Nie ciąża, więc co? Iść do lekrza czy olać?

Witam, nie wiem czy się martwić i lecieć do ginekologa czy olać to. Dodam, że za bardzo mi wizyta nie leży ale już nie wiem... Miesiączki mam regularne od lat. W tym miesiącu miałam dość mocne krwawienie owulacyjne (pojęcie względne, bo zwykle go nie miewam/nie zauważam). Minęły 2 tygodnie i czas na okres a tu zonk - minimalne krwawienie pozbawione skrzepów (3 dni już) a miewam obfite miesiączki. To przypomina owulacyjne i chyba się już skończyło. Temperatura podwyższona non stop, ok 37-37,5C (myślałam, że będzie przeziębienie ale zero objawów), brak objawów przedokresowych (zawsze syfki na brodzie, bolące sutki i apetyt - teraz nic). Jestem jedynie strasznie śpiąca od tych 3 dni. Olać to, bo tak się czasami zdarza czy iść - moze to jakaś grzybica (choć chyba bym zauważyła)? Ciąże wykluczam (prawdopodobieństwo zajścia mniejsze niż na tabsach).

Mialam sytuacje podobna do twojej tylko ze ja odstawilam tableteki anty.Przy owulacji pojawilo sie krwawienie(plamienie raczej)okre przyszedl bez zadnych objawow nic mnie ie bolalo i trwal tylko 2 dni i byl skapy.Sama nie wiem co o tym myslec-a ty odstawilas jakies anty?Myslisz ze to moze ciąża?

te twoje objawy wyglądają mi na ciążę jednak, dlaczego piszesz że prawdopodobieństwo mniejsze niż na tabsach? jak się zabezpieczasz?