Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aktywnaaaaaaaaaaaa

czasem odczuwam brak bliskiej osoby

Polecane posty

Gość aktywnaaaaaaaaaaaa

Mam 27 lat i tak się zastanawiam jak ludzie siebie nawzajem odnajdują. Przez już dłuższy czas jestem sama i nie zawsze jest mi z tym dobrze. Aby nie odczuwać samotności jestem aktywna sportowo i działam w stowarzyszeniu, aby mieć jakieś zajęcie po pracy. Lecz niestety to nie zawsze potrafi zastąpić mi takich bliskich relacji z drugim człowiekiem. Czasem sobie myślę nic na siłę, że co ma być to będzie, że wszystko tam na górze juz zostało zaplanowane. A czasem myślę sobie, że szczęściu trzeba trochę pomóc, że chcąc czy niechcąc powinnam wychodzić, otwierać się na ludzi i takie tam... Co wy o tym myślicie, podzielcie się swoimi przemyśleniami, przeżyciami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyte
ja mam 26 lat i nigdy nie miałem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqbebeqb
Jestem sam. trafiam na same pieniaczki i zeschizowane laski . kiedys mialem dziewczyne teraz nie mam. poza tym chcąc być sobą trzeba nauczyc się byc samemu - nie jestem typem twardziela - a wam tylko na takich zalezy , na samcu a nie drugim czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktywnaaaaaaaaaaaa
Myślę,że my dziewczyny nie oczekujemy od chłopaka byciem twardzielem, to tylko jakiś stereotyp. Jedynie zgodzę sie z tym, że czasem facetom brakuje zdecydowania i zaradności, bo w dzisiejszych czasem częściej obserwuje się dziewczyny silne i dominujace w związku. Ja chyba jestem po środku, wiem zazwyczaj czego chcę, ale lubię też być trochę pokierowana przez chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×