Masę lat uczę się angielskiego, a jestem na poziomie pre-intermediate...

Ech czuję się, jak jakaś kretynka, uczę się angielskiego masą lat...ostatnio miałam kilka lat przerwę i właśnie jestem na poziomie pre-intermediate, masakra po prostu, a mam dyplom uniwersytecki!

Macie może podobnie??? Chciałabym w końcu chociaż w miarę umieć się porozumieć, chociaż w średnim stopniu opanować ten język...ech.

....

nie mow ze masz dyplom z fil angielskiej i jestes na poziomie pre-intermediate ...

a ja sie nigdy nie uczylam ang wyjechalam za grnaice potem zdawalam na kurs (zeby dostac IELTS) powiem ze po 4 latach poszlam na ten kurs i na wstepie sprawdzali moj poziom ang i mialam upper-intermid. :)

no tak na pewno upper intermind:D:D

autorko, jestes po prostu tłumokiem :)

ja wlasnie chodze na ten kurs, ale jestem chyba najgorszy w grupie maja gramatyka jest fatalna ciezko bylo?

w piśmie, mowie, rozumieniu ze słyszenia, grammie? jakim cudem?

w liceum i nawet zdalam mature na 4. wtedy powiem ze bylam na intermediate. aktualnie pracuje za granica i moge powiedziec ze jestem fluent written and spoken :-)

jestes fluent written and spoken? Smiem watpic, sie najpierw naucz poprawnie zdania skladac. zenada

jakim cudem? mieszkam za granica 4 lata i nawijam szybko jak z kims mowie wiec raczej nie mam problemu z jezykiem poza tym studiuje IELTS jest powiem dosc trudny zeby zdac, musisz miec serio dobry angielski, ja jeszcze nie przystapilam do niego na razie chodze na kurs, po kurse sie zdaje ten test kurs nazywa sie ESOL, ktory cie przygotowuje do egzaminu zwanego IELTS

w wieku 15 lat jestem na poziomie intermidiate

hej tez jestem prawie 4 lata, ale jednaj nie mam talentu do jesyka ( ktos moze powiedziec ze mam niska samoocene, rzeczywiscie mam, ale jesli chodzi o jezyk to jestem po prostu slaby ), jednak pracuje z anglojezycznymi, ale moj ang nie jest fluent; chodzilen na ESOL 2 lata temu, teraz chodze na IELTS i nie wiem czy mnie dopuszcza nawet do egzaminu

a określ liczbę lat, ja się uczę angielskiego łącznie 12lat i biegle mówię i piszę

kuzwa przeciez to roznica jak mieszkasz za granica nawe te 2 lata bo wyjdziesz do sklepu po bulki musisz sie zaptac p angielsku, idziesz do [pracy rozmawiasz po angielsku, idziesz na uczelnie mowisz po ang, do lekarza mowisz po ang idziesz ze znajomymi -angielski, takze takie uczenei sie 12lat to fakt daje duzo ale mieskzanie i mowienie na kazdym kroku - tak mozna sie nauczyc angielskiego nawet na poz upper-interm.

do wszystkich, ktorzy pisza zenada, naucz sie pisac itp. mowie jedno, zamiast zazdroscic, wezcie sie za nauke jezyka i za pare lat moze tez bedziecie oerowac jezykiem "fluently" :P

cioteella Ja akurat nie narzekam na swoj poziom angielskiego. Studiuje anglistyke wiec jakies pojecie mam

bylam dzieckiem jak zaczelam. A wciaz to intermediate :O Nie mam pewnie zdolnosci jezykowych i tyle. Zreszta ja zadnych zdolnosci nie mam ;) Uczylam sie grac na gitarze, tanczyc, malowac. Jestem absolutnym beztalenciem. Trudno, ktos musi byc :P

Też tak mam. Niestety :O

Ja wiem, że sporo w tym mojej winy, bo ogolnie jestem bystra ;). No ale bez przesady też nie to, że zawsze kompletnie olewałam angielski, poziom FCE, to powinnam mieć bez wielkich starań.

:)