Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

villanella

Drobne kroczki skladaja sie na dlugi dystans

Polecane posty

w najwyzszym punkcie - 101 kg - w ciazy po urodzeniu synusia - 90 Teraz wazenie i aktualizacja w kazda srode i sobote: 30 wrzesnia - 89 2 pazdziernika - 87,6 6 pazdziernika - 86,5 10 pazdziernika - 86,4 14 pazdziernika - 85,4 w dol 3,6 kg 17 pazdziernika - 85 w dol - 4 kg 21 pazdziernika - 84,3 w dol - 4.7 kg 24 pazdziernika - 83,7 w dol - 5.3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chetnie napisze. Calkowicie zrezygnowalam - ze slodyczy - makaronow - ziemniakow - chleba Jem tylko dwa posilki w ciagu dnia - od razu dodam, ze kompletnie nie chodze glodna, nie mam o dziwo smakow na produkty, z ktorych zrezygnowalam. Wiec - rano - o roznych godzinach, bo przy malym bywa roznie - tak pomiedzy 7 a 9 jem sniadanie. Zawsze takie samo (- owoce i tu przewaznie jablko i banan, choc tak naprawde biore co mam. czasem jest to tylko jablko), no, ale do rzeczy - kroje w plasterki, dodaje garsc platkow sniadaniowych - jakichkolwiek, nie ma to dla mnie znaczenia jakich (kupuje rozne, zeby mi sie nie znudzilo), zalewam to jogurtem lub serkiem typu danio- tez wszystko jedno jakim. do tego dwa naturalne wafle ryzowe, plus kawa z mlekiem - bez cukru, ale ja nigdy nie slodzilam. i pozniej obiad. gotuje dla siebie i meza, wiec trudno jest mi gotowac dwa rozne obiady. jem, co zrobie, ale oczywiscie bez ziemniakow i makaronow. Ale bez przesady - z zupy ziemniakow nie wybieram. miesa tez nie gotuje specjalnie dla siebie. jesli jest mielony smazony, to go jem z surowka. dzis mam np piersi kurczaka w panierce z buraczkami. maz do tego ziemniaczki. obiad jem roznie. jesli maz jedzie do pracy na pierwsza zmiane, jem ok 14.30 razem z nim, jesli jedzie na druga, jem ok 12.30. pozniej juz kompletnie nic. czasem gdy mi sie zachce, to po poludniu sam jakis jogurt, owoc lub marchewke. ale to rzadko, bo o dziwo nie mam na nic ochoty i powaznie mowie, glodna nie chodze. wody tez nie specjalnie duzo pije, bo zimno na dworze i nie odczuwam duzego pragnienia. dodam, tylko, ze bywa iz wieczorami kusze sie na piwko, drinka lub jakis inny trunek. Nie wiem, czy to co napisalam nie jest chaotyczne, ale spiesze sie, bo maly za chwile wstanie, a chce zdazyc. jesli jeszcze chcesz o cos spytac, postaram sie odpowiedziec. jesli nie dzis, to na pewno jutro. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
mam tylko nadzieję, że nie karmisz dziecka, bo przy takim jedzeniu nie dostarczasz mu wszystkich porządanych witamin. Uważam, że powinnas jesć czesciej niż 2 razy dziennie. Te 2 posiłki jak najbardziej są ok, ale dołóż jeszcze 2 niewielkie, bo ty spożywasz jakies 500-600 kcal to znacznie mniej niż powinnas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) wszystko zrozumiałam:) tez sie na cos takiego zbieram, bo juz tyle diet próbowałam, ze moze cos takiego mi sie uda. jakies 6kg mam do zrzucenia. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani domu - nie karmie juz dziecka od sierpnia. Chyba nie posadzasz mnie o az taki brak rozumu :) Spokojnie. Po prostu zaczynalo mi brakowac pokarmu, mialam go i tak malo i bardzo slaby. dzidzius od polowy sierpnia jest na butli, jak widzisz odchudzanie zaczelam prawie 1,5 mca po calkowitym odstawieniu go od piersi :) A jesli chodzi o zwiekszenie posilkow, to podkresle raz jeszcze - nie chodze glodna. Po obiedzie nie mam potrzeby jedzenia. Nie bede wiec jesc z przymusu. Jesli mam czasem ochote, przegryzam owocem, jem jogurt, marchewke. Ale to sie bardzo rzadko zdarza. toto - Ty jesli masz do zrzucenia tylko 6 kg - przypuszczam, ze w tej chwili jestes fajna laseczka i masz taka wage o jakiej ja obecnie marze :) to rzeczywiscie dodaj jeszcze te dwa lekkie posilki. Ja, jak widzisz mam ponad 80 na stanie :) wiec organizm niech na razie zrzuca. Pozdrawiam Was dziewczyny. Jutro kolejne wazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
red_32 zapraszam. milomi. tylko jak widziszja sie tu pojawiam nieregularnie. ale sie pojawiam i notuje. pozdrawiam i najprawdopodobniej do poniedzialku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
villanella to troche brzmi jak: sniadanie jem porzadne, ( król), obiad jako taki ( połowa dla przyjaciela), kolacja nic ( oddaj biednemu). Słyszałam kiedys opowisc znajomej, ze jej brat w taki sposób schudła 30 KG przez pol roku . Ale trzymał sie twardo. jak widac mozna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
w koncu organizm się zbuntuje. Jak obiad jesz o 12:30, a śniadanie o 9 następnego dnia to sama weż to na chłopski rozum i pomyśl co sie dzieje w żołądku i jelitach jak tyle czasu panuje w nich pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem glodna caly dzien
ja schudlam 45 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×