Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie kochana*

Jestesmy razem prawie dwa lata. Przez cały ten czas..

Polecane posty

Gość nie kochana*

powiedział mi dwa razy, ze mnie kocha. ostati raz jakis rok temu. Niby jest mało wylewny ale jak ja mam się do cholery czuć kochana i komus potzrebna jak mi tego nie mówi? Napisałam mu dziś smsa < ze Go kocham i czy on mnie? z zaznczeniem, ze chciałabym to przynajmniej przeczytac skoro nie zasługuje na to, zeby to usłyszeć. a on na to:" :* " czyli buziak. co ja mam robić? mieszkamy razem tworzymy cos na wzór domu a On nie potrafi sprawić,żeby jego kobieta czuła sie potzrebna.. aha. i jestesmy dorosli... nie mówie o młodzieńczej miłoci nastolatków. a On jest starszy o 9 lat.... ma ktos taki problem jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek bardzik
Myśle ze nie jest pewny swoich uczuć, skoro Ci tego nie mówi.Ja tak mialem, moja kobieta oczekiwala wyznań, a ja niestety jej nie mowilem ze ja kocham gdyz nei bylem pewien. Potem odszedlem, bo niemoglem juz dluzej jej oszukiwac, teraz ona jest szczesliwa , ulozyla sobie zycie, a i ja odnalazlem ta prawdziwa miłość, której mowie kilka razy dziennie ze ja kocham ( nei jestem wylewny, nigdy nei bylem, ale czuje ta milosc calym soba). jestesmy razem 4 rok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
jacek bardzik- czyli co? nie kocha mnie? tak po prostu? przeciez mówił ze mnie kocha..wczesniej.. a teraz mówi tylko, ze juz mi to powiedział i nie będzie się powtarzac.. jezu, załamałes mnie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
Miss M- jezeli chodzi Ci o to, ze nie mówiłam mu jak się czuje to on tym wie. mówie mu to, ale on twierdzi, ze wymyslam i robię problem a przeciez wszystko jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
teraz to juz mam mega doła;( tragedia... jęsli to prawda....nie chce nawet o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
a ja ci powiem kochana ze cie rozumiem.i uwierz mi nie tylko ty masz taki problem...a co ci poradze-nie okazuj mu uczuc i badz taka sama jak on.moze zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak robiłam, wymiajjace odpowiedzi na to pytanie... BO NIE BYŁAM PEWNA UCZUĆ. w 2,5 rocznym związku powiedziałam 2 razy ze kocham... (jak moj facet byl w szpitalu) i więcej nie powiedziałam. znam to z autopsji. nie jestesmy juz razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
diablica- moze to jest jakies wyjście... ale zawsze jak ja jestem mniej kochana dla Niego to on mi mówi, ze juz Go nie kocham... brzmi to dziwnie w Jego ustach bo on ma 32 lata a mówi jak dziecko... a ja oczywiście wtedy zaprzeczam i mówię że kocham- bardzo. inna teoria z myślami- że niby jest taki szczery wobec siebie nawet i nie mówi mi tego, bo nie jest pewien swoich uczuć? wierzyc mi się nie chce..:( ale jest mi cholernie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
no dobra jesli nie jest pewny uczuc lub jej nie kocha to po co z nia jest,mieszka itd?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
diablica- no własnie... skoro nie kocha to po co to wszysko? jesli miałabym liczyc na to, ze nie kocha mnie od roku to co On ze mna cały zcas robi? nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze uwaza ze
jestes za smarkata dla niego;/..9 lat to duzo...skoro ci nie mowi ze cie kocha to...chyba nie kocha:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszka bo mu dobrze
ma laske do bzykania młoda ale moze szuka starszej..pewniejszej..moze wychodzi z założenia ze mloda to i głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
kochana musisz po prostu musisz usiasc z nim i szczerze, na spokojnie porozmawiac.o wszystkim co cie martwi,trapi,co czujesz.nie pozwol mu sie wymigiwac od odp.masz prawo wiedziec.a wiek go nie tlumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszyscy mowia caly czas
lepiej niech robi niz mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
nie no takiego argumentu się nie spodziewałam. jestesmy razem dwa lata. mieszkamy razem połtora roku. mamy wspólny dom , plany.. i ja jestem za smarkata? 9 lat to nie tak duża różnica. podałam Jego wiek, bo myślałam ze może faceci w tym wieku wszyscy tacy mało wylewni.. ale dzieki za opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nei wiem ale
znajomy moj ma 38 i mi mowi czasem ze mnie kocha:>....powiedzial pierwszy raz po roku...wiec....ja mam 26 i meza a on zone...zeby nie bylo tylko znajomy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
kochana posluchaj mnie-na prawde.ja mam faceta o 11lat starszego...wiec 9?czy ja wiem czy to duza roznica.mi sie wydaje i zawsze tak bylo ze wiek nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
o komentarz jeden się nie wypowiem. wiem, ze czyny duzo pokazuja...ale słowa tez sa potzrbne.. po zatym nie chce żeby mówił mi to dzień w dzień. ale kiedys tzreba nie? diablica-nie wiem skad ten nick, bo chyba aniołem moim tu jesteś:) tak, czekam na dobry moment i znowu zainicjuję rozmowe..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
dziekuje ci kochana :) a ludzie mowia ze jestem wredna :) masz jakies foto wasze razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
diablica- to prawda. zreszta im człowiek starszy tym róznica wieku się bardziej zaciera. tu nie o to chodzi... on naprawdę jest mało wylewny...nie tylko w sosunku do mnie. tak to wyniósł z domu. rozmawiałm kilka tygodni temu z Jego bratem i on twierdzi, ze tak ma. mówi: tak nas wychowali.." wiem, ze to Jego zachowanie nie dotyczy tylko mnie... on ogólnie taki jest. ale jak mu wytłumaczyć, ze ja tego potzrebuje???? oto jest pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
niestety jestem bardzo ostrożna i nie zamieszczam w necie zadnych zdjęc i wyjątków nie robie. ot takie dojrzałe podejście do zycia:):P wredna- nie........ pomyliło im się coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
a jakbys z nim porozmawiala o slubie,dzieciach?-o ile chcesz.moglabys wtedy poobserwowac jego reakcje;czy traktuje cie na prawde powaznie.a o foto pytalam bo mowia ze ja jak na kogos tylko spojrze to zaraz wszystko wiem :) ale ok-rozumiem-ja tez jestem taka sama jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
o dobzre że o tym wspomniałaś.. do slubu to nawet mi się nie spieszy, zreszta jemu tez nie. jest rozwodnikiem...:( ale niewazne. a dzieci chce jak najbardziej ale zalezy u na tym żebym szkołe skończyła.. jeszce rok i bronie magisterke..:) własnie dzwonił i powiedziałam mu co i jak a on mówi, ze nie potzrebnie rozkłądam wszystko na czynniki pierwsze skoro wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
kochana ja wam zycze duzo szczescia,zeby wam bylo fajniusio,milusio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochana*
dzieki sliczne diablica:) Tobie tez wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica91
dziekuje raz jeszcze :) a teraz bardzo cie przepraszam ale musze uciekac bo synusia poloze spac.moze jeszcze kiedys sie "spiszemy" :) pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×