Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosiulekkk

Czy ja naprawdę przesadzam...???

Polecane posty

Gość Gosiulekkk

Kochani, mam nadzieje,że spojrzycie na mój problem obiektywnie .... Od 2 dni jest mi źle ,czuje się oszukana,chodze jak struta... Tak w skrócie...kilka miesięcy temu straciłam dziecko,będąc w 6 miesiącu ciąży..nie muszę mówić co przeżyłam...2 dni temu przy okazji jak moj facet chciał mi pokazać w telefonie jakieś zdjęcie...zobaczyłam zdjęcie jego byłej ,która urodziła dopiero co ..wiem,że jest w nim nadal zakochana....mój facet trzyma w telefonie jej zdjęcie z tym małym i smsa ...wybierzesz się z nami na spacer??...boli,bardzo boli..:(czy to przesada???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Ci,wyobrażam sobie co przeżywasz. Nie,nie uważam,że przesadzasz.To nie jest normalne,że ma jej zdjęcie i jeszcze smsy z takimi tekstami.Nie dziwię się,żę Ciebie to boli. Rozmawiałaś z nim o tym?Pytałaś po co mu to zdjęcie? No i ciekawe co jej odpisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulekkk
rozmawiałam z nim...odpowiedział tylko,że niepotrzebnie widziałam to zdjęcie...i że sama sobie stwarzam problem...ale to jeszcze bardziej mnie zabolało...wkurza mnie też,że jej ciągle broni a ona doskonale wie,co nam się przydażyło ...pominę fakt,że laska ma totalnie brak wyczucia ale....nie wiem,ryczeć mi się chce:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no brak wyczucia jak jasna cholera.Ale w ogóle to jak on może jeszcze jej bronić?To z kim on w końcu jest?Powinien Ciebie wspierać a nie jej bronić .Jaj już była taka i przysłała to zdjęcie to zobaczył i mógł skasować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulekkk
no właśnie ale tego nie zrobił....pieką mnie już oczy od płaczu...dlaczego ludzie nie potrafią docenić tego co maja tylko zawsze wszystko potrafią spieprzyć....??jestem wściekła na niego a na nią..to brak mi słów poprostu:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiulekk a ile jesteście razem?Jesteś pewna,że on Ciebie kocha?Bo mówisz,że ona nadal jest zakochana w nim,a może on też o niej myśli?Broni jej,trzyma jej zdjęcia i pisze smsy(no bo chyba jej odpisuje) Przepraszam,nie chcę Cię bardziej dołować,ale może tak jest? Rozmawiałaś z nim o tym jak to z nimi było?Jak się rozstali i dlaczego.I ile czasu mineło od ich rozstania jak zaczeliście być ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulekkk
jesteśmy ze sobą 3 lata....oni byli w takim dziwnym układzie,ponieważ ona miała już narzecznego a spotykala sie z nim( moim facetem). My się poznaliśmy i on zakończył z nią znajomośc dla mnie....ale ona przez 3 miesiące nie dawala nam spokokoju,pisala,ze sie zabije itp... poznala kogos innego,zaszla z nim w ciąże i urodzila ale...wiem,ze nie jest szczęśliwa i szuka pocieszenia u mojego faceta....on twierdzi,ze to nic nie znaczy ale..nawet nie potrafi wyjaśnić nic,powiedzieć słowa przepraszam itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sytuacja niewesoła,niestety. Powiedz mu,że zabolało Cię to i nie chcesz,żeby miał jej zdjęcia.Ty przecież nie masz zdjęć byłych w tel i nie wypisujesz do nich,więc niech i on będzie w porządku. I tu nie chodzi o ograniczanie mu wolności czy nakazywanie z kim może się kontaktować a z kim nie.Chodzi o układ jaki między nimi był i o to co ona do niego czuje.Masz prawo czuć się niepewnie. Niech Twój mąż się określi na kim mu tak naprawdę zależy.Bo jeśli na Tobie to niech nie sprawia Ci bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulekkk
nie jest moim mężem....no ja mu powiedziałam to wszystko ale..jeszcze bardziej się zdenerwowała....serio nie wiem co robić,bo naprawdę sprawił mi ogromną przukrośc z tym,że jeszcze nazwał mnie chora umysłowo...zaczynam się pakować...bo to za bardzo boli:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie,jak on w ogóle śmie?Jeszcze po tym co Cię spotkało.To jakiś pustak!No sory,ale chyba lepiej naprawdę się wyprowadź.Po czyjej on jest stronie to chyba już pokazał.Niech sobie idzie do tej niezrównoważonej psychicznie,bo to ona jest chora skoro straszyła,że się zabije,a on uważ Ciebie za chorą? Szkoda słów. Wiem,że to ciężkie i czujesz się jakby Ci ktoś serce wyrwał,ale może Twoja wyprowadzka nim potrząśnie,a może nie,a jeśli jednak nie tzn,że nie był Ciebie wart,nigdy. Nie daj się tak traktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×