Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanieporodowe

Czy u każdej w Was wystąpiło pęknięcie lub

Polecane posty

Gość pytanieporodowe

nacięcie krocza? Boję się nie tyle porodu co właśnie bólu po tym nacięciu(nie daj Boże pęknięciu) jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było pęknięcie....ale kompletnie nic nie czułam:)L):))więc z pewnością nie dam się naciąć...wolę to pękanie bo naprawdę o tym że mnie rozerwało dowiedziałam się po porodzie jak mnie szyć mielI:) he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
a nie miałaś potem problemów jak się załatwiałaś nie bolało??? A znieczulenie jakie było bo ja się decyduję na epidural:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani jedno ani drugie
nawet nie poczujesz w trakcie porodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnych problemów,szybko się goiło...w 3 dobie zdjęli mi szwy...też nic nie czułam.....także przynajmniej w moim przypadku spoko...a znieczulonko tylko normalne w kroplówce czu dolargan:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
o to podziwiam i też sobie życzę takiej wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee spoko drugi raz też bym bez znieczulenia chciała...tzn. kroplówkę miałam podaną z oksytocyną i dodali mi dolargan ale nie pytali o zdanie tylko wstrzykneli i jak sie spytalam co to jest to dopiero wiedzialam......miałam tylko dwa skurcze parte....pierwszy i za drugim end:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
o to nic Mari tylko dzieci rodzić możesz:) Ja mam termin na 6 grudzień :) moje pierwsze dziecko zastanawiam się jak to będzie...W gazetach się naczytałam,że ciężko będzie siadać i pieczenie przy oddawaniu moczu po tym nacięciu właśnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacinaja
żeby uniknac pekniecia krocza,przynajmniej w moim szpitalu. I nie potrzeba raczej zadnych srodków znieczulajacych bo nacinają na skurczu podczas rodzenia główki, więc krocze jest tak naciągniete ze i tak tego nie poczujesz. A póżniej przed szyciem oczywiście dostaniesz znieczulenie. To naprawde nie jest nic okropnego i nie masz sie czego bać, to dla twojego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siku
radze robic pod strumieniem cieplej wody,wtedy tak nie czuc pieczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci że nie pamiętam żeby mnie cokolwiek po porodzie poza cyckami bolało:):)...a miałam nawet porozrywane łożysko bo w trakcie porodu mała tak się wierciła:)ale też dowiedziałam się po......w sumie wtedy byłam drobna bardzo ...bo 50 kg w ciąży w 8 miesiącu...mała wagę miała 3100..wszyscy się bali że mogę nie dać rady...ale naprawdę spoko było...na poród jechałam wtedy moim maluchem sama:):)jeszcze po drodze tankowałam:):),,,o 16.00 odeszły mi wody...ale w domu..zanimk dojechalam , potem dali mi kroplówkę i małą urodziłam w nocy o 1.45....same skurcze to tak jak boli w trakcie porządnego okresu...tzn u mnie bo okresy miewam bolesne......te parte to raczej jak ulge odczuwalam a nie bóle....no i mam wrażenie że mi się szybciej goiło niż koleżankom po cięciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacinają
to nie czytaj tych durnot bo one tylko wode z m.ózgu robia. Moze cie boleć ale tylko do momentu ściagniecia szwów. To się naprawde bardzo szybko goi. Przecież na 3 dobe już szwy sa sciagane. Napewno możesz sie czuć niewygodnie ale nie aż tak zeby nie móc siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
czyli zawsze występuje albo pęknięcie albo nacięcie...:( Znajoma powiedziała mi,że ona się smaruje "tam" oliwą z oliwek ,że to pomaga bo skóra się rozciąga i można uniknąć tego,ale czy to prawda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
Mari80 normalnie podziwiać tylko:)ja do szpitala nie mam daleko i tez się śmieję,że w ostateczności na nogach dojdę:) Jak czytam Twoją historię to nie wierzę,że istnieją jeszcze takie kobietki twarde jak amerykańskie stonki hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
i jeszcze o lewatywę chciałam zapytać...każdej robią???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacinają
nie wystepuje pęknięcie tylko dzieki temu że jest naciecie. I raczej nie powinnaś tego smarować oliwką bo ta rana musi się wietrzyć. Możesz podmywac sie Tantum Rosa, przyspiesza gojenie i często wietrzyć ranke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee o oliwie nie słyszałam...a powiem szczerze że kiedy ja rodziłam...nie miałam ani życzliwych koleżanek, bo małolata byłam i koleżanki to bezdzietne były , do szkoły rodzenia też nie chodziłam więc mało słyszałam i dzięki Bogu!!!!!!!!!!!! Bo rodziłam wyluzowana bez strachu:)a teraz jak nieraz czytam te horrory to zaczynam się bać dopiero drugiego jeśli takowu będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a lewatywe mi robili...nie protestowałam i w sumie nie zaprotestuje po raz drugi a niech tam...posiedziałam 5 minutek na kibleku i już :)Przynajmniej potem obciachu nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacinają
lewatywę to moze kiedyś robili. Ja rodziłam 2 razy i ani razu nie miałam. Zreszta umówmy się,jak przesz z całych sił to coś zawsze wyciśniesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
ups...to niezle wcale nie podobał mi się text "zawsze coś wyciśniesz...: a z tą oliwą to ta znajoma się smaruje przed porodem od 4 miesiąca a poród ma na styczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he :):)Nooo tekst fajny...ale pewnie prawdziwy:):)Wole jednak tą lewatywkę:)Mówię Ci fajnie będzie po tygodniu będziesz się śmiała z tego całego strachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacinają
a widzisz zlecie zrozumiałam. Myslałam że ci chodzi o wcieranie w ranke. Możesz smarowac sk.óre ale oliwka tylko skóre uelastyczni a nie miesnie.A to od tego jak masz elastyczne mieśnie krocza zalezy czy cię natną. Czasami jest tak ze nie nacinają wogóle bo widzą że u tej akurat są dostatecznie rozciągniete zeby dziecko przeszlo bez problemu. Musiałabyś cwiczyć mieśnie Kegla i robić cwiczenia na mieśnie dna miednicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieporodowe
mam nadzieję:) panikarą nie jestem,ale właśnie to nacięcie mnie gnębiło...jeszcze mam problem z hemoroidami i to straszny na szczęście przez ostatni miesiąc mam spokój i oby tak zostało do porodu:) bo już 2 razy lądowałam w szpitalu z takiego bólu a lekarze tylko rozkładali ręce...a co ja miałam powiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze nacinają
dziewczyny pewnie ze prawdziwy:) u mnie w szpitalu akurat nie robi się lewatywy i niestety musiało tak byc:) ale akurat bylo mi i tak wszystko jedno, ważne zeby juz było po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×