Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 35lat...

nie mam nikogo, przed kim moge sie otworzyc

Polecane posty

Gość 35lat...

czuje sie niewidzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
nibu chodzilam na terpie grupowa, ale czulam sie jeszcze bardziej rozbita. Kazdy mowil w przestrzen, reszta sluchala i czulam sie glupio, gdy powiedzialam o sobie. Nikogo nie obchodzi jak sie czuje ktos inny. Czulam sie jak bym rzucala grochem o sciane. Moze ja mam zle oczekiwania wobec ludzi, sama nie wiem. Czulam sie olana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
i nawet tematow nie ma co zakladac, bo albo nikt nie odpowie, albo najoierw pogada, a pozniej i tak kazdy oleje... taki los niewidzialnych, niepotrzebnych, niezauwazalnych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nudaaaaaaaaaa
dlaczego niektórzy tak bardzo lubią sie wywnetrzniać i taplać w swoich schizach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
nie mam.Nigdy praktycznie nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
bo chyba bardziej czlowiek czuje potrzeby przyjazni, pogadania we dwie strony, a puste wygadanie do obcych ludzi co moze zmienic? jak i tak ikogo tam pewnie nie obchodzi los innych? czlowiek czuje nie tylko potrzebe wygadania, ale tez swiadomosci, ze kogos to interesuje, ze komus jest sie potrzebnym... ps, ale gratuluje odwagi, nie kazdy da rade na terapie grupowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
ja tez tylko troszke mlodsza ---a dlaczego Ty sie tak czujesz. Bo u mnei byly klopoty z praca i przez to zaniedbalam wszytsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
u mnie byly i sa nadal problemy ze wszystkim :( poza tym zawsze mialam takie problemy, jakbym byla aspoleczna, nie umialam udzielac sie towarzysko, nadskakiwac wszystkim itd. ale zylam jakos, bo trzeba bylo sie obracac wsrod ludzi, raz bylo lepiej raz gorzej, ale jakos bylo. a jak sie poajwily problemy, to nagle zrobilo sie pusto wokol, kazdy zapomnial o mnie, nawet teraz jest tak, ze gdybym umarla, to nikt by nie zauwazyl :( do tego brak pracy, doszla izolacja, ale naprawde probowalam poodnawiac kontakty, ale kazdy mial mnie gdzies i zbywal, jestem totalnie sama, nie mam nie tylko przed kim sie otworzyc, ale nawet otworzyc yst...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
a teraz masz prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
no wlasnie nie :( nie moge znalezc :( wtedy sila rzeczy by sie przebywalow srod ludzi, a ja sie czuje jak odludek i juz z kazdym dniem coraz gorzej i trudniej wyjsc z domu... jakbym zdziczala byla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam takich problemow
Dziewczynki....ja mysle,ze problem tkwi w Was a nie w tym,ze caly swiat jest zly... "jest tak, ze gdybym umarla, to nikt by nie zauwazyl do tego brak pracy, doszla izolacja, ale naprawde probowalam poodnawiac kontakty, ale kazdy mial mnie gdzies i zbywal, jestem totalnie sama, nie mam nie tylko przed kim sie otworzyc, ale nawet otworzyc yst..." Nie wierze w to i tyle...mysle,ze jestes tak przewrazliwiona na swoim punkcie,ze jesli w koncu zdecydowalas sie do kogos zadzwonic aby umowic sie np. na kawe a ten ktos byl akurat zajecty - zdarza sie - to juz wzielas to do siebie i juz caly swiat jest zly... Nie pisze tego zlosliwie ale sa takie osoby,ktore sa tak skupione na sobie i swoim pseudo-nieszczesciu,ze wytrzymac sie nie da...odstrasza to ludzi...i kolo sie zamyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
nigdy w rozmowach sie nie skupialam na sobie, wprost przeciwnie- to kazdy ze mnie musial wycoagac, bo zwierzac sie nie umailam. nie wierzyc sobie mozesz, ale nie znasz mnie i nie mozesz wiedziec, co jest prawda, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam takiego problemu
Droga 35 lat.... na terapie grupowa nie chodza ludzie po to aby sie olewac i nie sluchac siebie nawzajem...masz zle odczucia... Szukajcie pracy wszedzie gdzie sie da.Walczcie o to aby byc miedzy ludzmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
dlugo nie masz pracy? nie mam takich problemow --> masz racje. Z tym, ze jesli nie ma sie pracy i ma sie z tego powodu mysli o odebraniu sobie zycia to czlowiek juz nie patrzy na to, czy pdstrasza i po prostu zeby nie odstraszac instynktownie zamyka sie w sobie. ja tez tylko troszke mlodsza -szukaj pracy, nie poddawaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam takiego problemu
Ale ja nie mowie ze ty sie skupiasz na sobie w rozmowie,mowie o czyms innym...o tym,ze skupia sie czlowiek tylko na swoich odczuciach,nie mowi o tym ale w jego glowie sie to dzieje. Ja nie pisze tu niczego zlosliwie.Nie odbieraj tego w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
przeciez napisalam, ze szukam. co z tego, skoro w malych miastach szanse sa niemal zerowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
ale splascilas/es wszystko, zupelnie jest nie tak, co do innych watkow tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego problemu
35 lat a dlaczego az tak mocno odczulas utrate pracy?Przeciez w zyciu sa wazniejsze rzeczy niz praca....straszne to co piszesz...:(przykre... Co robilas ciekawego,ze nie moglas bez tego zyc? Troche mlodsza....mam dla ciebie propozycje.W urzedach pracy sa organizowane szkolenia dla ludzi,ktorzy chca otworzyc wlasna dzialalnosc i staraja sie potem o srodki finansowe z unijnych funduszy. Zapisz sie:) poznasz nowych ludzi i moze uda sie cos otworzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
nie ma takiego problemu -->pewnie dlatego, ze to definiowalo zawsze moja obecnosc w rodzinie. Bylam kochana za cos, przepraszam - ja nigdy nie bylam wystarczajaco doskonala. W obecnej pracy to ja jestem ta osoba, z ktora pracodawca gra na zas.kija i marchewki. A mimo to, mam trudnosci z mobilizowaniem sie do szukania nowej. Mimo tego, ze konczy mi sie umowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tylko troszke mlodsza
nie ma takiego problemu - > nie mogę z tego skorzystać z wielu powodów, prawnych też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
ile czasu nie masz juz pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
cholera, mam nawet problem z uporzadkowaniem swojego otoczenia mam np.egzemplarze gazety wyborczej sprzed 4-5lat, powinnam uporzadkowac szafy -nic mnie nie motywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat...
zmienilam sobie posciel i robie pranie :) cieszy mnie to, jakbym w totka wygrala normalnie... a jaj jeszcze wysle pare cv to juz bedzie super /...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa_dlon
to ja - ja tez tylko troszke mlodsza, nadalam sobie nick ;) pracy nie mam tak dawno, ze nie pytaj, nie miesiace... hehe ja tez dzisiaj zrobilam pranie, ale deszcz padal caly dzien i nawet na balkonie nie mozna bylo powiesic. a tez do czegokowiek trudno mi sie zmobilizowac, zwykle codzienne czynnosci wydaja sie tak ciezkie... a nawet pojscie do sklepu jak wyprawa na koniec swiata... a masz znajomych? tylko przyjaciol Ci brakuje czy zwyklych znajomych tez nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak ja
komplenie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa_dlon
sa takie osoby... pewnie nieimalo... tylko jakos nie moga na siebie trafic, zyje sie w swojej samotni, nie mogac znalezc przyjazni, zarowno szukajac, jak i nic nie robiac na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×