Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synusoida

jak obecna zona mojego ex osmieszyła sie

Polecane posty

po pierwsze nawet mozna otrzymać rozwód kościelny takze ten świety sakrament taki wcale święty nie jest. a po drugie maż ją spłacił i byłej żonie nie powinno już nic być do tego. Wara od nie swego gara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie łapki
@gdyby mial w domu wszystko czego potrzebuje nie szedlby na boki. Ple ple ple , baju baju, będziesz w raju... Chyba młoda jesteś i nie znasz życia i facetów. Jak w domu czegoś brakuje, to trzeba o tym z żoną/mężem rozmawiać, próbować naprawić a jak się nie da, to się rozwieść. Bez rozmowy ta druga strona może nawet nie być świadoma, że czegoś jej współmałżonkowi wmałżeństwie brakuje.Szukanie lepszego modelu z głupią wymówką, że " czegoś mi brakowało" nie jest fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Mozna dostac uniewaznienie malzenstwa jesli sakrament ten byl niewazny z powodu zatajenia lub niedotrzymania obietnic. Rozumiem, ze gdyby teraz ktos Cie wyprosil z Twojego wlasnego domu i sowicie Cie splacil, to byłabys wystarczajacao ustatysfakcjonowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
jesli by mnie spłacił to byłabym zadowolona, mogłabym zacząć życie na nowo po co mi taki facet, który zdradza?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
a jak nie ma miłosci?? to co...bedziesz z kimś na siłe nie ośmieszaj sie. Milosc to nie są różowe emocje, tylko dojrzalość i mądrość. Te cechy gwarantują, ze bedzie trwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałabym swoją połowę i nie miałabym juz nic do powiedzenia. Tyle. rozumiem ze jak ludzie sie rozwodzą to przez całe życie sie żrą bo np. wanna została.Chore. życie sie potoczyło jak potoczyło . koniec kropka. Kobieta która ma choc odrobine godności przyjmie to z honorem jak widać autorka jednak nie przyjęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamka 2 Ty piszesz o przyzwyczajeniu a nie o miłosci. Jeśli jest miłosć to sie innej osoby nie szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Slizganie sie po zyciu, nie ma nic wspolneo z honorem, wrecz przeciwnie. Wiazanie sie, odchodzenie przy pierwszym konflikcie, machanie na wszystko reką, swiiadczy tylko o pustej osobowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
lamka 2 Ty piszesz o przyzwyczajeniu a nie o miłosci. Jeśli jest miłosć to sie innej osoby nie szuka. Sproboj wejsc w temat głębiej. Milosc, to nie jest jakies stale dane nam do korzystania uczucie. Milosc objawia sie zrozumieniem, trwaniem kiedy zanika, aby ja na nowo wskrzesic, w bolu i radosci. Milosc, to odpowiedzialnosc, a dla Ciebie czym jest milosc? bo sie chyba nie do konca rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycia osobistego autorki w całosci nikt tu nie zna i nie pozna. A każdy przedstawia życie i pewnie sytuacje tak jak chce je przedstawić i modeluje je na swój sposób. Nie pisz też ze mało pzrezyłam i nie znam facetów. Otóż sie mylisz. Przeżyłam zdrade, straciłam dziecko, jestem tez drugą żoną dla pewnego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie łapki
@Kobieta która ma choc odrobine godności przyjmie to z honorem jak widać autorka jednak nie przyjęła A skąd wiesz, że nie zachowała się z godnością? Przecież nie pisze że nasikała tamtej do butów, tylko opisuje swoje uczucia, a do tego chyba ma prawo. Tak trudno zrozumieć, że chociaż może na zewnątrz zachowuje godność to w głębi duszy jest jej żal małżeństwa, straty osoby którą może dalej kocha i straty swojego domu? Bo ona tam mieszkała jakiś czas, więc to byl jej DOM. Co wy pieprzycie że autorka jest żałosna. Bo czuje żal po dotkliwej stracie jaka ją spotkała? A może tak trochę empatii byście w sobie znalazły? Jak was mąż zostawi, stracicie kochaną osobę, dom, spory kawałek swojego życia, to nawet na żal po tym wszystkim sobie nie pozwolicie, bo to żałosne? 'Żałosne jest to, co piszcie, a nie ona. Gdyby opisywała jakie podłe akcje robiła w kieryunku byłego i jego nowej żony, to rozumiem. Ale kobieta po prostu opisuje swoje uczucia DO KTÓRYCH MA PRAWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"az garną sie aby polubieć kogos kto rozbija małżenstwa" jak sie wychodzi za maz to trzeba sie dziesiec razy zastanowic i przemyslec to wzdluz i wszerz.Dziwie sie,ze nie nalezalo Ci sie nic z tego malzenstwa.Jak czlowiek glupi to za to placi.A co do tego dziecka ich.Akurat ludzi doroslych mi nie szkoda wiec jesli nie macie dzieci to ja tu sprawy zadnej nie widze.Przynajmniej to dzieco bedzie mialo swojego ojca:) Zycie ciezkie jest i nic w tym nadzwyczajnego.Trzeba umiec o siebie zadbac i kochac tylko tych co na to zaluzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalosna jest bo wywala tu swoje zale i niby sie tym szczyci. Prosze cie normalna osoba sie tak nie zachowuje. Ludzie sie rozchodza i ukladaja sobie zycie na nowo. Bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one teraz obskakują
fiutki cudzym mężom, więc piszą co piszą. Mnie naprawdę smieszy jak o godności piszą kochanki. Bycie kochanką to najgorsze upodlenie dla kobiety. Walczyć z inna kobietą o samca . Fuj, zero klasy i godności. Ale nie od dzis wiadomo, że trudno o wiekszych hipokrytów niz kochanbki i dziwkarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie popieram innej kobiety która sie wpieprza w szcześliwe małżeństwo. Ale jeżeli jedna ze stron już sie rozchodzi lub jest po rozwodzie to rozumiem ze ta kolejna tez bedzie kochanką...a o facecie żadna źle nie wspomni a tak naprawde to on odszedł i pozwolił na wtrącanie sie tej " kochance" w swoje małzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla bla bla...najlepiej napisac, ze wszystkie wypowiadajace sie nie po mysli autorki sa czyimis kochankami:o...Nie widze gdzie obecna zona bylego meza autorki sie osmiesza. Natomiast jest tu mnostwo wypowiedzi samej autorki, gdzie no coz intelektem nie blyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, jeśli już któraś pisze nie po myśli autorki to musi juz być kochanka , wpieprzajacą sie cudzym meżom do łóżka i czyms najgorszym co może istnieć. Otóż nie...patrzymy obiektywnie i realnie na życie. Niestety zniektórymi sytuacjami trzeba sie pogodzić i tyle a nie pluć jadem jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka by się osmieszała
gdyby tam łaziła. Ma prawo czuć co czuje. Ciekawe, czy z tak samo pojechały byście po drugiej zonce, która domaga się by eks "oodała" jej nazwisko po mężu, bo ona chce być jedyną. To dopiero jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie łapki
@zalosna jest bo wywala tu swoje zale i niby sie tym szczyci Jeśli jeszcze tego nie zauważyłaś, to uświadamiam cię, że 3/4 piszących na kafeterii osób wylewa tu swoje żale. Być może dlatego, że w realu pragną zachować godność i nie chcą pokazywać światu że cierpią, a tu anonimowo mogą się wygadać. I bardzo dobrze, bo czasem pomaga jak się z siebie żale wyrzuci. Szkoda tylko, że jakieś picze z zerową empatią uznają, że ich misją dziejową jest dalsze zdołowanie takiej osoby. Jeśli wylewanie żali na kafe uważasz za żałosne, to których autorów topiców za żałosnych nie uważasz? Tych panienek, co zamieszczają tu zdjęcia swoich twarzy, nóg i gołych cycków z naiwmym pytaniem,"czy jestem ładnaaaa?" Albo tych, co wklejają cudze zdjęcia, żeby się towarzystwo z "pasztetów" pośmiało? A może panienki, które skarżą się, że spasły się jak prosiaki bo ważą już całe 49.5 kg przy wzroście 176? Nie, one też wylewają żale, więc je pomijamy. To może tematy o pierdzących mężach i jedzeniu kupy? Żałosne jest to, że osoba która sama nie ma pojęcia jak czułaby się w danej sytuacji, jest pierwsza do oceniania , koniecznie negatywnego bo przecież trzeba sobie poprawić humorek dopieprzeniem komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno nie wylewalabym swoich zali na kafe. Poza tym to forum i czy ci sie to podoba czy nie kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie. A picze to widzisz w lustrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie łapki
w lustrze widzę wyłacznie swoją twarz. Żeby zobaczyć to co piszesz, musiałabym siętrochę pochylić. Albo poczytać niektóre "Madame" i "damy" na kafe:-D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno - osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwal tak zwal. Nie mam zamiaru glaskac autorki po glowie i wspolczuc skoro uwazam cos innego. Ale prosze bardzo wejdz jej w tylek i jeszcze pozalcie sie na caly swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny bukiet
A ja rozumiem autorkę i jej żal.Opowiem historię mojego znajomego. Żona go zdradzała podczas małżeństwa, ogólnie kobieta przestała go kochać i w związku z tym pomiatała nim i chodziła na boki. Mieszkali w mieszkaniu kwaterunkowym które było na ich oboje,jednak to on wziął kredyt na jego wykończenie i sam go spłacał. Zrobił w tym mieszkaniu wiele rzeczy typu: łózko,komody,szafy, glazure, terakotę, panele. Jego była zonka nie tknęła palcem. Gdy po kilku latach oznajmiła mu że juz go nie kocha i nie może na niego patrzeć, facet się załamał i odruchowo wyprowadził się do rodziców. Jakież było jego zdziwienie i szok gdy po miesiącu do jego mieszkania wprowadził się kochaś, a po jakimś czasie owa pani zaszła z kochasiem w ciążę. W tym czasie znajomy się z nią rozwiódł,jednak dalej był zameldowany w tym mieszkaniu. Nie ma szans, żeby była go spłaciła gdyż mieszkanie jest kwaterunkowe,ają na to nie stać,jednak uważam ze to chamstwo ze strony tej kobiety tak postapić wobec niego, nie dość ze go upokorzyła, to jeszcze sprowadziła kochanka który nie ma swojego mieszkania i w najlepsze mieszka w mieszkaniu mojego kumpla. On już nie wie co zrobić, pomieszkuje kątem u swoich rodziców,stracił dorobek 7 lat życia,niedawno skonczył spłacać kredyt który wziął na wykonczenie i nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach rozumiem że wy nigdy
ale to NIGDY nie czułyście żalu, nie płakałyście, bo facet was rzucił, nie miałyście poczucia, że ktoś was skrzywdził? Nigdy nie nazwałyście nowej dziewczyny eksa paszcztetem i pindą, tak tylko ze złosci, że jest dziewczyną waszego eksa?Jeśli miałyście te wszystkie uczucia, to jesteście równie żałosne jak autorka tematu. A jeśli nie miałyście, to jesteście cyborgami bez uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ..a moze Ci sąsiedzi sie własnie smieją ale to z Ciebie ze nie umiesz sobie z tym poradzić i taka biedna pokrzywdzona jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×