstyd mi ze to mój ojciec , myje sie chyba raz w tygodniu albo i tego nie bo szkoda , przecież woda kosztuje, ah dużo by pisać wstyd mi za niego ale to mój ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×