Mam mężą a od tyg adoruje mnie inny....

witajcie.Mam od ponad 2 lat męża-dzieci jeszcze nie mamy.Poznałam w klubie fajnego faceta-byłam na babskim spotkaniu a on sie do nas dosiadł z kolegami.Wie że mam męża, od jego kolegi dowiedzialam się że on ma narzeczoną.Myslalam że on może jest zainteresowany moimi kolezankami ale tak nie jest-od tygodnia mam z nim kontakt smsowy i widzę że mnie adoruje.O co mu chodzi?Chce mnie zaciągnąć do łóżka?Widzę ze bardzo mi się wizualnei podobam -bo przed tym spotkaniem juz go z innej imprzy pamiętam i też się we mnie wpatrywał.Ta adoracja mi się podoba ale kocham męża i wiem ze czasami jedno zachowanie zburzy wszystko.Wiem postaram się go olac-ale co siedzi w glowach facetów że uderzają do mężatek??

a co to szkodzi mieć knage na boku

chce cię wyruchac i tyle... czysta przyjemnosc i finito. nie badz glupia

Ty to masz szczescie ;-)

to dobrze że masz powodzenie

ladaco, masz rację:) umówiłam się z nim na seks bez zobowiązań. jak będzie fajnie to może będę się z nim częściej spotykać:)

akurat byłam wysrana i liczyłam na zajebiaszczego anala a ten dupek nic

nie badź głupia... potem będziesz się czuła jak dziwka. nie bądź próżna i miej MÓZG bo potem się zeszmacisz

ale dlaczego akurat mnie chce zaciagnąc do lozka ??skoro byłam z kolezankami które są wolne.....i chętne :)

ale czego Ty właściwie chcesz :P romansu czy zerwania znajomości z "kolegą"? bo Twoja sytuacja jest identyczna jak jego : niby wiesz, że on ma narzeczoną a jednak to Ci się podoba...

Oczywiscie, że chodzi o seks. Z mężatką jest bezpieczniej, bo obie strony liczą na dyskrecję.. Ty masz męża, on narzeczoną.. daj sobie spokoj :)

podszywacze !!!zaraz zaczernie się

nie powiem on mi się spodobał ale ja nie jestem zdolna do zdrady.Poflirtowac mogę ale to co innego

wspaniałego rogacza z twojego starego, a sobie udowodnić, że żadna maupa mu się nie oprze......

nie jestes zdolna do zdrady? jasne , ze jestes... kazdy jest

a dla niego... to z jednej strony wyzwanie-bo masz meza. jest ciekaw czy na niego polecisz. z drugiej strony to wygodne, bo wiadomo-bez angazowania sie, wyznawania milosci itd. przyjemnosc, flirt, seks. bez zobowiazan, raz na jakis czas. ot, taka odskocznia od rzeczywistosci... chcialabys tak? ja nie...

wiem wiem -głupia jestem ale sobie myślę że może on się zakochał....

o ja tez nie , przecież do niczego nei doszło ale życie czasami to sztuka wyborów

a na co liczysz ;) dla Niego to pewnie nic serio nie znaczy bo kto pchałby się do zajętej babki :) możesz tylko dobrze się poczuć, że jest ktoś poza Twoim mężem, komu się podobasz :) good for you

nie, nie zakochał się... nie twórz sobie scenariuszy w głowie... po co sobie komlikować zycie? czy nie jest dobrze tak jak jest...?

no własnie to jest fajne że jeszcze innym się podobam a juz taka stara babka ze mnie

no to będzie kolejny z porożem. Karm męża, nabiałem, dobry jest na wzrost poroża i wzmocni szyję.

mbblondyn--- :) dobre a ty autorko jestes prozna jak cholera. w summie jak wiekszosc babek;) ciesz sie, ze sie komus tam spodobalas i nie idz dalej...

kurde, bmblondyn- literki mi sie poplataly;)

trzeba będzie przystopować :)

tak, zgadza się... a założę się, że myślisz juz o nim... wiele razy dziennie, czasem i noca, przewracajac sie z boku na bok... zgadlam?

no niestety tak-wiem wiem daje się nabrac na te jego słodkei słówka i komplementy.....tak sobei pomyślałam przez chwilę że moze sie zakochał skoro chce zdradzić swoją narzeczoną-bo skoro ją chcę zdradzić to chyba znaczy że jej nei kocha?mylę się?

niedobrze, wg św Pawła już zdradziłaś swojego męża.....

to znaczy, ze mysli tylko chujem i tyle... a tobie bedzie teraz ciezko przestawic ta znajomosc na inny tor... ale wierz mi-lepiej teraz niz pozniej, gdy cos miedzy wami by sie wydarzylo... SŁUCHAJ MĄDREJ KOBIETY;)

zdrada duchowa-mentalna jest czesto gorsza od tej fizycznej:O