czy brak seksu moze byc powodem depresji?

jak myslicie?

zalezy od Twojego potencjalu raczej :) Niektorzy potrzebuja mniej inni wiecej, a skoro czesty seks pozytywnie wplywa na psychike, to w przeciwnej sytuacji jest odwrotnie.

rany julek, jaki ty jestes mądry szejku. a czy też tak potentny jak na prawdziwego arabskiego potentata przystało;>

musi tak byc :/ bo inaczej nie wyjasnie swojego samopoczucia:D

a wiesz gdzie sa najlepsze imprezy ? u szejka.. A tak pozatym to malo co mnie laczy z Arabia saudyjska. Haremu takze nie posiadam :

Jestem juz dlugo singlem i to zaczelo mi przeszkadzac. Moje libido jest w normie, nie mam super temperamentu albo cos w tym stylu, ale ta samotnosc czasami mnie dobija :o. Ostatnio zaczelam sie nawet zastanawiac czy nie przespac sie z moim wspolokatorem. Wprawdzie on nie jest wogole w moim typie i mnie nie pociaga :o, ale znam go juz od poczatku studiow i chyba byloby to lepszym rozwiazaniem niz ons z nieznajomym (jakos nie wyobrazam sobie ons i nigdy nie probowalam). Jak mysliscie, powinnam poczekac na odpowiedniego partnera, czy lepiej sprobowac z moim wspollokatorem?

Poka fote

Wątpię. Za to seks może być powodem wyjścia z niej.

depresja moze byc powodem obnizonego libido, a tym samrmym brakiu sexu

No właśnie. Depresja może wpływać nalibido, ale u autorki jest raczej ok z nim. Po prostu jest sama, nie wie czego chce itd.

z seksu z kimś kto CIe nie pociaga raczej satysfakcji miec nie bedziesz, a i poczucie winy moze sie potem przyplątać. znajdz sobie jakiegos kochanka ktory bedzie Cie pociągał.

no przecież ona jest singlem...

Ale wspollokator jej sie nie podoba.Mysli zeby sie z nim przespac tylko dlatego ze ma ochote na seks.Jesli nie wyobraza sobie seksu z kims nowym to tym bardziej moze miec potem wyrzuty sumienia.Ja bym tez radzila znalezc sobie jakiegos kochanka ktory bedzie Cie pociagal.A tak pozatym to moze zamiast siedziec w domu i myslec o seksie ze wspollokatorem z braku laku poszlabys czasem do ludzi,gdzies na impreze,nawet w internecie mozna kogos poznac..

ogólnie, to myślenie autorki jest chore., sama ma problem ze sobą...

oczywiście że brak seksu może być powodem depresji. I na odwrót - depresja wpływa na zmniejszenie zainteresowania seksem, a nawet może prowadzić do zaburzeń seksualnych. Tak więc w tym przypadku może to być zamknięte koło :(

Nie może (ewentualnie pewnego obniżenia nastroju), może za to być powodem frustracji.

u mni tak:D:D:D:D

Trwało to już od kilku lat. Czułam, że cierpię na depresję i muszę uzewnętrznić to, co dzieję się w mojej głowie. Przebieg nie był taki stereotypowy, jak u większości dotkniętych – nie miałam napadu smutku, nie płakałam, kiedy było mi źle. Dobrze się z tym ukrywałam przed światem zewnętrznym. Problemem była wzrastająca obojętność i niemoc. Chciałam jakoś wyzbyć się tego problemu. I wtedy natrafiłam na stronę http://moc-energii.pl gdzie zamówiłam oczyszczenia aury, które było zalecane na takie problemy. Po 2 tygodniach od wykonania me problemy ustały…. znów stałam się bardziej empatyczna i zaczęło mi zależeć. Dzięki temu znalazłam pracę i poznałam nowych ludzi. Mam nadzieję że moje problemy już nie powrócą.

nie kazdy potrzebuje duzo seksu.