za ile żyjecie na studiach

Tzn. łącznie z opłatami za mieszkanie (wynajem, rachunki), no i generalnie utrzymaniem się, i czy za taką kwotę da się inaczej niż na kanapkach z chlebem wyżyć, czyli jaki, że tak powiem, standard życia ;)

za tysiaka

A ile płacisz za mieszkanie?

potrzebowałabym 800-900zł. Za mieszkanie płacę 400zł plus 100zł opłaty doliczyć do tego środki czystości i higieny oraz żywność to wychodzi z 700-800zł a jeszcze dobrze jak na jakieś piwo lub obiad na mieście starczy. Miesięcznie mam obecnie 3000zl i nie narzekam:)

bump.

ja żyje za 300 złoty, kture mam ze socjala. bo muj stary ma hektary ale tego nie wpisuje do dochoduw. Jem chleb ze smalcem albo serkiem homogenizowanym na kanabke oczywiscie, no i jajka se pżywoże z domu. A i jestem warszawiankom mieszkam w garażu ktróy właściciel mi wynajmuje za sprzontanie, jestem studentkom administracji

500 zł idzie na mieszkanie, 500 na własne wydatki. ale oszczędna jestem do bólu, więc i tak mi jakieś grosze zostają :P

a utrzymuja was rodzice i placa za studia czy sami sie utrzymujecie??

można powiedzieć że sama zadbałam o swoje utrzymanie:P od rodziców nie dostaje ani grosza za to mam jeszcze 500zł stypendium

ja mam rentę odłożoną i wciąż napływającą, więc utrzymam się bez pomocy finansowej od Mamy, zwłaszcza jeśli da się utrzymać za 900 zł :) moze ktoś się jeszcze wypowie?