Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotaania

Byłe siostry zakonne...

Polecane posty

Gość stokrotaania

Co sądzicie, o kobietach, które występują z zakonu (jeszcze przed ślubami) ? Co byś zrobił gdyby Twoja nowa dziewczyna powiedziała Ci, że np. 3 lata była w zakonie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaania
Jestem kobietą, ale gdyby mój mąż by mi powiedział, że była w seminarium (co jest niemożliwe ;)), to na pewno wolałabym to niż agencję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaania
Chopok nie obrażaj, ja znam dwie byłe siostry wstąpiły w młodym wieku, ale wystąpiły przed ślubami (czyli w obliczu Kościoła, mogą wsiąść ślub z facetem i nie ma żadnej przeszkody), jednak po czasie stwierdziły, że to nie ich droga i wystąpiły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teinna
nic nie myślę, skoro stwierdziły,że to jednak nie ich miejsce, to po co miały w to brnąć, nie miałoby to sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmm
takie sluby są najszybciej po 5 latach i to rzadko po tym czasie. Ten czas jest dawany własnie po to, żeby były pewne swojego powołania. Mam dwie koleżanki ( dawniej imprezowiczki jakich mało), które wstąpiły do zakonu, jedna z nich do bardzo rygorystycznego, zamkniętego, druga jest misjonarką. Czekam aż im się odwidzi i napiję się z imi znów wódki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaania
Śluby wieczyste składane są po 8 latach -postulat, nowicjat i juniorat. ;) Przez 8 lat siostra może się zastanowić czy chce być tam czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaania
Do rosja na mapie - oczywiście, że mogą nie być dziewicami, zakon przyjmując kobietę do zakonu tego nie sprawdza ;D Zresztą zdarzają się przypadki, że do zakonu wstępuję wdowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój brat ożenił sią z byłą zakonnicą była jak anioł a po 3 latach zamieniła się w diabła jak urodziła mu bliźniaki rozwiodła się z nim a on się rozpiłi zmarnował życie powiedziała że wzięła slub bo chciała miec dzieci a nie chciała żeby sąsiedzi powiedzieli że się skurwiła więc mążbył jej tylko potrzebny do zapłodnienia NIE MAM DOBREGO ZDANIA O ZAKONNICACH tych byłych i obecnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaania
Droga Joasiu, wina zawsze jest po obydwu stronach. Rozumiem, że jesteś po stronie brata, ale myśl racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie w ogole bala takiej
ktora wstapila ( no chyba ze po jakims zawodzie milosnym, smierci narzeczonego) innych nie rozumiem. Balabym sie, ze sa uczuciowo zimne, aseksualne i nawiedzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewr324324
Ja bym się cieszył, jakby mi dziewczyna powiedziała, że była 3 lata w zakonie. To znaczy, że jest niewyzyta seksualnie i bedę miał z nią wspaniały seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulejbi
jak to jest z tymi siostrami które wstępują niby jako wdowy już? Zastanawiałam się kiedyś na tym, że w dzisiejszych czasach co druga babuszka pragnęłaby przecież w wieku 80 lat zostać taką "niemalże świętą" i wstąpić do zakonu, ale jakoś o masowych wstąpieniach babć nie słychac, więc to może wcale nie jest takie proste dla nich, by żyć w takim uświęceniu do ostatnich chwil życia? Nie mówcie że wcale duzo babć nie chciałoby być w zakonie, przecież one o tym marzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaania
[cyt. "ja bym sie w ogole bala takiej, ktora wstapila ( no chyba ze po jakims zawodzie milosnym, smierci narzeczonego) innych nie rozumiem. Balabym sie, ze sa uczuciowo zimne, aseksualne i nawiedzone" ] Ha ha, dawno się tak nie uśmiałam zimne, nawiedzone i aseksualne. Zapewniam Cię, że nie są takie ;) To normalne kobiety. Co do tych wdów, oczywiście, nie do każdego zakonu przyjmują i muszą być spełnione różne warunki. Ale to temat na inny wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja was zapewniam, że to są normalne kobiety i na pewno nie są uczuciowo zimne, aseksualne i nawiedzone. Moja żona była w zakonie i co z tego ??? Jako młoda dziewczyna udzielała się przy parafii i myślała, że jej powołaniem będzie zakon, jednak po wejściu za mury zakonu szybko zorientowała się, że to nie to. Cz to czyni z niej oziębłą lub nawiedzoną. Puknij się w czoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby wstępujące do zakonu wiedzą o tym że to jest dobrowolna golgota a pocieszenie na tej drodze otrzymuję się od Boga , a nie od człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wdowy to nie znaczy zaraz starsze wiekiem , wdowy mają czasem po dwadzieścia kilka lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla osób zainteresowanych tematem polecam książkę/ reportaż "Zakonnice odchodzą po cichu" Marty Abramowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×