Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcepanowa_babka

Maz mnie nie kocha. Prosze o pomoc

Polecane posty

Gość marcepanowa_babka

Mam meza i 3-letnie dziecko. Wszystko byloby ok, ale moj maz mnie nie kocha. Od jakiegos czasu wiem to - oficjalnie mi to powiedzial. Kwestia czasu zeby znalazl sobie kochanke. Narazie nie ma (chyba) nikogo. Powiedzial ze nie kocha mnie i nigdy juz nie pokocha i ozenil sie ze mna tylko dlatego ze bylam w ciazy. Mieszkanie , samochody sa jego. Nie mam sie dokad wyprowadzic a rodzicow nie chce obciazac soba i corka. Pieniadze mam - mam dostep do jego konta i moge wydawac ile i na co chce. Ale takie zycie bez milosci, to nie zycie... Nie pracuje, bo tak zdecydowalismy oboje (pracowalam przez pol roku ale prawie tyle ile ja zarabialam - wydawalismy na opiekunke) On dobrze zarabia, jest mu tak wygodnie - w domu posprzatane, zrobione, seks kiedy i jak chce. Seksu nie odmawiam bo wiem ze znajdzie sobie po prostu inna albo pojdzie do agencji. Ale wiem i widze to ze jestem tu niechciana, i zbedna. On na kazdym kroku powtarza ze mnie nie kocha, ale wie ze nie mamy dokad pojsc wiec ciagniemy to tak juz tyle czasu... Juz mam dosc takiego zycia... Prosze o porady, co zrobic? Wyprowadzic sie, znalezc sobie kogos? Isc do pracy? Czy ciagnac to dalej i nie narzekac - mam auto, kase, zyjemy w fajnym meszkaniu, siedze na dupie w domu i tak naprawde nic nie robie oprocz posprzatania i nastawienia prania? Prosze o konkretne i powazne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fazasa
znajdz sobie prace i nie daj soba pomiatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracy to po pierwsze
i powoli sie usamodzielniaj no i nie nadstawiaj mu tyłka ze strachu że pójdzie do kochanki, niech idzie a ty zbieraj dowody i do sądu po rozwód z jego winy :) po co się męczyć z taką męską mendą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepanowa_babka
Wiesz co, po tym wszystkim co uslyszalam od niego - tez chyba juz nie. Po prostu mi jest tu wygodnie. To straszne i okrutne, ale mi jest tak wygodnie. Przykro mi strasznie bo wolalabym zeby ktos chociaz podziekowal za obiad i powiedzial ze mu smakowalo. Zeby ktos mnie przytulil, powiedzial ze ladnie wygladam. Ja go kochalam nad zycie, ale po tych wszytskich przykrych slowach - chyba juz nie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepanowa_babka
to o tym uzebieniu oczywiscie podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czegos
ze zyjecie razem a jednak osobno to czaje. W jednym mieszkaniu, obok siebie ok. Zreszta laczy Was dziecko. Ale jak to mozliwe, ze mimo, ze on Cie nie kocha i ze Tobie o tym powiedzial (i powtarza to z uporem maniaka) to dochodzi miedzy Wami do zblizen? Dla mnie to niepojete :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepanowa_babka
ale niestety podszywacz ma racje ważę 112 kg po urodzeniu dziecka i piersi mi się asymetryczne zrobiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfaaa
nie szanujesz sie kobieto nie dość ze ty masz z życia piekło to robisz to samo swojemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepanowa_babka
najczesciej w nocy, on przytula sie do mnie - ja tak strasznie potrzebuje czulosci. Wystarczy ze mnie obejmie, i powie : zrob mi loda, albo: wypnij tylek. Kurde, wiem ze to straszne, i czasem czuje sie jak dziwka. Tumacze sobie ze to moj maz... Pieprzy mnie, lub ja go zaspokajam bo tak jak pisalam wczesniej wiem ze znajdzie sobie inna albo pojdzie na dziwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfkde
przede wszystkim usamodzielnij sie, inwestuj w siebie, dosłownie i w przenośni jeżeli masz dostęp do konta nie widzę problemu, zapisz się na jakies kursy dokształcajace, które pozwola ci w przyszłości pracę, moze studia zobaczysz że wtedy i on spojrzy na ciebie inaczej rozwijaj zainteresowania, dbaj o wygląd nikt nie lubi zachukanych kur domowych przecież kiedyś czymś go ujęłas że zwrócił na Ciebie uwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czegos
Probuje to zrozumiec i wczuc sie ale nie potrafie. Nawet jak ja sie z moim poprztykamy to ostatnia rzecza na jaka mam ochote jest wlasnie sex. Nie wyobrazam sobie wtedy zadnych tak intymnych czynnosci. dziwka nie jestes. Dziwni to przynajmniej maja z tego pieniadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkrpr
i tak znajdzie sobie inna wcześniej czy póxniej jeśli czegoś ze sobą nie zrobisz dla faceta wygląd ma b. duże znaczenie, zadbaj o siebie przede wszystkim schudnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czegos
mialo byc "Dziwki", a nie "Dziwni". Sorry za literowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jfkde - jestem na studiach, robie drugi fakultet zaocznie. Dbam o siebie, jestem naprawde fajna i zgrabna babka, pracuje dorywczo w agencjii modelek. Jestem zgrabna, adna i wysoka, takze nie o wygad tu chodzi. Moge wyjsc ze znajomymi, on nie robi zadnego problemu. Wieczorami, czy w weekendy mam wolna reke, on chetnie zostaje z corka. Ala jak zawoze corke do babci, on nie chce wychodzic ze mna :( Wygadam naprawde fajnie, faceci sie za mna ogladaja. Ale czy moge cos zrobic zeby on sie wreszcie mna zainteresowal?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła prowokacja
nie macie nic innego do roboty? a potem jak ludzie faktycznie piszą o problemach to nikt im nie wierzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjdld
tak to jest jak sie faceta na dziecko łapie, nigdy nie powinniście sie pobrać, Czy on kiedykolwiek cie kochał? Nie rozumiem jak mogłas wyjśc za faceta, który nic do ciebie nie czuje na co liczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoly romek
przestań mu dawać doopy to się zainteresuje innymi sprawami z Tobą związanymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jednak zrezygnoeala z wygody i luksusu i wrocila do rodzicow. Znalazla prace (mama napewno pomoglaby Ci przy dziecku) Jak dlugo chcesz to ciagnac??? Zyje sie tylko raz! Zrob cos ze swoim zyciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zlapalam go na dziecko. Byismy ze soba ponad rok, i podczas pewnej nocy (faktycznie oboje wypilismy) on powiedzial ze chce miec ze mna dziecko, ja sie zgodzilam, i skonczyl we mnie... Takze to nie byla taka zwyczajna wpadka. Decyzja - po pijaku - na cale zycie :( Ale chcielismy oboje tego dziecka, mowi ze mnie kocha, poprosil o reke...Kochalam go wtedy i on mnie chyba tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NEKG
i tak cię zostawi jeżeli ma kasę, znałam kiedys małzeństwo, w którym ona złapała go na dziecko, ożenił się z nią i byli ze soba do końca jego przedwczesnej śmiercie, ale tylko dlatego ze nie mieli wystarczająco dużo kasy żeby zyc osobno. Zawsze wypominał jej że zmarnowała mu życie i romansował z innymi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czegos
oj tam zaraz, ze "na dziecko zlapala". A ile to zwiazkow sie rozchodzi? Jedna osoba przestaje kochac i konczy sie cos co kiedys bylo "miloscia na cale zycie". Gosc niepowazny, ze skonczyc tego nie potrafi i oczekuje tego chyba od Ciebie, a Ty go chyba caly czas kochasz, bo inaczej tego pojmowac nie potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polkop
a ile wy macie lat? to jest totalna niedojrzałość, fanaberia Nie wiem czy wiesz ale wielu facetów w chwili uniesienia mówi że chce miec dziecko, byleby tylko nie zakładać gumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frker
nie rozumiem jak mozna wychodzić za mąż będąc w ciązy, po prostu nie jestem w stanie tego pojąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze bylam glupia, ze uwierzylam. Nie chce rozliczania z przeszosci. Co ja mam robic teraz? Nie chce zeby np. na lozu smierci powiedzial ze zmarnowal sobie zycie przeze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem czegos
Pakuj sie i wyprowadz do rodzicow. Jak Ci zalezy to zloz pozew o rozwod, a jak nie to niech bedzie jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak męskim okiem...
Masz okropną sytuacje i moim zdaniem wyjscie jest jedno. ZNAJDZ PRACE I WYPROWADZ SIE RAZEM Z DZIECKIEM, POZNIEJ MUSISZ ZLOZYC PAPIERY ROZWODOWE. Mozesz jeszcze znalezc milosc. jestes mloda, a bedac z nim odbierasz sobie szanse!!!Mam znajoma, ktora z 3 dzieci znalazla faceta, niedawno wzieli slub i sa bardzo szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz pelnic role kochanki i gosposi do konca zycia ? wiedzac ze na nic innego nie mozesz liczyc ? :O nie ma nic gorszego niz tkwic w zwiazku w ktorym czujesz sie kims niechcianym ..............................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×