Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laurentka

Ile zdarzało wam sie zapłacić za INWENTARYZACJE???

Polecane posty

Gość Laurentka

Hej, pracuje jako sprzedawca w sklepie odzieżowym. Mamy mnóstwo kradzieży i strasznie się boję inwentaryzacji, że przyjdzie mi zapłacić ogromną sumę :( Czy ktoś z Was płacił za straty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
Ta, ochronę, na pewno nasza firma zatrudni, jak oni oszczędzają na czym tylko się da :O Tak, podpisywałam, ale pytam ile mogą wynieść straty i ile Wy płaciliście jako sprzedawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w tym piśmie musi byc procent odpowiedzialnosci....pracowałam w jednej firmie gdzie płaciliśmy po 15% a kierownik 20%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
Ojej... Ale ja wiem jaką mam odpowiedzialność- 10 %. Pytam ILE W POLSKICH NOWYCH ZŁOTYCH może wynieść taka inwentaryzacja? Z ciekawości, bo słyszałam, ze kierownicy to płacą czasem nawet po 20-30 tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
Ech... Nie rozumiecie chyba mojego pytania :P Chcę zobaczyć jak to jest w innych sklepach, zwłaszcza odzieżowych- czy sprzedawcy placą w dziesiątkach, setkach czy tysiącach złotych itp. Nie chcę żeby się okazało, że będę musiała zapłacić więcej niż zarobiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec pytam jakiego rodzaju to jest sklep?????????????jakis duuuuuuuuuuzy czy mały butik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
Sklep jest całkiem sporawy , z 70 metrów kwadratowych, z ciuchami. Ale mamy bardzo mało osób w ekpie i nie da się wszystkiego ogarnąć- stąd kradzieże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
to niech ci się dalej zdaje Chodzi o to, że sklep jest średniawy, ale mamy całkiem spory asortyment- tyle, ile może zmieścić się na takim metrażu, to chyba logiczne :O To sieciowka, nie prywata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie:) skoro wiesz ze sa kradzieze to nie mozesz orientacyjnie oszcowac strat? znajdujesz puste wieszaki czy metki...wiec masz ceny skradzionych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zalezy czy wam policza w hurcie czy w detalu....ja najwiecej płaciłam 300zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
Ale ja nie jestem tam codziennie, tylko średnio 3-4 razy w tygodniu po parę godzin, więc trudno mi oszacować straty.... Wiem tylko od innych, lepiej poinformowanych, że jak na tę markę to straty są duże. Co znaczy duże jak na tę markę to nie wiem. Przypuszczam, że dziennie tracimy co najmniej kilka rzeczy, średnia cena to powiedzmy 70 zł. Ale to tylko moje przypuszczenia, być moze całkiem błedne... bbb111- a Ty ile placiłas jak była inwentaryzacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
ok, wyprzedziłaś moje pytanie ;) A mieliście spore straty czy raczej nie? Mnie to denerwuje, że tak oszczędza się na etatach i prawdę mówiąc nie ma komu pilnować rzeczy, bo jak są dwie osoby to każda musi coś robić, a sklepu nikt nie pilnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwiecej 300zł ...jesli to jest sieciówka to przeciez sa wymagania do zabezpieczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
no i zabezpieczenia na ubraniach są oczywiście, ale przecież zdjąć coś takiego to żadna sztuka... przymierzalni nie ma komu pilnować, więc ludzie wynoszą co się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a monitoring? piszcie do firmy o kolejny etat. jesli sa duze obroty to logiczne ze jest duzo ludzi. a jak sie rozejdzie fama ze u was da sie wyniesc to dopiero zaczna krasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
Prośby o monitoring są ciągle wznawiane, tak jak o etaty, ale nie ma opcji, od razu powiedzieli, że nie ma możliwości by coś takiego wprowadzic. Oni tylko ciągle nowe ograniczenia wprowadzają :O Generalnie chyba dewizą firmy jest skupić się na wpychaniu ludziom czego się da, a pilnowaniem nikt się nie przejmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tez mozliwosc ze maja jakas kwote ktora jest zwolniona ze zwrotu. jesli ciagle im to zgłaszacie to macie podstawy zeby pozniej sie jakos bronic przed wysokimi sumami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurentka
ok, trochę mnie pocieszylas w takim razie :) dzięki bardzo za pomoc, mam nadzieję, że moje obawy się nie sprawdzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×