Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wera123

Nie radze sobie z ta Mysla

Polecane posty

Na wstepie to napisze ze strasznie się boje. To sie stało tak szybko, a zmienilo cale moje zycie. Mam19 lat w styczniu bede miec juz 20 . Mialam waceta bylo dobrze nie nazekam , zaczelam z nim uprawiac sex. Nie pamietam ile razy to robilam z nim ale wiem ze 1 raz byl z prezerwatywa. Ryzykowalismy (głupia bylam) zacelo wszytko sie psuc mialam dosc jego zachowania zostawilam go, a ze jestem dziewczyna ze sie nie przejmuje tym ze sie rostalismy poszlam na imprezke z znajomymi w jakims momecie robilo mi sie slabo na parkiecie jak nigdy zawsze bylam 1 do tanca postanowilam zejsc i odpoaczac Lecz moi znajomi tego nie rozumieli ze musze odpoczac bo sie zle czuje znow znalazlam sie na parkiecie i stracilam przytomnosc na 2 dzien poszlam do ginekologa przyjacolka mnie namowila i tak sie okazalo ze jestem w ciazy. Zastanawialam sie czy powiedziec o tym mu ale nie wytrzymalam i to zrobilam niestety on stwierdzil ze wymyslam ze chce do niego wrocic.Ale tak nie bylo , unikal mnie jakos mailam wyjechac poszlam z nim na rozmowe nie wposcil mnie do domu..nie otowrzyl nawte drzwi.. poszlam do pracy jego mamy i wrcoilam z nia rozmowa trwala hm mzoe z 3 min i wyszlam z tamatd byl z swoja byla i dobrze sie bawil.. wybiegl z amna uciekalam nie chcilam go widziec na oczy wkacu dogonil mnie.. rozmowa sam na sam trfala mzoe z 2h nie kazal wyjezdzac bo chce byc przy mnie.. nie pojechalam ale nic sie nie zmienilo kazal mi udodwadnaic testem ciaozwym przy nim zrobilam to stwierdzil ze podlorzylam kogos mocz wtedy wyszlam jak najszybciej.. Sotykalam sie z jego byla namawiala mneid o wziecia tabletki chcilam lecz nie potrafilam mowila ze on tego chce. Spotkalam sie z nim bylo ok ustalilismy alimety ze ebdzie odwiedzal dziecko itp. znow ona sie pojawila wszytko zepsula a ja nie mialam jzu sily by walczyc o to by dziecko mialo prawdziwego ojca poszlam na impreze nie bylo go tam ale byli jego znajomi jegokol chcila mnie bic nie mialam sil napisalam mu smsa: zeby sie z nim spotkac odpisal ze nie ma czasu musia gdzies isc jest juz zajety i jest juz nie osiagalny wtedy wybuglam zloscia napisalam "TY i twoja rodzina nigdy nie zobaczysz dziecka zyj swoim zyciem ja sobie poradze" Nie odpisal nic skasowalam jego nr kom wszytko nr gg moze zle zrobilam ale uwarzalam ze tak bedzie lepiejod tamtego smsa nie odzywamy sie wogule do siebie i ja nie odezwe sie napewno 1 mam nadzieje ze doradzicie mi co mam zrobic to jzu 5tydzien mojej ciazy chcilabym z 1 strony zeby sie zaiteresowal nami ale ja do niego nie umie przemowic POmocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niniuśka
nie chcę Cie dołować, ale człowiek staje się dorosły nie z dniem 18 tych urodzin, ale w momencie gdy potrafi mysleć logicznie, przyszłosciowo i brać odpowiedzialność za swoje czyny. Nie poszłabym do łóżka z facetem, który ewentulanie, nie mógłby być ojcem mojego dziecka, w razie wpadki. Ale coż, uczymy się na błędach... czeka Cię cieżki okres...ale dasz rady, nie ty pierwsza i nie ostatnia. Byle żebyś sie nie załamała. Mam nadzieję, że rodzice Ci pomoga, bo zapewne nie skonczylas edukacji. Olej faceta, zachował się jak gówniarz - ale pamietaj, że jest ojcem i alimenty jak najbardziej Ci się NALEŻĄ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadlismy pzred sexem a jakw apdka mwoil z ebedzie przy mnie caly czas ale to tylko jego klamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×