Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnmar

szpital bródnowski

Polecane posty

Gość agnmar

jestem ciekawa waszych opinii najchętniej od osób które rodziły niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnmar
żadna nie rodziła w bródnowskim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnmar
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnmar
nikt na serio nie rodził w tym szpitalu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnmar
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest sporo opinii na ten temat na necie poszukaj tu na forum i na google ja też ostatnio szukałam i powiem ci jedno ile kobitek tyle opinii generalnie większość negatywnych ;) ze świeżych informacji to kumpela ma rodzić w bródnowskim na tą niedzielę miała termin więc zobaczymy co świeżego wniesie do tematu :D ale co tam ja mam zamiar rodzić w bródnowskim bo mój lekarz prowadzący tam przyjmuję tam tez załatwiam sobie położną i mam nadzieję że będzie ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola bolla gyu
może jeszcze jakieś info na temat porodu w bródnowskim ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam szpital
bródnowski rodziła tam przez cc - zanik akcji serca u dziecka i powiem tylko tyle gdyby nie położna która na izbie przyjęć robiła ktg nasze dziecko by nie żyło będę jej wdzięczna do końca życia !!!!!!!!!!!!!! opieka po cc bardzo dobra siostry były naprawdę miłe i pomocne opieka nad maluszkiem równie dobra leżałam 5 dni w szpitalu wiec siostry sie zmieniały i nie mogę narzekać na opiekę polecam z czystym sumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekompatybilna
up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekompatybilna
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w bródnowskim. Generalnie jestem nawet zadowolona, ale ja nie miałam jakiś dużych wymogów, w końcu jedzie się tam rodzić - to szpital a nie SPA :) Położne sympatyczne, na oddziałach czysto... Jedyny duży minus to godziny odwiedzin w tygodniu 14-17, mi się udało rodziłam w piątek, w niedzielę wyszliśmy do domu. Jak masz jakieś konkretne pytania to pisz... postaram się odpowiedzieć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauaaaaaaaaaaa
Co muszę zabrać ze sobą ddo tgo szpitala? Planuję tam rodzić, nadszedł czas na pakowanie torby powoli, a nie wiem jakie ten szpital ma "wymagania". Będę wdzięczna za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwory dwugłowe
Wymagan raczej nie ma, bardziej 'mile widziane'. Oprócz rzeczy oczywistych typu wyniki badań, dokumenty itepe. Mialam tam cc poltora roku temu. Dziecko najpierw mi ubrali w szpitalne ciuszki, potem pielęgniarka zabierając na kąpanie mowila, zeby ciuchy na przebranie włożyć w ten wózek. No i pampersa, krem do dupki, chusteczki. Wszystko po kąpaniu wracało wraz z dzieckiem. Ale mysle ze jakbys nie miala, to nie kazaliby natychmiast leciec po to do domu ;) Podkłady na łóżko sobie wez, nie wiem jak teraz, ale wtedy byly reglamentowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziłam w grudniu 2011 i nie wspominam tego dobrze: (nie mówię o lekarzach- oni dobrze się spisali) trafiłam tam z Madalińskiego- miałam problemy z sercem a w Madalińskim nie mieli kardiologa więc ekspresowo zostałam przewieziona do bródnowskiego. CC i tak dalej ( wiadomo- poród i ból nic miłego). ale mam duże zastrzeżenia co do późniejszej opieki- leżałam tydzień- ani razu nie zmieniono mi pościeli ( mimo że zakrwawiona),. była zima- okna nieszczelne- w nocy marzłam bardzo ( raz salowa"zażartowała" ze trafiło mi się najzimniejsze miejsce w na oddziale! ) . materac był tak zniszczony (nierówny i wygnieciony) ze wyszłam ze szpitala z okropnym bólem kręgosłupa. Brak w sali dodatkowego wyposażenia ( jak chociaż mata antypoślizgowa czy jakaś barierka do podtrzymania pod prysznicem ). no i ja trafiłam na panie pielęgniarki które nie chciały mi dokarmić dziecka ( nawet na moje prośby) a ja pokarmu nie miałam- one i tak wiedziały co dla nas lepsze... dużo się przez to nacierpiałam tam a po powrocie do domu i tak lekarz zalecił dokarmianie... ( oddaje sprawiedliwość jednej pani która dokarmiła mi mala i dala mi tym 4 godziny snu) no i zafundowano mi dodatkowy dzień leżenia- malej pobierano próbkę moczu- wyniki były złe- zostawiono nas by na drugi dzień powtórzyć ( oczywiście nerwy ze coś się dzieje). okazało się ze wszystko jest ok tylko pielęgniarka dzień wcześniej przez 6 godzin nie zmieniła jej tego woreczka na mocz a powinna była po co najmniej dwóch godzinach ( tak mi powiedziała inna na dzień drugi) i jeszcze kilka innych kwiatków... a i te godziny odwiedzin... żeby przypadkiem mąż nie zdążył za dużo pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×