O gotowaniu i nie tylko...

Witam wszystkich z rana..bedzie znowu o jedzeniu przepisach i poradach od strony kuchni... Czy sa tu jakies panie ktore sa w stanie podac przepis na dobry Zurek badza zalewajke?Ogorkowa i kapusniak?....Zapraszam:)

Starte ogórki włóż na patelnię na łyżkę masła, podsmaż (nie na rumiano tylko na tyle, żeby się przyprużyły i woda odparowała, na koniec włóż dwie łyżki kwaśnej śmietany i jeszcze przypruż mieszając. Do ugotowanej mieszanki warzywnej (gotowanie na kości), wrzuć wszystko z patelni i zagotuj.

http://www.nawidelcu.pl/Articles/exeSingle/?id=844

zawsze wychodzi :) Ugotować wywar z włoszczyzny z listkiem laurowym, zielem angielskim, solą i pieprzem (nie gotuję ogórkowej na mięsie), jak jest miękka włoszczyzna to wyjąć. Do wywaru wrzucić pokrojone w kostkę ziemniaki i pokrojoną dość drobno cebulę oraz ząbek czosnku w całości (obrany). W tym czasie na łyżce masła poddusić starte ogórki. Jak ziemniaki są dobre, wrzucić do nich ogórki. Pogotować chwilę. Rozrobić żółtko z łyżeczką masła, rozrobić ciepłą zupą, żeby się potem nie ścięło i wlać do zupy. Wymieszać. Posypać świeżym koperkiem.

zupach ogórkowych to już mam flaki na zamszowej stronie.Jak to można jeść.Skąd takie przepisy?

Witam.i bardzo sie ciesze ,ze pare pan pokusilo sie o odpowiedz ..dzieki.Powiem ,ze nie przyszlo mi do glowy zeby wczesniej ogorki podsmazyc na masle..nigdy sie z czyms takim nie spotkalam,zawsze dodawalam takie odrazu po starciu.Ciekawe, trzeba bedzie wyprobowac.Ktos cos jeszcze o Zurku:)?

jak czytam o tych waszych... wiesz..kazdy jada to co lubi..a akurat ogorkowa to jedna z moich ulubionych...przypomina mi smak dziecinstwa..pozatym wszystko co kwasne dla mnie najlepsze.Pozdrawiam.:)

zaskoczyłyście mnie smażeniem ogórków :) nigdy tego nie robie

Jolkaza:)dzieki przepis na zalewajke brzmi smakowicie..problem w tym ,ze brak grzybow suszonych w kraju gdzie mieszkam...:(

Franka:)witaj...wlasnie ja tez nigdy sie z czyms takim nie spotkalam..

Moja zalewajka - zakwas żytni robię sama z mąki czystej żytniej i ciepłej wody, w glinianym garnku. Jeśli kupny to ten co jest dość klarowny a na spodzie gęsty osad z mąki. Do garnka wodę, liść laurowy, kilka ziarenek ziela angielskiego, koniecznie drobno pokrojona cebula, można zrobić wywar na kości albo zagotować z kawałkiem kiełbasy. Jeśli wersja z ziemniakami to pokrojone w kostkę - uważać, żeby nie rozgotować. Wolę bez ziemniaków. Do gotowego wywaru dodaję płyn z zakwasu, przyprawiam pieprzem, majerankiem albo drobno pokrojonym koperkiem i koniecznie trochę czosnku (drobno pokroic albo przecisnąć przez praskę). Wersja z grzybami też jest super, szczególnie z zielonymi gąskami.

Ostatnio sama robiłam zakwas i zalewajkę gotowałam tak jak w przepisie i......niebo w gębie. Wraca się do starych sprawdzonych przepisów.

wlasnie tez myslslam o nastawieniu wlasnego zakwasu...Czy moge poprosic o przepis na takowy...mij gdzies mi wyparowal:)

dobra ogorkowa ..juz doczytalam...slyszalam jeszcze o czyms takim ,ze mozna dodac kawalek chlebka razowego do takiego zakwasu by szybciej sie zaszczepil:)

Można dodać ale pod warunkiem, że chleb jest też na zakwasie a nie drożdżowy.

http://kulinaria.uwrocie.info/index.php?option=com_content&view=article&id=16:zakwas-na-ur-lub-barszcz-biay-czyli-witeczne-przygotowania&catid=87&Itemid=15

kurcze nie wiedzialam ,ze o tej poze jeszce ktos sie tu pojawi:)Jolkazz..niestety link mi nie dziala:(

to przepiszę go, ok ?

ZAKWAS NA ŻUR LUB BARSZCZ BIAŁY Składniki . Na żur mąka żytnia(najlepiej razowa) na barszcz mąka pszenna. Składnik 3 l. przegotowanej przestudzonej wody,- 2-3 łyżek mąki na litr wody (czyli tutaj ok. 7-8 łyżek),- główka czosnku,- liść laurowy,- kilka ziaren ziela angielskiego,- kromka chleba (z dobrej piekarni, na zakwasie, bez konserwantów lub kawałek surowego ciasta chlebowego). Wykonanie: Przygotowanie Do kamionkowego lub szklanego naczynia wlewamy chłodną przegotowaną wodę. Wsypujemy mąkę, pokrojony w plasterki czosnek i pozostałe przyprawy. Całość dokładnie mieszamy aby nie było grudek. Na wierzch kładziemy kromkę chleba albo wrzucamy rozdrobnione ciasto chlebowe. Przykrywamy ściereczką lub pokrywką i odstawiamy na ok. tydzień w przewiewne, ale ciepłe miejsce. Zaczyn co jakiś czas mieszamy. Po tygodniu zakwas powinien być gotowy. Im dłużej będzie stał tym będzie kwaśniejszy. Po tym czasie przecedzamy zakwas przez sito i rozlewamy do słoików. Przechowujemy w lodówce. Chcąc zrobić następną porcję zakwasu wystarczy wlać do naczynia ok. 0,25 l już gotowego zakwasu i dodać podane wyżej składniki. Tu już nie musimy wkładać kromki chleba. Następny zakwas będzie gotowy po tygodniu.

Lub kulinarni.info.pl

dziekuje bardzo!!!! postsram sie dzisisj nastawic:)Nie omieszkam powiadomic jak wyszedl:)Pozdrawiam.

Powodzenia!