Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hiacynta_pospolita5

droga bez wyjścia

Polecane posty

Gość hiacynta_pospolita5

witam chcialabym wam przedstawić mój problem.Otóz jestem ze swoim facetem 4 lata byla to wielka milosc mamy 2 letnie dziecko ,jak zaszlam w ciaze nie chcialam slubu on rowniez bo dziecko-chcelismy pomieszkać ze soba zobaczyc jak jest ,minal rok zaczelam mu gadac czy chce ze mna slubu ,kiedy planuejmy i mal byc rok temu w wakacje ..oczywiscie powiedzial e mnie bardzo kocha jest nam dobrze i slub bedzie oczywiscie na gadaniu sie skonczylo -ja nie naciskalam -on zapomial?albo udawal nie wiem .W ziwazku ztym w mojej glowie zrodzilo sie wiele watpliwosci czy on mnie na prawde kocha?moze mysli o swojej bylej ,moze nie chce sie wizac ze mna na cale zycie ,moze mu sie nie podbam?-stracilam poczucie wartosci ,stracilam obraz naszej przyszlosci ,stracilam nadzieje ze jestem ta jedyna.. ..minela zima i w te lato doszlismy jednak do porzumienia ze bedzie slub ,oczywiscie jego zapewnienia ze kocha ,ze nie mzoe sie juz doczekac -ale czynow zero ,jesli ja o tym nie wspomialam to tematu dla niego nie bylo minely wakacje moje uczucie do niego wygasa-dlaczego bo mu nie ufam? moze mnie klamie?a jest ze mna tylko dlatego ze jest mu wygodnie i ze jest dziecko ,mam wiele watpliwosci zwlaszcza dlatego ze dalam mu ostatnia szanse na listopad a on ja zaprzepascil ,bo nawet sie nie ruszyl do urzedu stanu cywilnego ...wczoraj mu to wygarnelam -ze po tym wszystkim po tych latach ,obiecankach niestety nie ufam mu ,nie wierze w jego slowo kocham i sama nie wiem czy go kocham...przez to zbywanie ,olewanie...niestety on oczywiscie powiedzial ze jest glupi ,ze to on uwazal ze niby ja nie jestem pewna uczuc do niego, ale ja uwazam ze on juz nie zasluguje na 4 szanse.. i nie chce wizasc tego slubu -chociaz w glebi duszy marzylam o tym caly czas...nie wiem teraz jak zyc jak sie zachowywac w stosunku do niego ,czy lepiej by bylo zebym odeszla? nie chce cale zycie zyc bez slubu a wiem ze on nie zasluzyl na to zeby byc moim mezem...(mimo ze go kocham)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunka23
Trudno oceniać czyjeś życie na podstawie tylko kilku zdań. Powodó wmoze być sto.. Ja wyszłam za mąż po 4 latach. Ślubu pragnęłam już dużo wcześniej. Tak samo jak dziecka. Przez długi czas mój partner na jedno i drugie reagował panicznym strachem ;) Robił wielkie oczy i mówił, że "weźniemy ślub", "będziemy mieli dziecko, ale później". Mimo zapewnień o miłości nic sie nie działo.. mijały kolejne rocznice, świeta, walentynki...i ...NIC. Wreszcie po 3 latach związku stopniowo On zaczął przekonywać się to starania o dziecko. No i zaczęliśmy starania ;) MIjały miesiące, a on nie wspominał o śłubie. Też maiłam mnóstwo wątpliwości dlaczego godzi sie na dziecko a nie chce ślubu.. Bo tak mu wygodniej? Bo lubi bez zabezpiecznia? Zaczął też remont mieszkania - niby - dla nas, ale o slubie ani słowa. A ja juz wariowałam, zdrazały mi się wybuchy w stylu "ty mnie nie kochasz", chciałam przerwać starania, ale chęc posiadania dziecka była silniejsza. Wreszcie ten moj Meżczyzna zaczął się przełamywać, mówić, że chciałby mieć żonę, planował nurzadzaanie mieszkania, pytał w markecie jaka lodówka mi sie podoba...:) no i się oświadczył. A Twój Facet może ce kocha, ale juz ze soba mieszkacie i nie chce mu się nic zmieniać. Nie strzelaj fochów i przeprować na spokojnie, np przy kolacji spokojna rozmowe, powiedz, że masz wątpliwosci co do jego uczucia, że nie chcesz tak dalej żyć... Zapytaj czy kocha i uprzedź, że bycie ze sobą dla dziecka nie ma sensu bo tak sie nie da na dłużej. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×