Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pqarst

CZy sądzicie że OAZY przykościelne mają w sobie coś z sekty?

Polecane posty

Moją przyjaciółkę to wciągnęło.Zaczęło się od tego że miałam dla niej mniej czasu bo związałam się z chłopakiem,z którym jestem już parę lat szczęśliwa.Widziałyśmy się jednak codziennie lub prawie codziennie.Ona teraz w ogóle nie ma dla mnie czasu bo chodzi na tą oazę :O W ogóle to chodzą tam strasznie fałszywi ludzie, którzy przymilają się do siebie a za plecami z siebie szydzą, jeden koleś nawet miał 3 dziewczyny naraz (w tym moją przyjaciółkę) i jej aktualny facet (też z oazy) umawia się ze swoją byłą:O W ogóle to sprzedają jakieś gazety nic z tego nie mając,spotkania są na tle religijnym,zabiera to mnóstwo czasu(4 dni w tygodniu),tracą kontakt z innymi ludźmi ----> to chyba są cechy sekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to wiadomo od
dawna że S.Z.K., czyli seksualne zaplecze kleru.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie OAZA nie ma cech sekty
a to,ze ludzie sa falszywi to inna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojooj
"W ogóle to sprzedają jakieś gazety nic z tego nie mając" materialistka się w Tobie odezwała jak widzę:) i popieram poprzedni wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdjdajdjlksjdakj
wale konia w usta mamy kolegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko , że oni dla siebie są mili na siłę :O poza oazami ludzie nie lubiący się po prostu nie gadają z tymi , których nie lubią :O A sprzedawanie gazet to wyzyskiwanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojooj
a ja myślę,że zwyczajnie jesteś zazdrosna o czas który koleżanka poświęca teraz nie Tobie:) takie życie,daj Jej żyć swoim życiem Ty żyj swoim to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwrrwerwr
Ja myślę, że stamtąd do sekty to jeszcze daleka droga. Nie wszystko musi sie obić "dla kasy". Wciagnęło ją to, przekonało, więc sie angazuje. nie widzę w tym nic złego A że niektórzy sie nie lubią - to przeciez normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem zazdrosna, teraz już mi wszystko dynda :classic_cool: Tylko , że cechą sekty jest wyłudzanie kasy :) Pamiętam dobrze gdy sama chodzilam na oazę i kolędowaliśmy.Zarobiliśmy strasznie dużo kasy , ludzie dawali banknoty i ciekawa jestem co z tą kasą teraz :O Pewnie jakiś ksiądz dostał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bzdury wygadujesz... przez dooobrych kilk lat nalezałam do OAZY i to był naprawdę faajny okres w moim życiu:) i to nie jest żadna sekta!:) po prostu chodzenie tam naprawdę może sprawiać przyjemność, zapełniać wolny czas. Ja osobiście bardzo chętnie bym sobie pochodziła jeszcze ale za stara jestem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile masz lat? Tam chodzą ludzie mający 23 lata. Też chodziłam na oazę , ale jakoś potrafiłam mieć jeszcze inne pasje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest sekta chodziłem tam przez 8 lat na początku było fajnie i w ogóle ale z czasem to po prostu była obłuda manipulowanie ludźmi po prostu zwykłe kółeczko wzajemnej adoracji i obłudy miłość i mili na pokaz jak miałem inne zdanie to było ono szykanowane i wyzywane od głupków po prostu strata czasu a kasa ze sprzedaży szła na wyjazdy tej sekty i kolejne manipulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle to sprzedają jakieś gazety nic z tego nie mając,spotkania są na tle religijnym,zabiera to mnóstwo czasu(4 dni w tygodniu),tracą kontakt z innymi ludźmi ----> to chyba są cechy sekty? TAK, to sa cechy sekty! Sekta to oglupiajacy Cie ruch religijny, który odcina Ci kontakt z domem. Normalny kosciol to nie sekta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas prawdziwa
W moim mieście, oazy polegały na spotkaniach towarzyskich i śpiewaniu łzawych piosenek o miłości Bożej, która w końcu jakoś dziwnie zamieniała się w miłość niektórych moich koleżanek do księdza katechety grającego na gitarze, więc jak to zobaczyłam, to mnie odrzuciło i więcej nie wróciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol Krasek
Pomimo przemocy w rodzinie ze strony męża straciłam prace chociaz przełożeni o tym wiedzieli i napewno nie znajdę nowej, chyba sie o to postarają. Chodzą za mna jakieś męty przeważnie stare baby i dziady z siatkami, gadają jak nacpani, ubrani w łachy, przepoceni i brudni. Gdy ide do Sądu to przechodzą koło mnie i mówią słuchaj, wyzywają, to jest zastraszanie. Oczywiscie śledzenie to podstawa, patrzenie gdzie, z kim, po co, podsłuchiwanie, utrudnianie życia. Mówią ze nigdy nie będę mieć spokoju. A jak coś to nienormalna. Na policji gdy policjant klął od k**w nikt mu uwagi nie zwrócił. Do tej pory pracuje Rafał Drąg w Wieliczce, jeżeli sie tak nazywa. W Sądzie oczywiscie nie mogłam udowodnić winy męża ktory sie znęcał. Często jakieś psychole łażą za mna i gadają od rzeczy. Stosują odpowiedni kolor ubrań. Raz taki idiota ubrał sie na czarno i gadał głośno to dla mnie to dla mnie...Często kolorki przyciągające uwagę czerwony, różowy. Im bardziej p******y tym jaskrawszy kolor. Głośne rozmowy, sztuczny tłok to najczęściej. No gapienie sie, przy tym są to najczęściej osobnicy obleśni, niskie kurduple staruchy najczęściej, chcący pokazać swoją wyższość, ale najczęściej to idioci. Nie wiem co to za sekta, ale przyp*****laja sie do matek, najczęściej je wykorzystują, nie chodzi tu o seks ale o wykorzystywanie w kazdy inny sposób. Zastraszanie, klniecie, wyzywanie, osłabianie poczucia wartości obiektu itd Oczywiscie znajdzie sie zainteresowany taka mamuśka, ale na końcu jej powie ze jest za stara lub wybierają do tego pedała oblecha, idiotę. Oczywiscie ów osobnik ktory chciał mi podać rękę prosił zebym sie otworzyła co niniejszym robię. Oczywiscie jestem zastraszana ze w Kobierzynie skończę, nie będę miała gdzie mieszkać, koło domu pies u sąsiada ujada non stop, w nocy zakłócanie ciszy nocnej, policja oczywiscie ci nie pomoże. Oczywiscie wycie karetki obowiazkowe kolo domu pare razy na dzien nagrane i puszczane, rzadko prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto sekty chcac zastraszyc ofiare krzycza do nich np na drodze jakies brednie, kaza im gdzies jechac i tym podobne. Czesto wspolpracuja z k*****i ktorym jest wszystko jedno i pokazuja ofierze k***e zeby sie bala ze skonczy tak jak ta k****. Sekty ogolnie maja czlonkow i czlonkinie podobnych z fizjonomii do Frankensteina wiec chyba czesto korzystaja z uslug kurw bo normalni ludzie nie gustuja w maszkarach i psycholoch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekta jak sobie kogoś upatrzy to najpierw zrobią go wariatem potem wywalą go z pracy dyscyplinarnie, nie będzie mieć z czego żyć. Odizolują go od rodziny, i powoli będą osaczać swoimi ich dzieci. Wszystko w rękawiczkach i bez śladu i w świetle prawa. Zawsze matkom "G****O". Matki upokarzają na każdym kroku, ale za to mąż jest czysty. I jeszcze ci powiedzą to nie o to chodzi.Wszystko co piszą o Yehowych to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy juz Sekta zrobi z ciebie wariata, zwolni cie dyscyplinarnie z pracy, to jedyna rzecza dla ciebie bedzie czekanie az znowu cie dadza do szpitala psychiatrycznego i zaden z psychiatrow nie odwola opinii psychiatrycznej chociaz jestes zdrowy. Reka reke myje, mafia psychiatrow. Niszcza czlowieka, jego zycie. Sekty sa ukierunkowane na niszczenie ludzi, to ich cel. I maja w swoich szeregach ludzi ze wszystkich galezi zycia i zawodow. Totalnie SYF i wszystko w swietle prawa.Nazwy nie znam tego s****wa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do gość Karol krasek
Dnia 9.09.2017 o 21:40, Gość Karol Krasek napisał:

Chodzą za mna jakieś męty przeważnie stare baby i dziady z siatkami, gadają jak nacpani, ubrani w łachy, przepoceni i brudni. Gdy ide do Sądu to przechodzą koło mnie i mówią słuchaj, wyzywają, to jest zastraszanie. Oczywiscie śledzenie to podstawa, patrzenie gdzie, z kim, po co, podsłuchiwanie, utrudnianie życia. Mówią ze nigdy nie będę mieć spokoju. 

Moja droga, bardzo polecam wizytę u lekarza. Mówię to z życzliwości, potrzebujesz pomocy i ta pomoc jest możliwa! Życie jest o wiele lepsze niż obecnie Ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×