Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastrzezone

Jakby ktoś życzliwy mógły się wypowiedzieć

Polecane posty

Gość zastrzezone

Kocham mojego chłopaka, niedługo mamy rocznice związku. Kocham go, i jest to pierwszy facet, o którym moge powiedziec, ze wyobrazam sobie byc z nim za rok, dwa, pięc... Tyle ze czasami tak mysle.. Uznacie ze jestem niewdzieczna i pusta, ale zawsze lubiłam duzych i wysokich facetów. Moj jest niski i chudy. chudy to zle powiedziane - wyglada jak po oświecimiu. Kocham go, ale czasami mysle, i te mysli wracaja, ze za jakis czas zacznie mi czegos brakowac.. chodzi głównie o seks, lubie do z nim uprawiac, bo no kurcze KOCHAM GO. ale dla mnie jest to bardziej przyjemnosc z przytualnia sie do bliskiej osoby, z bycia blisko niz jakies podniecenie.. nie podnieca mnie wcale w sensie seksualnym. wiem ze nie moge bez niego, on beze mnie tez, ale dlaczego tak jest, czy bede musiała zrezygnowac z "dzikich zadz" bo spotkałam druga połówke w nie swoim typie seksualnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozna się onanizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzezone
no dzieki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz... jako ze kobieta nie jestem to ciezko mi cos powiedziec, ale tez chyba nie chcialbym sie kochac ze szkieletem. A jakby nie patrzec to seks to bardzo wazna sprawa w zwiazkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
znajdź sobie dobrego sekretnego kolegę od sexu i masz problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
Albo zacznij facetowi dobrze gotować niech przytyje ciekawa jestem czy ty jesteś dla niego ideałem może jak cie posuwa to myśli o jakiejś super lasce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzezone
no swietny pomysł, tylko ze mi sie juz zdarzało zdradzic, a jego kocham, i marze, zeby wreszcie miec uczciwy partnerski zwiazek, w którym bede w 100% bezpieczna i tyle samo % dam. w zyciu nie zdradze. pomimo tego ze wczesniej to robiłam, teraz uwazam ze to pojebane, całe zycie udawac i pływac w tym bageinku... nigdy w zyciu, za duzo nerwów, zwiazek ma byc ostoja.. a moze któras z was tez tak ma i sobie poradziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzezone
byc moze mysli o innych, ja rozpatruje ze swojej perspektywy, bo lubie byc uczciwa sama wobec siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz o ideał trudno
mozesz go nie znalezc. Sama musisz zdecydowac, na ile facet jest dla ciebie wazny. Mam nadzieje,ze nie czujesz do niego wstretu fizycznego, bo wtedy nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostań prostytutką
seks za pieniądze to nie zdrada, przyjemnośc seksualna i jeszcze płaca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
z tym ze mamy juz wspanialego syna. Jakos brak tego iskrzenia, ale jakos zyje :) Zreszta, uczymy sie siebie cale zycie i z czasem jest coraz lepiej. Tylko, ze u mnie jest tego kochanego cialka troche :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwie powiem ze
moim zdaniem jesli kochasz to zwiazek przetrwa, dzika nametnosc znika po kilku miesiacach i nie zostaje nic. Ja tez sie martwilam ale dlugoletni zwiazek nie moze byc namietny. namietnosc moze byc na poczatku kiedys i tak zniknie...a jesli Ty z nim jestes szczesliwa to w czym problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaksięzycowąporą
nie potrafiła bym być z kimś, kto nie pociąga mnie pod względem fizycznym, przeciez fizyczność i dobranie się pod tym względem jest SZALENIE WAŻNE! musi byc chemia,iskrzenie,magia anie tylko RACJONALNE PRZESŁANKI. nie sądze,by to był "ten jedyny" a jedynie racjonalna miłość by mieć w końcu "partnerski związek jak to ujełaś" zastanów się nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
Życie masz tylko jedno nie rezygnuj z przyjemności za parę lat przekonasz się ze czasem warto pokłamać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaksięzycowąporą
dodam ze bylam z kims 2 lata,kto nie pociagal mnie fizycznie,mimo ze nie byl szkieletem...ale nie moglam z nim byc na dluzsza mete,bo to byla racjonalna milosc...a nie pociagal mnie fizycznie. tak sie nie da. w koncu zacznie Ci czegos brakowac, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
Albo będzie tak ze będziecie ze sobą ki8lka lat w końcu jakiś eis napatoczy zdradzisz zakochasz sie na nowo i będziesz się zastanawiać po jaka cholerę zmarnowałaś tyle czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
podobnie było ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
moze i czasami czegos brakuje,ale nie nazwalabym tego zwiazkiem z rozsadku :) Temperamenty seksualne na pewno nas roznia. Natomiast nie zamienilabym sie na zaden iskrzacy substytut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaksięzycowąporą
Więc w takim razie w czym tkwi problem, skoro tego wszystkiego jestes tak bardzo pewna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzezone
no juz brakuje.. wiem ze to wazne.. ale my mimo wszystko tak do siebie pasujemy, tyle nas łaczy przyznaje tez ze zaczełam z nim byc z racjonalnych pobudek, ale z czasem to sie przerodziło w cos innego.. juz nawet nie o seks chodzi, tylko o to poczucie, jak sie np gdzies idzie z partnerem, zawsze lubiłam wygladac kobieco i seksownie, majac swiadomosc ze idzie koło mnie fajny duzy facet.. a teraz jak sie nie ubiore, czego nie zrobie, nie czuje sie atrakcyjnie, bo czuje sie jak mama z synkiem, no jakos nie takoś :/ ale nie wyobrazam sobie nie byc z nim i to jest chore, bo np moj poprzedni facet był ideałem fizycznym, ale głupi jak but, i rzucenie go nie było skomplikowane. teraz tego nie chce za zadne skarby, ale jak juz napisałam lubie byc szczera wobec samej siebie, lubie miec jasna sytuacje.. chce byc z nim na 100%, jestem na sama nie wiem ile.. na pewno to najlepszy z moich dotychczasowych zwiazków. no i jest jeszcze rodzina itp.. nienawidze obserwowac usmieszków na twarzach złośliwych kuzynek, i wiem ze on tez to widzi. cały czas plotkuja jak ja moge z kims takim... kurwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYLIZCIEEEEEEEEEE
MI ODBYTNICEEEEEEEEEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
Hmmm..moze w tym, ze to czlowiek zamkniety w sobie, introwertyk i choleryk a ja ekstrawertyczka. Wiemy na pewno ze potrzebujemy wakacji w przyszlym roku,ale takich prawdziwych, nie tylko wyjazdu do Polski.... Wakacje z malym dzieckiem, to bedzie jazda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzezone
nigdy nie powiem ze zmarnowałam z nim czas. uwazam tylko ze los jest złosliwy, albo przystojny debil, albo idealny, tylko nie podnieca wcale.. nie wiem co robic. no nie rzuce, ale z drugiej strony to tez nie wporzadku wobec niego, pyta jak było, a ja na to ze cudownie.. a było do dupy :/ rzucanie go nie ma sensu, bedziemy strasznie tesknic, i tak wrócimy.. tylko co w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego trzeba
A to moj jest przystojny, tzw. kawal chlopa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
Na 100% to nie przetrwa po 2 latach się rozpadnie tak jest zawsze górna granica niepewnych związków.Zbyt dużą wagę przywiązujesz do wyglądu ,a czy ty jesteś taka idealna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
jak tak mysle to ci ktorzy byli tacy magnetyczni teraz tacy mi sie nie wydaja. Sa dobrzy na pogawedke, dyskusje o bycie do rana ;) Ale potem sa tacy jacys przyziemni. I ta ich przyziemnosc mi nie pasuje a u niego tak. Trudno w ogole to wytlumaczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
A może on nie potrafi cie podniecić ,rozpalić możne przyczyny trzeba szukać gdzie indziej.Zamiast mówić mu było cudownie powiedz mu prawdę,a nie będziesz się tak męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY KURWWWWWWWWWWWOOOOOOOOOOOOO
SUKO NIEDOJEBANA DZIWKOOOOOOOOOOOOOO SZMATTTTTTTTTO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka maja252
Co zrobisz za kilka lat kiedy w życie wchodzi monotonia ani z jego obecności nie będziesz się cieszyć a tym bardziej z pożycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×