Zazdrość chłopaka

Moj chłopak jest strasznie zazdrosny o mojego przyjaciela. Nie spotykamy się zbyt często, bo mieszkamy w innych miastach, kiedys studiował w moim, to sie czasami widywaliśmy. Kontakt utrzymujemy przez internet a on i tak jest zazdrosny. Moj chłopak twierdzi, ze jeżeli on mówi, że jestem jego przyjaciółka to jestem dla niego potencjalna dziewczyna, w dodatku mówi mi czesto, ze jestem śliczna. Ja już mam dosyć słuchania intryg mojego chłopaka, ze przy najblizszej okazji go zostawie i pojde do 'tamtego'. Wiem, wydaje sie to śmieszne, ale zaczyna mnie to już ostro wkurzać a nie mam ochoty robić awantur, a kontakt tez nie mam zamiaru urywać - przez jego kaprysy.

Kobietki, co mam zrobić z tym zazdrośnikiem? Jak sobie radzicie ze swoimi zazdrośnikami?

troche to smieszne co piszesz,a gdyby twoj facet mial przyjaciolke i utrzymywali kontakt jak ty bys sie zachowala?gdy moj facet mial przyjaciolke to napewno kategorycznie zabronilabym mu sie z nia kontaktowac!a jesli by niepomoglo to bym to reczniewytlumaczyla,ja tez jestem zazdrosnikiem,a jesli mam faceta swojego to niepotrzebuje przyjaciol plci meskiej,kazdy facet by sie wkurwil

Ahahaha, to było śmieszne

No bez przesady. Najlepiej na smycz, w kaganiec i jeszcze w klatce zamknac? Jeżeli chciałby miec taka sama p;rzyjaciółke jak ja etgo przyjaciela to prosze bardzo, nie mam nic przeciwko.

Musze sie zgodzic z agaagusia. Troche chyba przeginacie z ta przyjaznia :)

ciekaw jestem gdyby to on utrzymywal znajomosc z przyjacilka co bys zrobila?takas madra?mam nadzieje ze kiedys doswiadczysz tego na wlasnej skorze, a idz w huj do tego kolesa, pewnie i tak juz niedlugo bedzie ci ruchal , szkoda tylko tego twojego chlopaka, ma nadzieje ze znajdzie sobei normalna wyrozumiala dziewczyne POZDROOOOOOOOO pusta lallloooooooo

No jakby mój chłopak miał taką przyjaciółkę to też nie byłabym zadowolona

Czy wy czytacie to co ja napisałam? Utrzymujemy kontakt WYŁĄCZNIE internetowy!! Nie spotykam się z nim na kawę, do kina, do pubu. Nie można ograniczać drugiego człowieka do tego stopnia, aby nie mógł mieć kontaktu z innymi ludzmi. Tametgo człowieka znam 7 lat i jest mi bliski po tylu latach, jak brat.

i mowi Ci, ze jestes sliczna... ale to mi juz na braterski komplement nie wyglada.

A ja mu mówie ze nie podoba mi się jak sie goli na łyso. Moj rodzony brat tez mi mówi, ze ladnie wyglądam w takiej fryzurze, albo slićznie w sukience, która sobie kupiłam. Nie ma w tym zadnych podtekstow...

no bo tak jest,kazdy normalny facet by sie wkurwil...a jeszcze jak bedziesz mowic swojemu ze ma dac se spokoj to jeszcze bardziej sie wkurzy...ja mam wielu znajomych merzczyzn ale zadnego nie nazwe przyjacielem bo przyjaciela to kobieta moze miec geja...jesli facet cie kocha to normalne ze wkurza sie ze piszesz z kims innym ...moj maz to by chyba szalu dostal jakby sie dowiedzial ze pisze z jakims kolega...dlatego mam przyjaciolke a nie przyjaciela

A nie uwazasz, ze to jest brak zaufania i przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka. Ja się czuje ograniczana przez to. Jakby mu w głowie tylko moja zdrada była, ale co najśmieszniejsze, tylko z tym jednym facetem.

no jakbys gadala tak z kazdym to ja na jego miejscu bym to wszystko chyba jebnal... A to, ze jest zazdrosny to znaczy ze mimo wszystko troche dla niego sie liczysz.

no bo tak jest...kazdy normalny facet wkurwilby sie gdyby jego kobieta pisala sobie z innym facetem...ja mam wieeelu kolegow ale zadnego niemoge nazwac przyjacielem,bo przyjaciela to moge miec geja a nie normalnego faceta majac swojego u boku...gdy moj facet dowiedzial sie ze pisze z jakims znajomym to niedosc tego ze dostalby szalu to jeszcze by mi laptopa rozjebał...nie dziw sie ze jest taki zazdrosny...to normalne zachowanie

Heh... dziwi mnie troche wasze podejście. WYpłakiwał mi sie jak dostyał kosza od dziewczyny, jak go z pracy wyrzucili. I o takiego gościa jest zazdrosny, ale nie jest zazsdrosny jak idziemy do pubu i jakis koles ze mna tańczy...

szejku a mysmy sie juz gdzies chyba spotkali co:)

no ale skoro jest zazdrosny to chyba dobrze...wiem ze to jest dosc meczace na dluzsza mete ale tak juz jest i nie prztlumaczysz mu

Dla mnie nie ejst to dobre, to oznaka braku zaufania i pokazuje mi w jaki sposob o mnie mysli, ze go zdradze...

A mozliwe :) Co do tematu: zrozum ze czuje sie niepewnie jak rozmawiasz w taki sposob z innym facetem :) Powinnas mu dawac sygnaly, ze to on jest Ci najblizszy i ze to wlasnie on jest numer uno.

Ale co złego jest w pocieszaniu kogos po zawodzie miłosnym czy tez po utracie pracy? Nie gadam z nim na zadne intymne tematy, bo o takich sprawach gadam z moim chłopakiem.

ale ja nie mowie, ze to bylo cos zlego. On po prostu mogl odczuc, ze jestescie naprawde blisko i nastepnym krokiem jest partnerstwo. :)

ja nie twierdze ze ty go zdradzisz a nawet mi to do glowy nie przyszlo ale to jest facet i nie przetlumaczysz mu ze by dal sobie spokoj...ja mam tez taka sytuacje tyle ze ja nie pisze z kims ani nawet z nikim nie rozmawiam,mojemu mezowi przeszkadza to ze mam internet

Tak, może masz racje, z tym, ze ja mu tłumaczyłam, ze on dla mnie jak brat... a on mi odpala wtedy "ale ty dla niego nie' i co ja moge. W zaden sposob nie jestem w stanie mu wytluamczyć, ze on mnie w ten sposob nie interesuje, bo gdyby tak bylo to pewnie juz dawno bylibysmy razem, bo znam go dłużej niż moja połówke...

Co za debil :o Umarłabym gdyby ktoś mi zakazywał się kontaktować z przyjacielem. Cenię sobie własną wolność i jeśli facet tego nie rozumie i mi nie ufa to sajonara. Bo to jest po prostu zwykły brak zaufania. Aż mi niedobrze jak czytam ile kobiet jest w takich toksycznych związkach opartych na zazdrości. Zazdrość NIGDY nie jest dobra! To, że na kimś zależy można okazywać na tysiące sposobów, na pewno nie poprzez bycie zazdrosnym!

bo widzisz.. jemu widocznie nie chodzi o Ciebie, ale o niego. Jestesmy facetami i wiemy do czego jestesmy zdolni jak na kims nam zalezy. Czuje sie po prostu niepewnie i daj mu wreszcie znak ze jest dla Ciebie tym jedynym najwazniejszym :)) zobaczysz ze troche mu to przejdzie :)

to ty chyba niewiesz coto znaczy toksyczny zwiazek

A TYM znakiem to co ma byc jak nie zapewnianie o uczuciu? Piersionek zareczynowy mu kupic? Kontaktu nie zerwe, ale dosyc mam już jego dąsów, jakby jakaś panienka był...

nie mowie o materialnych dowodach.. ale mozesz mu mowic czule slowka, powtarzac jak bardzo go kochasz itepe.. napewno mu poprawisz humor :)

to jesli jemu to tak przeszkadza to pisz z nim wtedy gdy np twojego faceta niema w domu...tak chyba lepiej bo poco on ma sie wkurzac a ty denerwowac