Bierna partnerka

hhee a tak mi tez przyszlo do glowy... Moze poznasz kogos i klopot sam sie rozwiaze?

HYZIA GYZIA... dobre :D

Hehe, jeden pomysl mam, odkad z nia jestem nigdy nie chodzilem sam na imprezy... jutro z nia pojde, w niedziele na koncert tez... ale czuje ze po dwu latach w koncu odswierze zwyczaj czwartkowych prywatek ;)

A tak z innej beczki;) jestescie okrutne :D (uznajcie to za komplement)

dziękuje za komplement jaki wyrafinowany :P powodzenia życzę ;)

Czasem trzeba dac kobicie odpoczac od siebie:) Spedzanie ze soba 24 godzin nie wychodzi na dobre, nie masz mozliwosci zeby sie stesknic. Samotne wychodzenie - jak najbardziej popieram! Posiedzi sama to mysli zaczna jej krazyc po glowie:) Dobrze by bylo gdybyscie troche odpoczeli od siebie, takie osaczenie nie wychodzi jej na dobre jak widac;) Pokombinuj! Moze akurat sie Wam uda a jesli nie.... Przynajmniej bedziesz wiedzial, ze robiles wszystko co mogles zrobic.Jesli nie wyjdzie , nie bedzie to Twoja wina.