jak odejść od kobiety???

Pytanie swoje szczególnie kieruje do kobiet... otóż w pewnym sensie jestem w związku, ale włąśnie dotarło do mnie, że jednak to nie to. Wychodzę z założenia, że jak nie spróbuje to się nie dowiem. Sprawy zaszły za daleko, mam wrażenie, że się mocno zaangażowała.... jak odejść, żeby jej nie zranić...?jak

jeśli już się zaangażowała, to obojętnie co powiesz czy zrobisz i tak będzie cierpieć...

no coz...jesli sie zaangazowala to nie ma takiej opcji, ze jej nie zranisz...niestety tam gdzie wgre wchodza uczucia nie ma takiej opcji zeby nie cierpiec...na pewno musisz byc znia szczery...nie badz jak inni faceci...nie baw sie w olewanie jej na zasadzie-moze sama sie domysli...powiedz co jest grane i tyle...bedzie wiedziala,ze jej nie kochasz ale przynajmniej ze szanujesz

Zranisz tak czy inaczej. Trudno, tak bywa. :(

Ewelinka ma rację. Jeden ciul w jaki sposób to zrobisz. Możesz spróbowac sposobu, który został wyprubowany m.in. na mnie- po prostu, przestań się z nią kontaktowac:O

teraz to sobie uswiadomiłeś dopiero jak ją przeleciałeś?

no wlasnie nie ..nie przestawaj sie kontaktowac...nie zachowuj sie wten sposob...badz facetem, chiales sprobowac, ok nie wyszlo...ale teraz nie zachowuj sie jak tchorz, tylko jak facet z krwi ikosci i stan twarza w twarz z problemem...z szacunkiem powiedz jej,ze nie i juz

brawo...

Pewnie jestes z tych, ktorzy sami nie daja zadnych uczuc, boja sie, ze jak kobieta sie zakocha, to od razu bedzie chciala slubu, a co za tym idzie innego, stalego zwiazku. Szkoda, ze na samym poczatku nie powiedziales jej, ze nie ma co liczyc na uczucie z twojej strony. Oszczedzil bys jej zaangazowania. Teraz powiedz jej prawde i nie ciagnij tego cyrku w nieskonczonosc bo kobieta ta jest z pewnoscia warta kogos bardziej odpowiedniego w zwiazku, a nie dupka, ktory sam nie wie czego chce :P

Jezuuu...Przecież , to co napisałam było sarkazmem.Boszszsz...co za ludzie:O I dobrze autorze,że chociaż Ty chcesz zachowac jaja w takiej sytuacji:))

oj dajcie mu spokoj, bez przesady..nie kocha to nie, nic na sile...wy nikogo nigdy nie zostawiliscie? czasem tak jest jestesmy tylko ludzmi

a długo z nią jesteś?

wprost i nie przeciągaj, nie baw sie Nią :o, bo będzie Jej jeszcze trudniej

próbuj dalej może znajdziesz ,oby nie dotarło do niej,że dla niej związek z tobą to nie to:D

po jakich trupach? szczesciarzami sa ci ktorzy poznali kogos zakochali sie,seks jest super wszystko sie uklada i zyja ze soba do konca zycia...ale to sa odosobnione przypadki..naprawde rzadko sie zdarz, ze za pierwszym razem trafiamy w dziesiatke...no blagam was...

a ile macie lat? i czy jesteś pewien, że ona cie faktycznie kocha, a ty jej nie?

to jesli seksu nie bylo to nie powinna poczuć sie wykorzystana, masz nieco łatwiej. Pogadaj szczerze i uczciwie powiedz ze serce nie sluga. Na poczatku pocierpi ale pozniej zrozumie. Pozdro

humus a ty odszedlbys od kobiety ktora kochasz?

Co to znaczy że sprawy zaszły za daleko?

jakbym kochał to nie, ale czasem wydaje się, ze to nie to, a jak juz zrezygnujesz, to sie nagle budzisz i ubolewasz nad tym co straciłes a właśnie, był juz sex?

humus no niby masz racje ale skoro autor jest po 3 zwiakach to chyba jednak juz wie czego chce w miare i widocznie to nadal nie jest to..

Poczekaj chwilkę, napisz jak się poznaliście, bo mi to przypomina pewna historię - mojej przyjaciółki

A o co chodzi? Dlaczego uważasz że to nie to?

no wlasnie...napisz troche szczegolow...jestem ciekawa czego 30 letni facet szuka wkobiecie...co to znaczy partnera zyciowego i czego ona nie ma?

na pewno bez podnoszenia głosu i wypominania jej czegoś (ugryź się mocno w język jeśli zechcesz powiedzieć coś ostrzejszego) porozmawiaj o swoich odczuciach i uczuciach oraz oczekiwaniach nie mów jej już na początku "zrywam", wysłuchaj jej zachowaj się po prostu z klasą

Autorze skoro ona się zaangażowała to racja, że nie da rady tak aby nie cierpiała. Ktoś tu mówi, że należy to zrobić jak najszybciej. To jest racja, ale to też przynosi cierpienie. Potem kobieta się będzie zastanawiać: jaki to musiał być skurczybyk, jednego dnia ok, drugiego dnia do widzenia, wszyscy mężczyźni są do niczego - a to jej na dobre nie wyjdzie. Nie ma na to prostej recepty. Ja bym jednak dała jej do zrozumienia najpierw, że coś jest nie tak, że nad czymś się zastanawiasz, coś Ci nie odpowiada. Oczywiście nie za długo, bo i tak się zbyt długo nie znacie, np przez tydzień ogranicz kontakty, niech będą oziębłe, a potem spotkajcie się i wyjaśnij, że się długo zastanawiałeś, że jest fajną dziewczyną itp, ale nie zakochałeś się w niej. Podziękuj za wszystko i przeproś. Ma to zabrzmieć tak, żeby się nie zastanawiała czy jest szansa, że coś się odmieni, bo potem będzie przez takie zastanawianie się dłużej cierpiała.

spoko...żadnych niespodzianek.. :)

OOOO kurka wodna, a ta dziewczyna nie spełnia wymagań? To musi być z niej pustak po prostu, bo to takie podstawowe rzeczy są

często ambicje kobiety kończą się na znalezieniu partnera oraz urodzeniu mu dziecka:)

mialem tu juz nie zaglądac ale przegiąłeś... trzy dychy na karku a ty pytasz na caffe jak spławić laske zeby nie cierpiała? a to ze nie jest ambitna i nie samodzielna to ci nie przeszkadzało jej przelecieć?