PIENIADZE czy MILOSC???

co byscie wybraly ? szczerze !

milosc pieniadze juz mam:D

miłość od pieniędzy się w głowie przewraca :p

juz wybralam milosc...czasem sie boje jak bedzie,ale raczej lepiej,niz meczyc sie z jakism pajacem tylko dla kasy

milosc

Wybrałam miłość. Mam nadzieję, że życie tego nie zweryfikuje..

kasa

ja wybralam pieniadze

Wybrałam miłosc czy to był dobry wybór? sie okaze ale jak na razie tak

miłość przemija, a potem musisz z idiotą biedę klepać!!!!

miłość przemija, a potem musisz z idiotą biedę klepać!!!!

pieniadze moga przepasc, a idiota zostaje

było nam fajnie razem zarobic.

ale mowie o POWAZNEJ kasie (zarabia np 100tys zl miesiecznie) i jest facet chce z toba byc i cie kocha wymaga tylko lojalnosci, sexu, mieszkacie razem i dzieli wszystko z Toba - daje ci samochod, np merca albo nowe audi tt i mowi - "jest twoj dopoki bedziesz ze mna, mieszkaj ze mna w moim pikenym drogim domu jesli chcesz byc ze mna i mnie kochac, jedzmy razem na drogie wycieczki i zwiedzajmy razem swiat" daje Ci wszytsko ale tylko jesli z nim bedziesz szczera i chcesz z nim byc

KASA lepsza bo nie trzeba pożńiej biedy klepac z idiotą, a ta co napisała że kasa może przepaść i wtedy lepszy taki idiota...na co idiota...? żebyś sie miała z kim bić o ostatni kawałek chleba?

a potem sie mnie czepiaja ze zadaje glupie pytania ..... :P milosc oczywiscie.

pieniadze! oczywiscie

ja wybralam milosc - ja i maz jak sie poznalismy bylismy biedni, ale doszlismy do wszytkiego sami i teraz niezle nam sie powodzi

jasne, że miłość :-) mi akurat udało się zarobić trochę pieniędzy i mam śliczne mieszkanie i samochód. Jak nie było miłości wcale nie dawało mi to żadnej frajdy. Jak miłość się pojawiła to na najfajniejsze randki jeździłem sobie metrem czy autobusem i calowalem się w centrum miasta jak małolat. Żadne pieniądze, apartamenty czy samochody tego nie zastąpią..

Wybralam milosc.

Wybrałabym pieniądze.

wybralam milosc...pieniadze same przyszly...a milosc odeszla i zostaly mi i tak pieniadze....