Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość połowa z połowy

Nie chce o tym myśleć ale to silniejsze odemnie-ciąża?

Polecane posty

Gość połowa z połowy

Musze o tym napisać bo zwariuje! Jestem po poronieniu spotkało mnie to nieszczęście niestety:( Otóż chodzi o to,że kochaliśmy się z mężem do końca ale na kilka dni przed owulacją (na razie po tym co się stało postanowiliśmy przez jakiś czas nie próbować) w dni płodne kochaliśmy się w prezerwatywie. Jakiś tydzień po owulacji zaczęły mnie boleć piersi, od czasu do czasu coś tam zakuło mnie w jajnikach ale zbagatelizowałam to. Mierzyłam sobie temp. i po owulacji spadła natomiast kiedy mierzyłam dzisiaj rano była podwyższona. Juz nie wiem co myśleć. Ehh nie chce złudnej nadzei, boje się, że znowu wyczekuje objawów, czekam na jakieś ciążowe objawy a potem...rozczarowanie. Musiałam to napisać. Wiem co powiecie zrób test ale przecież moge go zrobić w dzień @ najwcześniej a to za 2 tyg. Ja zwariuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
po poronieniu możesz mieć zachwianą równowagę hormonalną więc i ciąża jest możliwa bo nie jest pewne czy to akurat są dni płodne czy nieplodne. dlatego lekarze radzą odczekać aż wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
nie myśl tyle bo napewno zauwazysz zaraz u siebie objawy ciążowe. wiem że poronienie cię dobilo ale odczekajcie trochę i bedzie dobrze. ja tez poronilam w 6 tyg. a teraz jestem w 18 i jak narazie ok. tylko cały czas na lekach podtrzymujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
czyli mogłam nie mieć owulacji kiedy myślałam, że ja mam? Zawsze określałam owulacje po temp i kalendarzu. Od czasów poronienia nie mierzyłam temp. bo stwierdziłam, że nie ma po co skoro na razie będzie pas. Określiłam owulacje na podstawie kalendarzyka. Kurcze nie chce znowu się nakręcić jak ostatnio te sprawdzanie piersi, temp., bólu jajników i to modlenie się o to żeby @ nie było. Powiem wam dziewczyny, że ciąża to cudowna sprawa i bardzo pragnę dziecka ale kiedy ktoś poronił jak w moim przypadku to jest po prostu koszmar. Nie ma to nic wspólnego z najpiękniejszym okresem w życiu człowieka jest tylko strach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
mogłaś nie mieć owulacji. bo masz wszystko rozregulowane. a po poronieniu byłas łyżeczkowana? byłaś w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
a co to bardzo ci współczuje i gratuluje mam nadzieje, że wszystko potoczy sie dobrze i wkrótce urodzisz swojego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
no ja już doszłam do siebie ale to bylo 2 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
tak byłam w szpitalu i byłam łyżeczkowana. Lekarz kazał odczekać 3 m-ce no i minęły dopiero 2. Miałam od szpitala dopiero 2 miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
oj wiesz każdy organizm inaczej się regeneruje, może tobie wystarczyło te 2 miesiące. nie chcę ci robić nadziei ale wszystko jest mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
a tak z ciekawości ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
no właśnie wszystko chodzi o to cholerną nadzieje:o Nie chce przez to 2 raz przechodzić:( Mam 27 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
rada dla ciebie. jak znów zajdziesz w ciążę to nie mysl o tym że będzie źle. takie myslenie nie służy dobrze ciąży ani tobie. ja na początku 2-iej ciąży bałam się i czekałam aż minie 12 tyg kiedy ryzyko poronienia maleje. ważne żeby o siebie dbac trafić na dobrego lekarza i mieć pozytywne nastawienie. ps jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku ja mam 26 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
ehhh teraz poczekam do @ i zrobię test ale dopiero po tygodniu spóźnienia bo nie chce rozczarowań. Chciałabym o tym nie myśleć ale sama chyba dobrze wiesz, że to silniejsze od nas:P Przed poronieniem chodziłam do dobrej lekarki ale na Fundusz. Gdybym przypuszczalnie była w ciąży wiem jedno idę prywatnie do lekarza który mnie przyjął do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
prywatnie to prywatnie zupełnie inne traktowanie i podejście. ja też chodzę prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
bardzo ci dziękuje:) Teraz czeka mnie tylko spokojne czekanie muszę się nastawić na opcję negatywną. Chociaż staram sobie powtarzać, że to na pewno nie to. Przynajmniej tak będzie może troszkę mniej boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość często temp. po owu spada
tuż przed wzrostem, potem następuje wzrost (stąd wiemy, że owu się odbyła, po 3 wyższych pomiarach). Potem może nieco spaść, ale nie musi (u mnie np. przez całą III fazę utrzymuję się na podobnym poziomie). Więc chyba za wcześnie, żeby się nakręcać na ciążę, bo to co opisujesz wygląda na normalne zachowanie temp. w cyklu. Ciąży możesz się spodziewać, jak temp. się utrzymuje na podwyższonym poziomie, a spodziewanej już miesiączki nie ma (16 i powyżej dni po owu, a okresu nie ma, choć jak ktoś ma krótką III fazę, to już wcześniej może się spodziewać, że coś jest inaczej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
czekaj nie myśl caly czas o tym, będzie dobrze. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połowa z połowy
nie dziękuje!:) Również powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×