patrze na twarze

tak jezdze ostatnio sporo autobusami i patrze na twarze niektorych facetow ... i one wprost napawaja mnie obrzydzeniem - maja na twarzy wypisane " jestem debilem" .no szok.u niektorych tepactwo jest wypisane na twarzy... oczy teskniace ze rozumem... jak jeszcze przysluchac sie rozmowom , kurcze nawet kolegow na uczelni to tylko zaplakac nad poziomem intelektualnym... ale tu na kafeterii zdarzaja sie blyskotliwe przypadki, gdzie tacy mezczyzni chowaja sie za dnia ?:)

to teraz spójrzw lustro:D

ja jeżdżę samochodem. podrzucić Cię gdzieś? :):)

Wytłumaczenie nasuwa się samo - ci mądrzy jeżdżą własnymi samochodami.:)

próbujesz to coś poderwać ;) a poważnie: zgadzam się z Tobą. Ja mam to samo, wszędzie widzę facetów o tępych prymitywnych twarzach, którym w dodatku się wydaje że jak włos na żelu i wiadro tanich perfum wylane na siebie to są macho ;) :P

pewnie masz jakieś szalone wymagania :D "maja na twarzy wypisane " jestem debilem" .no szok.u niektorych tepactwo jest wypisane na twarzy... oczy teskniace ze rozumem.." pokarz jak taki wygląda

ty "widze ciemnosc" to pewnie jesteś zboczeńcem damskim bo tylko takie nienawidzą penisów w sobie

"że jak włos na żelu i wiadro tanich perfum wylan" ale tacy to jeżdżą własnym BMW :P

patrze w lustro, moje oczy nie tesknia za rozumem-mam go gdzie na miejscu :) slowo prawdy nie musisz mnie podrzucac,wkrotce odbiore samochod od mechanika :)

Ciekawe co wówczas zobaczysz przez szybę samochodu:) Może mnie, gdzieś kiedyś (hihi)

korto ja uwielbiam mezczyzn. jezeli facet jest madry to nie przeszkadza mi nawet ten dodatek penisa :)

BNB mam wysokie wymagania - co do osobowosci mezczyny sama nie jestem tepa lala wiec jak mam zniesc przyglupa u swego boku :)

smutna prawda :(

niestety :(

" Badałam sobie ostatnio IQ, wyszło 102 punkty, więc nie jest najgorzej. Ale i tak nie znoszę tepaków!" =>Może te tępaki mają większe IQ od Twojego:)

Inteligencja nie jest w modzie. "Jajogłowi" Są postrzegani jako nudni, więc ukrywają się ile mogą. W miejscach publicznych nie usłyszysz rozmów o strukturze atomu, możliwości rozpracowania genotypu czy innych podobnych.Żeby się odnaleźć w społeczeństwie większość chce być "średnia", mało kto chce być "wybitnym". Niby kawał, ale coś w tym jest ;) Profesor matematyki nie mógł znaleźć pracy, wszędzie mówili, że nie stać ich na tak wybitną osobistość. No to się wkurzył i zdesperowany poszedł do urzędu pracy, powiedział, że skończył zawodówkę i szuka pracy jako hydraulik. Udało się, dostał pracę. Za jakiś czas ktoś mądry wymyślił, że żeby być hydraulikiem, to trzeba mieć maturę, no i wysłali całą brygadę, w której pracował profesorek na wieczorowe kursy z matematyki. Na pierwszych zajęciach nauczyciel wziął profesorka do tablicy i pyta jaki jest wzór na pole koła. Profesorek na to, że nie wie, ale zaraz sobie wyprowadzi. No i zaczyna, pół tablicy zabazgrał wzorami i coś mu nie wychodzi. Nagle słyszy szept z pierwszej ławki: "Zmień granice całkowania..."

lilitka dobre dobre :) a banda podszywaczy - owszem zbadalam sobie inteligencje, ale wyniku wam nie podam bo byscie z wrazenia z krzesel pospadali :)

hahaha