Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 2+1

jest tu jakaś dziewczyna która mając 24 lata miała już 3 pociech?

Polecane posty

Gość mama 2+1
no ja w niej jestem bede miec 24 jak urodzę a ty ile masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
dom pelen skarbow może napiszesz cos wiecej jak wam jest jak dajecie rade itd? chyba ze porozmawiamy na gg? jesli posiadasz i mozesz podac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziny wielodziadkowej
mam koleżanke która miesiąc temu urodzila 5 ,wstawila ostatnio fotki na naszej klasie , a ma lat 28 , zaczela w wieku 16 , wykształcenie podstawowe. Mąż jej tylko pracuje jest po jakiejs szkole zawodowej , kiedys byłam ich , zajmowali pustostan do rozbiórki , bez wody gazu itd. makabra to była , zimno , grzyb na ścianie (wtedy mielei dwójke). Potem sie gdzieś przeprowadzili , nie wiem nie byłam ale moze sie wybiore bo mam znią kontakt . Generalnie to uwazam ze to jest każdego prywatna sprawa ile ma dzieci . Ja sama pochodze z domu gdzie bylo kilkoro i wcale nie wspominam tego jako czegos fantastycznego , ojciec wiecznie zapracowany fakt mielismy zawsze kasy z górką - ja skonczyłam nawet prywatne liceum. Matka wiecznie w garach w sumie dopiero teraz gdy ma 50 lat moze nadrobic braki w wykształceniu i t o jest bezndziejne bo jej przelecialy najlepsze lata w kaszkach , zupkach i kupkach - ale to jest moja ocena . Ja poszlam na studia skonczylam , i robie następny faklutet , dzeci jeszcze nie mam i jak na rzie nie planuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość późna mama
ja dopiero jestem w ciąży. siódmy miesiąc. mam 34 lata i wcale nie uważam, że dopiero teraz przyszedł czas, po prostu wcześniej nie udało mi się zajść w ciążę. mam znajome, które teraz mają już nastoletnie dzieci (są w moim wieku), czyli zaszły w ciążę bardzo wcześnie i wcale im to w niczym nie zaszkodziło. spełniają się zawodowo, skończyły studia, dobrze zarabiają. teraz - kiedy już odchowały dzieciaki, mają więcej czasu dla siebie. nie ma więc reguły, że wcześnie źle, albo późno źle, albo źle - jeśli ma się troje dzieci. a komentarze innych niech sobie ci inni wsadzą, gdzie chcą. w ogóle nie bardzo rozumiem, co ci inni mają do tego, że masz 24 lata i dwójkę czy trójkę dzieci. olej głupie komentarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh może zacznę od tego, że nie mieszkamy w pustostanie z zimną wodą. Mamy własny dom. Nie będę pisała, ze doszłam do wszystkiego sama. Pomogli rodzice. Pomogli i nadal pomagają i nie chodzi mi teraz o pomoc finansową tylko o to, że mam w nich wsparcie. Mam możliwości lokalowe- każde dziecko może mieć własny pokoik. Finansowo różnie. Biedy nie klepiemy, ale nie mogę sobie pozwolić na wakacje na Jamajce.Wiadomo, zawsze mogłoby być lepiej. W perspektywie mamy raczej polepszenie sytuacji finansowej niż jej pogorszenie. Mąż dużo pracuje. Dziećmi i domem zajmuje się ja, ale to nie znaczy, że zostaje ze wszystkim sama. Mąż pomaga mi w pracach domowych i opiece nad pociechami, oczywiście w miarę możliwości. Jakoś ustaliliśmy sobie z dziećmi rytm dnia. Nie są to oczywiście sztywne zasady, bo raczej lubimy improwizacje i nieraz wymyślamy coś na poczekaniu. Dzieci są przyzwyczajone do szalonych rodziców. Nie wiem co mam jeszcze napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ja mam jedno dziecko i kolejne w drodze jak sie urodzi bede miala niecale 23 lata , chce miec jeszcze jedno ale troszke pozniej , zawsze chialam miec model rodziny 2+3 a nawet 2+4 ;) na szczecie moj facet tez o takiej rodzine marzy i stac nas na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziny wielodziadkowej
Oczywiście jeżeli ktos ma warunki i chce mieć dużo dzieci , jego sprawa . Jezeli chodzi o moja kolezanke i jej 5 dzieci to ja jestem przekonana ze świadomie nie planowała tylu gdyż która normalna matka skazywalaby swoje pociechy na zagrzybiały pustostan ( w jednym pokoju bylo 5 osób , no to jest jak dla mnie chore ale ok ich sprawa ) W moim przypadku to było tak ze mama nie miała rodzeństwa zawsze czuła sie samonta i dlaetgo chyba sobie to kompensowała dziecmi. Było nas stac na wszystko w zasadzie , ale tak jak powiedzialam nigdy nie było to dla mnie jakies fanatstyczne przeżycie ze pochodze z wielodzietnej rodziny , są to są i tyle. Każde znas poszło w swoją strone, moi rodzice maja 6 wnuków , widze rodzine rzadko bo podrózuje po świecie( raz na 6 -8msc tak circe about) . Wiem ze na pewno wiecej niz 1-2 dzieci nie chce , po pierwsze dlatego ze mam mało czasu , po drugie dlatego ze względy ekonomiczne , jak sie ma mniej dzieci to moze Cie nawet na Jamjke będzie stać . Mam dobre zarobki więc wiem na ile mnie stac i co moge zapewnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
my mamy swój dom jak na razie 3 pokoje kuchnia i łazienka a jeszcze w przysłym roku planujemy dorobić bo miejsce mamy tylko na razie finanse nam nie pozwoliły kolejne 2 więc z tym problemu nie ma, finansowo też nie jest żle choć zawsze mogłoby być lepiej, ale moim marzeniem było mieć rodzinę taką z jakiej sama jestem 2+3!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie idealny model rodziny to 2+3. Podkreślam, że dla mnie, a nie twierdzę, ze to ogólnie idealny model. Sama z takiej się wywodzę. Myśleliśmy nad dwójką dzieci z małą różnicą wieku, a potem długa przerwa i rodzynek na "stare lata" (przed 40 i nie mam zamiaru tu nikogo obrazić). Jednak doszliśmy do wniosku, że w okolicach 40 to my już będziemy bawić własne wnuki więc nie ma sensu planować wtedy dzieci tym bardziej, ze rodzeństwo nie miałoby z sobą żadnego kontaktu. Zdecydowaliśmy się na domowe przedszkole, czyli trójkę na raz (chyba ze to trzecie okaże się bliźniakami) Wakacje na Jamajce mi nie uciekną. Kiedyś na nie pojadę i myślę, ze docenię je 100 razy bardziej, niż gdybym mogla sobie na nie pozwalać co roku. Jak to się mówi: "Nawet najlepszy tort jedzony codziennie powszednieje i traci swoją wyjątkowość."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanowa
Ja nie zważałam na opinie innych.Kazdy uśmiech moich dzieci zagluszał mysl tych którzy napewno za moimi plecami nagadywali.A gadali napwno.Bo w tych czasach decydowac się na wiecej dzieci niż 2 to.........Miałam te wszystkie opinie......... ale powiem że osobiście zadnej nie uslyszałam.Bliscy podziwiali i wspierali.Jestem z tego dumna ze mam 3.od czasu do czasu padnie nawet takie zdanie,,Jak ja ci zazdroszcze że masz taką fajną gromadkę.Nasze szczęscie to dzieci i problemy z nimi zwiazane są tez tylko nasze,więc nie przejmujmy się opiniami innych nie warto.Ale i nie bagatelizujmy ze takie opinie muszą paść pod naszym adresem.Zycie potrafi nas zaskoczyć naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja, jak na razie dwójka, śpi już smacznie w łóżeczkach. Wydaje mi się, że będę spotykała się z negatywnymi opiniami bo już teraz się spotykam. Jestem młoda, ale wyglądam na dużo mniej niż mam i większość ludzi albo bierze dzieci za moje rodzeństwo albo traktuje mnie jak nastolatkę, która sobie życie zniszczyła, zanim tak naprawdę je zaczęła. Ale co racja to racja, że dzieci potrafią wynagrodzić wszystko swoim uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziny wileodziadkowej
Każdy ma swoja wizje rodziny , uważam też ,że każdy ma prawo myslec co chce . Nigdy nie oceniałm moich kolezanek , czy któras ma za malo albo za duzo dzieci , natomiast to w jakich warunkach je wychowuje to juz całkiem inna sprawa. Mam też jedną kolezanke która ma równiez 28 lat i dwójke , jedno ma chyba 7 latek drugie to drobiazg 3 letni , ale w sumie byla w ciązy chyba 4 razy , nie donosila niestety - jej wilodzietnośc wynika z przestrzegania zasad wiary katolickiej . Używa antykoncepji naturalnej , także troszke gra w "watykańska ruletkę". Dzieci kocha , są czyste zadbane , natomaist warunki mieszkaniowe są kipeskie gdyż mieszkają z teściami na 60 m2. Dochodzi do spięć , niestety brak wspolnego języka z teściową. (warunki mieszkaniowe -polska rzeczywistość) Nie wiem , ja chyba z natury jestem wygodnicka ( dwie baby w kuchni to o jedną za dużo), lubie mieć spokój w domu , i podziwiam moją koleżanke ze daje rade mieszkać na "kupie" , non stop narzeka ale w sumie sama wybrala taką drogę . Mówi ze dzieci jej przynoszą szczęście , jezeli faktycznie tak jest to znaczy , ze nie jest jej tak najgorzej . Czasami myśle ze niektózy ludzie przedkładaja chęc posiadania dzieci nad wszystkie inne materialne dobra , nie mówie czy to źle czy dobrze - u kobiet matka natura sie upomina . Tylko ze ja biore wszystko "zdrowo-rozsądkowo" , lubie zachowywać umiar ,i wiem ze gdy założe rodzine to wielodzietnośc wykluczona , NO CHYBA ZE SIE POCZNĄ 5 RAczki to wtedy co innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziny wielodziadkowej
o a jeszcze mi się przypomniało tak w kwestii wielodzietności , dwie rzeczy a mianowcie : ojciec mojego męza ma 10 rodzeństwa , A WTYM 3 PARY BLIŻNIAT , i ja czasami nie wiem kto jest kto , najstarsze z rodzenstwa ma 63 lata najmłodsze mają po 44 są o 4 lata tylko strsze od mojego męza !!! razem sie wychowwywali dzieci jego babci i on wnuk ! A druga kwestia to były przeprowadzane owego czasu badania psychologiczne na temat zdrowia psychicznego kobiet i otrzymano takie rezultaty : najmniej narazone na problemy ze zdrowiem psychicznym są kobity które: są męzatkami ( w sensie stały partner ) mają wykształcenie wyższe sa wierzące i praktykujące oraz posiadają do 3 DZIECI , to tyle co pamiętam z tych wyników .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dom Pelen Skarbów
Witajcie. Autorko jak samopoczucie? My do południa mieliśmy piękną pogodę, więc korzystaliśmy. Teraz niestety znów coś kapie z nieba. Dzieciaki mają popołudniową drzemkę, więc mam wolne. Właśnie dzisiaj się zastanawiałam jak ja to technicznie zorganizuje, żeby móc wyjść z trójką na raz na spacer. Chyba będę musiała kupić bliźniaczy wózek i taką dostawkę dla najstarszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
NASTOLETNIA MAMA- Jak sobie dajesz radę? Jak rodzce zareagowali? Gracjanowa- to ile mają Twoje pociechy? Dom pełen skarbów a Twoje ile mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tezzzzzz...
1sze-17lat,.2gie-20lat,3cie-22,4te-28lat,5te za chwile:)32 ostatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
5 dzieci to nie lada wyzwanie musi być co? a jak dajesz radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
to już nikt się nie wypowie, gracjanowa, dom pełen skarbów, gdzie się podziewacie? Nastoletnia mama? Zapraszam na pogaduchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
DZIEWCZYNY gdzie wszystkie uciekłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luulay
U mnie 24 lata -pierwsze, 28 -drugie i teraz (mam 29) jestem w ciąży z trzecim. Skończyłam studia, potem podyplomówkę, jestem nauczycielką. Będzie w sumie piątka - za cztery i dziewięć lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja mam pięcioro z tym że
zaczęłam dopiero w 4 miesiące przed 30 urodzinami. Piąte przyszło na świat 3 miesiące temu, a mam w tej chwili 42 lata. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+1
tez zaglądam to co tylko ja mając 24 lata będę mieć 3? ju,ż widzę te złośliwe komentarze ale to moje życie, mam pareczkę a mimo to pragniemy 3ciego i jestem w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×