Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helgaa

Mówiłyście swoim facetom?

Polecane posty

Gość Helgaa

Dziś ginekolog, potwierdził u mnie nadżerkę w okresie epidermizacji, który jest stanem przedrakowym w szerokim ujęciu. Brzmi dziwnie, ale w zasadzie raczej jest niegroźne, dlatego zastanawiam się czy mówić o tym swojemu facetowi... Z jednej strony nie chcę go martwić, bo zacznie sobie wyobrażać nie wiadomo co, ale z drugiej później może mieć pretensję, że go okłamałam... Wy mówicie swoim męzczyznom o wszystkich takich sprawach? Czy wolicie poczekac, az sytuacja się wyjasni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail555
powiedz ja tez mam nadzerke i powiedzialam od razu o zapaleniach tez mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mowie norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helgaa
Nadzerka, a mówił, że tylko poliże...swinia nie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helgaa
Ehh podszywaczu, idź, obejrzyj sobie boks, jeszcze zdążysz, Koktajl - to niezbyt ciekawie:O;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helgaa
Nie no, szczerze mówiąc bardziej boję się reakcji w drugą stronę... Jak ognia unikam lekarzy, wszystkiego co z nimi związane, a jak on usłyszy, że napomknę, zacznie dochodzenie, usłyszy nazwę, i zaraz się zacznie, gderanie, ciąganie po gabinetach, cuda wianki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helgaa
I nie wiem czy facet może sie ta nadżerka zarazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helgaa
Ten ostatni wpis, to oczywiście podszyw :) Jak widać zarazić, to się podszywacz sam zaraził ale na głowę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz :) ja mojemu facetowi mówię o takich problemach (sama miałam w zimie zapalenie wpierw bakteryjne, potem wirusowe, niby bez powodu bo nie uprawialiśmy sexu) mimo to przejął się moim zdrowiem, a nie uciekł :P ostatnio nawet mnie namawia żebym poszla do ginekologa i sie przebadała, o tak na wszelki wypadek :) raz w roku to przecież norma tak że nie bój się :) a jeśli ucieknie to świnia nie facet i nie byl Ciebie wart ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście razem i chyba naturalne jest, że powinnaś rozmawiać z nim i o tych sferach Twojego intymnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że.....
chwalenie się" nadżerką/chorobą w okresie narzeczeństwa jest głupotą, która momentalnie słusznie zakończy chorobliwy związek, natomiast w małżeństwie jest obowiązkiem, bo przecież ślubuje się wierność do grobowej deski, no, chyba, że się jest zwierzęciem!!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet to swinia_
I ty o tym dobrze wieeeeeeesz nananan Wybrakowany model wymienia sie na nowy, bo nie ma serwisu gdzie mozna przyjsc z reklamacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×