nie wiem czy to co czuje do NIEGO to miłość - jak to sprawdzić?? Błagam o pomoc

jestem z facetem od 1,5 miesiąca... nie wiem czy to co do niego czuję to miłość. w przeszłości miałam problemy w związkach, co doprowadziło do tego że zaprzestałam okazywania uczuć. przy nim moje blokady puśiły, ale słowo "kocham cie" nie chce przejść mi przez gardło... jak mam sprawdzić czy go kocham?? BŁAGAM o porady.... :(

w aptekach pojawiły się testy, tylko nie pomyl z ciążowym ale działa to na podobnej zasadzie

po 1,5mc kochasz? spoko

ja go znam od roku... tzn rok się z nim przyjaźniłam, ale zaczeło między nami iskrzeć no i związaliśmy się ze sobą. on twierdzi, że kocha mnie od 5 miesięcy. daje mi sygnały że może czas na moje wyznania, ja nie wiem....

wiem, ze mój brak wyznań może doprowadzić do tego, że go stracę. bo on nie jest pewny co ja do niego czuję i to go wyniszcza...

Gdy bedziesz go kochac, poczujesz to i nie bedziesz musiała sie nad tym zastanawiac, a tym bardziej radzić na forum. To sie wie gdy i Ciebie dopadnie, nie bedziesz mieć wątpliwości.

to tylko tak się łatwo mówi na pewno jest jakiś sposób...

Skoro uważasz, ze to się tylko tak łatwo mówi, to odpowiedz jest prosta. Nie kochasz go. Jakiego sposobu oczekujesz? Uczuciowego termometru rtęciowego z podziałka miłości :O

nie, oczekuje pytań które rozwiążą moje wątpliwości i zrozumiem czy go kocham czy nie... coś w rodzaju testu psychologicznego...

?

Poprosu nie jestes jeszcze na to gotowa...musi cierpliwie poczekac i ty i on ;)

mysle, ze wiatr moze miec racje jak jestes po ciezkim zwiazku, to potrzebujecie czasu, a slowa nie sa najwazniejsze:-)

hm... czuję się przy nim bosko, w jego ramionach po prostu opływam, a gdy mnie całuje czuje sie jak w niebie. gdy widzę jego sukcesy, ciesze sie zupełnie tak, jak gdybym to ja te sukcesy odnosiła :) ale czy to jest miłość?

wszystko na to wskazuje :-) nie czuj sie przymuszona, zeby to od razu nazywac, powiesz wprost za jakis czas, ale z opisu to jak najbardziej :P

w jakis sposob pewnie tez sie boje, az tak deklarowac... naprawde sama bylam zdziwiona ze tak bardzo cieszylam sie z jego sukcesu... wiem, ze on przez moje brak 'kocham cie' nie potrafi sie do konca zaangazowac, bo on tez jest po przejsciach...

chyba masz mylne pojęcie o tym czym jest miłosc, stad kłopot....

Zastanów się jakim uczuciem go dażysz...czy jest to przyjaźń... czy cos wiecej... Pomyśl, czy byłabyś w stanie żyć bez niego.. zapomnieć o nim tak od razu..od teraz... Czy byłabyś w stanie ułożyć sobie życie z kimś innum, bądź być teraz sama... Czy brakuje Ci go...jego obecnosci, gdy nie spedzacie razem czasu... I zadaj sobie proste pytanie.. "czy ja Go kocham?" i odp szybko tak bez zasrtanowienia wiekszego..to pomoze Ci okreslic swoje uczucia..

i wyznania?! Szok!! :D Ja z moim jestem 3 lata i jeszcze sobie nie powiedzielismy slow "kocham Cie" :P

do gitarra co masz na mysli? wg Ciebie jak miłość postrzegam? do gwiada88 Na pewno to już nie jest przyjaźni, tylko to jest coś więcej. Nie byłabym w stanie żyć bez niego, jestem od niego uzależniona. Być sama już bym nie potrafiła, a w kimś innym raczej tak, ale w tym innym szukałabym jego cech. Nie zawsze, ale często mi brakuje, do tego stopnia, ze nie potrafie funkcjonować... Szybko odpowiadam -- tak, ale po chwili pojawia sie pytanie - ale czy na pewno to jest TO?

Twierdzicie że półtora miesiąca to mało.... mój obecny chłopak stwierdził to po tygodniu;) i powiem szczerze że jest świetnie. Jeśli twój chłopak mówi że cię kocha to pewnie tak jest więc nie marnuj szansy od losu:) jak nie jesteś pewna to daj sobie tydzień samotności wtedy będziesz już wiedziała...