nie zaproszę ojca ani na ślub ani na wesele

poznac po sposobie pisania, interpunkcji, bluzgach i jadzie. Mysle, ze psycholog nie pomoże, raczej psychiatra. Życzliwie i z sensem ci radzacych oblewasz pomyjami, co pozwala przypuszczac, ze tak samo traktujesz i oceniasz ojca. Swoja droga nie wierzę w ten slub , bo chyba nie znalazł sie taki desperat, który by zaryzykował, a jesli to prawda - biedny czlowiek. I nie daj Boze, zebys miała dzieci, zanim sie wyleczysz, bo je skrzywdzisz, twoj ojciec to pikus przy tym, co mozesz im zgotowac, jako kobieta programowo palajaca do ludzi nienawiścia .

ci tym bardziej potrzebny, weź to pod uwagę

kurcze starałam się stworzyć postać dziewczyny, którą wychowuje się z matką, ojciec odwiedza ją bo musi, pełnej żalu do niego (ale ten żal spowodowany oczywiście jego zachowaniem), mocno rozżalonej. W sumie byłam pewna, że sprawa będzie jasna, naprawde myślałam, że tą dziewczynę poprzecie. Wielkie było moje zdziwienie, kiedy pojawiło się tyle głosów, krytykujących, obrażających ją, a ona przecież Bogu Ducha winna :( W sumie tak myśle, że była tutaj na tym topiku (teraz nie chce mi się szukać:P ) jedna bardzo mądra wypowiedź, kiedy dyskusja zaczeła pędzić nie w tą stronę co oczekiwałam. A mianowicie brzmiało to jakoś tak Normalne że w naszym kraju z trucizny robi się lekarstwo i na odwrót Myślę, że to jest najlepsza kwintesencja tego tematu :P Przepraszam, jeśli kogoś zdenerwowałam, , sorki :D

sama idz do psychiatry, to nie jest moja historyjka kobietko :D Wkurzona że dałaś się nabrać?? :D:D

poprzemy jednostronne, stronnicze gadanie, jaaaasne

prowokejszyn od początku :)

prowokacja...te wczesniejsze kropy to ja :P Ale to tylko swiadczy ze autorka tego topiku ma jakies problemy z sobą.:P . . . .

ludzie nawet samo to ze nie myslalam jakos tylko pisalam jak leci i wyszlo ze dziewczyna ma 24 lata , o 10lat mlodsze rodzenstwo ktore studiuje na uczelniach wyzszych :D Powaga myślałam że tu się wkopałam i się temat urwie :D Ale wystarczyła mała odmotka że to przecież o szkoły prywatne chodziło i gadka się cisła dalej :D

ze autorce wszyscy tak dosrali ze zrobilo jej sie glupio wiiec sciemnia teraz ze to prowo:O klamliwa idiotka

z koro znow zaczynasz byc niemila

dlaczego?

widac jak na dłoni, że autorka ma jakes problemy emocjonalne, niezaleznie czy to prawda czy prowokacja. Bo kto o zdrowej psychice produkuje sie (jeslu sie nie myle przez kilka dni) i wypisuje takie farmazony?

nie widzicie - uwierz mi ze bardzo duzo osob z pewnoscia wiedzialo ze to prowo, tylko teraz sie wkurzasz ze sie dalas nabrac :D

i histeria autorki!

a jaki bedzie nastepny temat jesli wolno spytac

tak czy siak - a nie mozna poprostu być chorym i nie może się komuś bardzo nudzić? :D

to ma sie rozumiec zes juz cudownie wyzdrowiala

dobra wrzucamy na luz. Ludzie, nikt wam nie kazał brac w tym udziału, nie bulwersujcie się już tak :d Sama tu się często wypowiadam, i z pewnością 3/4 na które się wypowiadam to prowokacje, Tylko spokoj nas uratuje :D

2333 -chora jestem bo mam grype, tak, wracam do zdrowia :D

ze spalonego teatru

ja też wiedziałem że to ściema. To sie wszystko kupy nie trzymalo raz tak, raz tak. Komuś się nudziło poprostu.

powiem ci ze nie mam nic do ciebie, nie znam cie ale jestes bardzo ograniczona... a i ile ty masz wogole lat?? :O a ztym ograniczeniem to sie domysl sama

zdrowka - aktoreczko - juz nie denerwujcie sie tak. Kazdemu sie moglo zdarzyc :D:D:D

autorko tego topiku - sama niestety jesteś mocno ograniczona, że nie byłaś w stanie skapnąć się że to prowo. Teraz byś już chociaż nic nie pisała. Tyle osób pisało że provo... :O

to nie prowokacja, ktoś się podszywa pod autorkę i piekło się dopiero rozpęta, jak autorka przyjdzie :D Autorka tytułowała siebie najsmutniejszą, a nie najmsutniejszą ;)

ze nikt do tej pory nie podszył sie pod pomaranczowy nick autorki:P:P:P ...no tak wiem.... nawet sie nie chce podszywac bo topik kiepski:P

za każdym razem właśnie musze wpisywać nick :O Kiedyś tak nie było :/ dlatego możliwość poprzestawiania literek.

moze i kiepski (robiony z nudow) ale fakt taki ze juz 20 stron prawie ma :D:D:D

Ciekawe, gdzie się czarne niki podziały?

Ja jestem, czytam i zaśmiewam się w głos ;) Oraz bulwersuję nie w pełni działającą kafeterią.