Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ziarno prawdy

nie wchodzi sie dwa razy o tej samej rzeki, prawda?

Polecane posty

Mój chłopak był moim przyjacielem...zerwaliśmy bo złapałam go na kłamstwie ale spotykaliśmy się jako przyjaciele. Któregoś dnia postawił mi ultimatum że albo do niego wrócę albo całkowicie zerwiemy kontakt... Wybrałam druga opcje.On po 2 dniach zmienił zdanie, że przeprasza że nie myślał o tym co pisał że to był jakiś głupi impuls...spotkaliśmy się porozmawialiśmy rozstaliśmy sie w zgodzie...powiedziałam że potrzebuje czasu...czas minął rozmaimy na razie tylko na gg ale on chce sie spotkać mówiąc ze brakuje mu mojego uśmiechu, roześmianych oczu po prostu mnie...ja tez bardzo za nim tęsknie ale wychodzę z założenia że jak raz się nie udało to za drugim razem tez się nie uda...nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wchodzi się dwa razy
do tej samej rzeki, bo za każdym razem gdy do niej wejdziemy rzeka jest inna. Zmienia się nurt, głębokość, brzeg. Także to przysłowie ma trochę inny sens niż tu podałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLINA22 LODZ
Ale pierdolenie o szopenie. Po pierwsze przysłowie "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" nie oznacza to co wszyscy macie ma myśli. Bo niby czemu ma się nie wejść? ktoś nam zabroni? Wam nikt nie zabrania spróbować jeszcze raz. Warto może napisać co tak dokładnie oznacza to przysłowie. Może łatwiej byłoby je zrozumieć gdyby brzmiało "Nie wejdzie się dwa razy do tej samej rzeki" . Rzeka płynie i nigdy nie jest taka sama, coś co było, dawno odpłynęło. Wasz związek nie będzie już taki sam jak za pierwszym razem, ale może.. będzie lepszy? Warto spróbować skoro Wam zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki byl powod
rozstania? rzeka biegu nie zmieni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilate
Jesteś w mocno podobnej sytuacji. Rok temu rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam nieco ponad 2 lata. Dlaczego się rozstaliśmy? Czułam się przez niego zaniedbana, niedoceniona... To były wakacje, on ani się nie uczył, ani nie pracował i mimo wszystko nie miał czasu i ochoty na spotkania ze mną. Ja poszłam do pracy i tam poznałam kogoś... Choć na dłuższą metę nic z tego nie wynikło... Nadal utrzymuję kontakt ze swoim byłym, bo bardzo sobie cenię jego osobę. Był moim najlepszym przyjacielem. Właściwie jedynym przyjacielem. Teraz też często mi grozi, że albo znów będziemy parą, albo całkiem zrywamy kontakt. Lubię go, ale czuję, że już nie potrafię go kochać... Coś się skończyło, choć czasem jakoś tęskno się robi w sercu na jego widok. Tak się mówi, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. I generalnie się z tym zgodzę. Skoro raz coś nie wyszło to raczej już nie wyjdzie. Bo zawsze pomiędzy dwiema osobami będzie już jakaś przepaść... Oczywiście zawsze można spróbować, drugi raz rozstać się łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie.........
kolejne niezrozumienie o co chodzi w tym powiedzeniu tylko slepe powtarzanie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złapałam go na kłamstwie. Mówił ze był u kolegi a był ze znajomymi na piwie w ty z jakąś dziewczyna z którą później smsował całą noc i później pokasował smsy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezależnie od znaczenia
tego przysłowia, ja nie weszłam i bardzo się cieszę. Miałam taki moment, ze były bardzo nalegał, zebyśmy wrócili do siebie, tzn. żebym ja rzuciła wszystko i przyjechała do niego na drugi koniec świata, gdzie jemu niby świetnie się wiodło. Prawie się zgodziłam, na szczęście przypomniałam sobie co myślałam i czułam gdy się rozstawaliśmy i nie chciałam powtórki z rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.tnij.org/oponyzimowe
Czasem sie wchodzi,czasem sie nie wchodzi.Przysłowiom nie zawsze trzeba wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to powiedzenie ma zupelnie
inne znaczenie niz mu przypisujecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a ja już 3 raz weszłam do tej samej rzeki ;p kolejne przysłowie - do 3 razy sztuka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeka ta sama
ale wody już inne...rozumiecie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvbbnnnnn
malo kto zna cale przyslowie i jego prawdziwy sens... nic dziwnego, ze kafe jest wysypiskiem "zlotych rad"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×