Gospodarowanie zarobkami

Witam Panie serdecznie. Chciałbym zapytać się, jak się tutejszym forumowiczkom udaje gospodarowanie pieniędzmi? Czy prowadzicie ścisłe rachunki, czy też wydajecie pieniądze swobodnie, zależnie od chwilowych potrzeb? I czy trwający kryzys wpłynął na poziom wydatków, czy też wydatki pozostają bez zmian? Czy oszczędzacie na jakieś dalekosiężne cele, a jeśli tak to na jakie? Mieszkanie? auto? Wycieczka? I osatecznie - czy mąż/partner ogranicza wasze wydawanie pieniędzy, czy podchodzi do wydatków ze zrozumieniem i tolerancją?

Poka fote

Kryzys nie wpłynął, wydaję tyle samo co wcześniej. Mąż w ogóle się tym nie interesuje, ja dbam o to, aby wszystkie opłaty były zrobione na czas :) Prowadzę ścisłe rachunki, jeden rzut oka na tabelkę w excelu i wiem ile na co w danym miesiącu wydaliśmy. Zakupy z listą i przemyślane. Rzadko daję się ponieść, ale nie muszę rezygnować z kupowania ubrań czy kosmetyków. Co do oszczędności - mamy to w planach :) Cel oszczędności to posiadanie czegoś na tzw. czarną godzinę, ewentualnie w przyszłości zamiana mieszkania.

ja mam w doopie rachunki- tym zajmuje sie facet. ja nas karmię, kupuję środkiczystości itd. rzadko z listą, kupuje to co mi sie spodoba i o dziwo zawsze wszystko w lodowce jest i raczej ciągne z kasą do pierwszego