Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malolatalata

jak sobie poradzić z upierdliwym ojcem i zaborcza matką?

Polecane posty

Gość malolatalata

wrr nie mogę już wytrzymać tej sytuacji.. na przykład 5 minut temu-ojciec: ile zrobić ci pierogów? ja mówię że żadnego bo będę jeść sałatkę, a on: a może 3 pierogi? wczoraj, nakłada obiad- mięcho, sałatka. i mówię- ja dziękuję za ziemniaki, na co on podchodzi z garnkiem, nakłada łyżką ziemniaki i z tą łychą nad mój talerz: a może chcesz trochę ziemniaków? inne sytuacje to takie jak pyta się np. o której jutro jadę gdzieś, mówię że o 10. po 15 minutach a o której jutro jedziesz? lub mistrzowskie pytanie typu czy będę miała ochotę za 3 dni żeby były na obiad pierogi. a skąd ja mam kur** wiedzieć na co będę mieć ochotę? sytuacja też z dziś, widzę że coś dziwnie pachnie i pytam sięco gotuje, na co on nie odpowiada na pytanie tylko dorabia sobie filozofię i od razu leci ze szklanką i naleje mi kompotu który się właśnie ugotował. Mówię że nie chcę a on że nie ma problemu że mi naleje. No kur czy jak raz mówię NIE to za mało??!! Matka: idziemy do sklepu, ja przymierzam różne kurtki. Np. czarna mi się podoba, od razu wpada mi w oko, cud miód. Ale przymierzam jeszcze inną dla porównania. Matka mówi na tą czarną że jej się nie podoba, ale za to że ta szara jest ładna, ładnie mi w niej, szczuplej wyglądam. Ja jestem zdecydowana na czarną, idę do kasy, a ona lezie za mną i gdera że szara ładna, że taka dłuższa, że będzie pasować do tego i tamtego. I tak ze wszystkim, jak jej się coś nei podoba to to coś nie ma prawa bytu, począwszy od kurtki a skończywszy na jakiś koleżankach. Jak jej się nie spodoba koleżanka to nie przepuści okazji żeby mi podogryzać- "A ta X to słyszałam że pali" (X ma 22 lata). "A ta X to nie studiuje tylko chodzi do szkoly policealnej". Nic jej sie nie podoba, najlepiej żebym siedziała w domu, uczyła się i obżerała. Matka dobrze wie że mam problem z jedzeniem (kompulsywne jedzenie) a sama mi podtyka pod nos czekolady i ciastka. Jak idę na imprezę raz na ruski rok to teksty: "a może byś została w domu, po co pójdziesz". Przed każdym wyjściem z domu wieczorem: "tylko uważaj tam na siebie, żebyś nic nie piła". Ludzie ja mam 21 lat, studiuję, mam stypendium, nie włóczę się nigdzie, nie mam chłopaka, a ona szuka kwadratowych jaj i chciałaby zrobić ze mnie pracownicę biblioteki.. A ojciec traktuje mnie jakbym miała 7 lat, zresztą ona też. Co ja mam z nimi zrobić?! Na głupie pytania ojca przestałam reagować, jak raz mówię nie a on znów pyta to milczę. Ale szlak mnie trafia jak słyszę 4 razy to samo pytanie. A z nią? Dla niej łyk piwa w moim wykonaniu to średnio miesiąc wypominanaia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haze43
rozpieszczony rozpuszczony bachorze ty jeszcze doznasz glodu.biedy i zimna i bedziesz z tesknota wspominac nadopiekunczych rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
...studiuje... a pisze szlak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiemm cie
też tak mam tylko u mnie jest to z matką i to jeszcze gorzej 100 niż u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO TY MASZ PROBLEM
sama ze sobą .Wredna małpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×