Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunetkaksiezycowapora

Mam dziś urodziny i jestem bardzo smutna.

Polecane posty

Gość brunetkaksiezycowapora

mam 22 urodziny, znow zapowiada się dzien jak codzien. Moj mezczyzna 250km ode mnie zapracowany, zobaczymy sie za jakis tydzien... z rodzicami sie nie dogaduje... Poprostu mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYLIZ MI ODBYTNICE
FF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
Poka fote :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiszynkaa
Wszystkiego najlepszego :) Nie myśl o tym czego nie masz, a co masz. Mężczyzna 250 km od Ciebie- ale go masz! kłotnia z rodzicami- ale są, żyją dla Ciebie! masz 22 lata- wiek radości! przestan patrzeć na świat w czarnych barwach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaksiezycowapora
kiszynka- dziękuje bardzo... :) mam kilka powodow, zeby czuc smutek... no tak ale to tylko zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WGRYZ SIE W MOJE
ROZDZYNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiszynkaa
Ja jak czasem jestem smutna, np. że mój chłopak ma pełen pracy tydzien i nie widzimy się kilka dni, to właśnie sobie myślę, że najważniejsze, że jest i jeśli nawet sie nie zobaczymy parę dni, to pogadamy przez telefon itp :) Zawsze trzeba patrzec na pozytywne strony życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blookers i ławkers
Kiszynkaa, no jasne... później bardziej obficie spuści ci się na ryj o ile koleżanka cię nie zastępuje w czasie rozłąki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaksiezycowapora
Kiszynka, ja dziś miałam bardzo zły dzien, bo tesknie za nim i to mnie przerasta, bo te kilometry sa ogromne, a do tego dochodza moje plany zawodowe... dostalam sie do sluzb mundurowych i czeka mnie kurs w internacie, boje sie ze nie poradzimy sobie, ze zwiazek na odleglosc tego nie przetrwa a ja TAK MOCNO GO KOCHAM ZE UMRE JAK TO STRACE. poza tym siedze caly czas w domu,skonczylam studia czekam na ten kurs i nie moge podjac daleszej nauki.. nie moge pracowac bo u mnie w miescie nie ma pracy poza tym wogole zamknela bym sobie droge widywania sie z moim kochanym a chce kozystac z tego puki moge. Nie moge pracowac blizej niego bo nie mam pieniedzy na "start"... a dobija mnie mieszkanie z rodzicami, gryziemy sie.... chciala bym mieszkac sama... MAM DOŁA... fajnie ze moglam sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×