Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlodamamipytawass

podziwiam naprawde

Polecane posty

Gość mlodamamipytawass

witam ,mam 22 lata jak urodzilam mialam 20 ,moja corka ma 2 latka i 4 miesiące:) jest kochana ,strasznie uparta ..;) kocham ja nas zycie teraz kiedy zaczela mowic coraz mocniej:) ,dziecko jest wspaniale:) na pcozatku jak lezalo takie wrecz nieruchome to jak roslinka... a teraz kwiatek rozkwitl. Czy to dziwne ze nie planujemy juz wiecej dziecki ,to bylo wpadka -nie ma co ukrywac ,ale poprostu ja bym nie chciala znowu to przechodzic znowu ciaza lekarze ,porod ,ten bol ,opieka calodobowa ..tyle latania ja juz momentami nie mialam sily kolki ,zabki ,chorboska podziwiam ,ale jestem w 10000% ze nigdy nie zdecyduje sie na drugie dziecko czy to cos zlego ,w rodzinie pytaja sie juz kiedy drugie bo jedno to sierota ,a ym nie chcemy mimo ze nas stac -chcemy zapewnic jednemu dziecku nasza milosc ,opieke ...:)moze jestem zbyt wygodna lubie sie modnie ubierac ,chodzic do fryzjera,kosmetyczki :) kupowac perfumy uwazam ze jedno dziecko wymaga juz duzo czasu a co dpiero dwojka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, nie ma w tym nic nienormalnego. Ja co prawda dzieci jeszcze nie mam, meza jeszcze nie mam :D ale wiem ze bede odwlekac ten moment tak dlugo jak sie da.. moj facet chce miec dwoje dzieci, ja sie boje ciazy i porodu i tego wszystkiego..boje sie ze bede gruba itd..niewazne.. Jak juz sie zdecyduje to na 1 dziecko, drugie chcialabym adoptowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie mam żadnego, ale planujemy tez tylko jedno. Ja po urodzeniu chce wrócic do pracy, a majac 2 dzieci przeciagnie sie to w czasie. Moim zdaniem nie jest to z wygody. U nas dawno postanowione że na jednym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereotypy
przy dwójce już jest łatwiej i to wcale nie jest tak że poświęcasz 2 razy tyle czasu. Ja Cie nie krytykuje, ale mając dwoje dzieci spokojnie można isc do fryzjera, kosmetyczki. Piszesz tak jakby matki więcej niż jednego dziecka perfum nie używały :D A nawet jest lepiej bo jak dzieci starsze to sie razem bawią i nie trzeba ich ciągle zajmować czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie ma w tym nic złego, że dostrzegasz świat poza córeczką. To bardzo zdrowe podejście. Przeciez dziecko jest dopełnieniem naszego zycia, a nie sensem samym w sobie, przynajmniej ja tak uważam. Najważniejsze, że jesteś świadoma swoich wyborów i to, jaka droge obierzesz zalezy od Ciebie:) Ja mam jeszcze macierzyństwo przed sobą, ale juz teraz wiem, że będę chciała się rozwijać zawodowo, realizować sowje pasje. Bo dziecko jest szczęśliwe, gdy rodzice nie są sfrustrowani. :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaytawasss
stereotypy no tak ale pierwszy rok kto za mnie bedzie przebieral k,karmil kto bedzie nosil jak bedzie dziecko mialo kolki drugie dziecko? nie opowiadaj bzdur moze pozniej jak podrosnie jest lzej ale te pierwsze lata wymagaja mnustwo opieki -a mi nie sprawia radosc opiekowanie sie roślinka. Niie boje sie porodu jedynie bolu po ,nie boje sie ze bede gruba -bo po ciazy waze 50kg przy 170cm wiec nie przytyje raczej;) ale to sciaganie mleka do laktaroa zamrazanie pokarmu ,bozesz to jest straszne;).Jeszcze po poprodzie milam taka traume bo mi sie szwy rozwalily(c,c) szyly mnie na zywca ,paersonel byl bardzo nieprzyjemny ,bardzo to malo powiedziane...nigdy w zyciu powiedzialam sobie . Obecnie sie ciesze ze jestem mloda matka i mam juz taka duza corke:) i nie chcialabym tego zmieniac i utrudniac sobie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest zbrodnią nie chcieć mieć więcej dzieci, rozumiem Cię doskonale . Ale wtrącenie do wątku opowieści o fryzjerze i perfumach jest nie na miejscu. Może niechcący, ale jednak sugerujesz iż matki większej ilości dzieci są zaniedbanymi kurami domowymi, zapracowanymi i nieszczęśliwymi. A to nie jest prawda. Mam troje dzieci i nigdy w życiu nie miałam tyle wolnego czasu. Nigdy też nie dbałam tak o siebie. Masz więc złe wyobrażenie o posiadaniu większej ilości dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereotypy
mlodamamaytawasss - przy drugim dziecku jest łatwiej, po za tym sama sobie tych dzieci nie robisz i ojciec też może przebierać i karmić. Każdy ma tyle dzieci ile chce ale Twoje posty aż kipią od stereotypów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
taaa ładnie sie arzem bawią, ale pomijacie fakt, że zanim do tego dojdzie, a różnica jest powiedzmy te dwa lata, to kobieta siedzi w pieluchach i jest niestety zmuszona siedzieć w domu przez jakieś 4-5 lat. No chyba ze od razu niania, ale wtedy jaki sens posiadac kolejne jak sie nie ma na nie czasu. W dzisiejszych czasach mało która chce tyle być w domu i nie realiziowac sie również zawodowo. A jak masz taką przerwe to niestety nie jesteś tak na bieżąco i moze czekać Cie wymówienie. Co do bawienia sie to sorki, ale TO DOPIERO JEST STEREOTYP!!!!! ja mam siostre dwa lata młodsza i nigdy sie razem nie bawiłysmy, od małego mama miała tylko większy kłopot bo sie tylko tłukłyśmy, i szczerze nienawidziłyśmy się praktycznie aż do dorosłości, gdzie dopiero mamy oprawne stosunki bo nie mieszkamy razem. I znam wiele takich przypadków, dzieci wolą koleżanki, rówieśników, i do tego siostra nie jest potrzebna ani brat. A z rodziną nieraz bywa tak, że kontakt kiepski nawet w dorosłym życiu, mój mąż ma siostre blizniaczke a spotyka sie sto razy czesciej ze znajomymi i o wiele bardziej woli ich towarzystwo. Chrzestnymi dziecka anszego są też przyjaciele na których mogliśmy liczyć wtedy gdy szanowne rodzenstwo nawet sie nie odezwało. Nie reklamujcie jakie to cudowne miec rodzenstwo. różnie z tym bywa. A matka tylko patrzy jak się leją i z cudowną zabawą to nie ma nic wspolnego, w przedskolu juz wiecej sie nauczy wspólpracy itd. A i jeszcze jedno, jedynacy wcale nie są egoistami i rozwydrzencami, bo to na jakiego człowieka wyrosną, zalezy od wychowania!!!! Tylko musi mieć dużo kontaktu z dziećmi, mój ma bardzo dużo. To nie czasy gdzie jak sie bylo jedynakiem i bylo 5 domów we wsi, to dzieciak dziczał. Mój syn jest bardzo spokojny, grzeczny, dzieli się ze wszystkimi, a te wspaniałe rodzenstwa wyrywają sobie zabawki i ryczą jeden przez drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghd
po1 kogo to obchodzi czy chcesz 1 czy 1o? po 2 prawda---jedynak= sierota społeczna/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
takie stereotypy o sierotach społecznych rozpowiadają mamuśki które nie rozumieją, że dziecko da się wychować!!!!! Myslą ze narobią dzieci i one same sobą sie zajmą i wychowają, a jedynacy to sieroty itp... niejeden jedynak jest sto razy lepiej wychowany niż dzieciak z rodzenstwem, wystarcza dobre wzorce, poświęcony czas i ciągły kontakt z rówieśnikami, co nie jest trudne np mieszkając w bloku czy cjodząc do przedszkola, szkoły. Moje dziecko całe dnie spędza z dziecmi, dzieli sie i wie co to współpraca, także nie opowiadajcie głupot o dobrodziejstwach rodzenstwa. Moja znajoma też gadała jak to cudownie sie beda bawic a teraz odetchnela z ulga gdy starszy poszedl do przedszkola, tak sie bili, ciągle ryk... a ona jest tylko z mlodszym w domu, mówi że jakby wiedziala ze i tak nie bedzie wspolnego dziecinstwa, to by dluzej zaczekala z drugim a tak to ma z głowy kolejne 3 lata az mlodszy pojdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka d
popieram paule, nienawidze stereotypu jedynaku samolubie i o cudownym rodzenstwie!!!!! to sie wcale nie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununu
to twoje zycie i jesli juz zdecydowalas ,ze nie chcesz miec wiecej dzieci,bo.........to zadne wscibskie sugestie otoczenia nie powinny cie interesowac.wiec zycze powodzenia w wychowywaniu szczesliwego potomka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MŁODA MAMP PRZECZYTAJ
Tak jak Ty w wieku 20 lat urodziłam córeczkę :) świata po za nią nie widziałam. Zdecydowaliśmy z mężem, że jedno dziecko nam wystarczy. BACH! Zaszłam w ciąże :) !!!! Oboje bardzo się cieszyliśmy, że zostaniemy rodzicami. Na początku ciąży miałam tylko takie wahania: raz się cieszyłam a raz płakałam. Urodziłam drugie dziecko w wieku 22lat:) i wiesz co mam teraz 24 lata, córkę czteroletnią i synka dwuletniego:) ja po prostu świata po za nimi nie widzę. Chodzę na solarium, mam przedłużone paznokcie, mam czas na fryzjera i kosmetyczkę. Moje dzieci chodzą czyste,codziennie jest obiad i posprzątane w domu. Codziennie chodzę na spacery z dziećmi, place zabaw jak tylko jest ładna pogoda :) wszystko to robię sama i wiesz co...to wszystko tylko dzięki mojej dobrej organizacji. Mój dzień zaczyna się już od 6 rano. :) Niczego w życiu nie żałuję, cieszę się że potrafię się zmobilizować i zorganizować. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×