Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Babkaaaka

W jakim wieku facet powinien się usamodzielnić-pujśc na swoje??

Polecane posty

Ja uważam, że skorzystanie z pomocy rodziców nie jest niczym złym. Młodzi mają już swoje własne mieszkanie, nie martwią się kredytami. Ale sami zarabiają na swoje utrzymanie :) I są przez to samodzielni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaciąganie kredytów , liczenie na pomoc rodziców nie zaliczamy do usamodzielnienia się O kurde. Prawie nikt w Polsce przed 30 rż nie jest samodzielny ! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym kredyt wykluczyła. I tak Go trzeba samemu spłacic. Ale pomoc finansowa od rodziców, czy otrzymanie od nich mieszkania nie jest samodzielnościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice mi proponują, że kupią mi mieszkanie (sytuacja finansowa pozwala na to). Zamierzam z tego skorzystać. To znaczy, że przez całe życie nigdy nie będę samodzielna ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananananaaa
lily to nie jest nic złego , ale nie podciągaj tego pod usamodzielnienie masz juz gotowy start i to jaki START a kredyt ? wziąć zawsze można , potem gorzej ze spłatą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emoo
to co myślicie o takim facecie?? 33 lata i u mamusi choć świetnie zarabia? pasożyt czy wolny ptak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knmsgld
ze kocha swoja mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emoo
ale ak można? z ordzicami wcale nie życje najlepiej :P Mówi ze nie opłąca mu się mieszkac samemu :D tylko ze on zarabia wiecej niż oboje rodzice! matka jest na emeryturze, ojciec 3/4 etatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasozyt. A w temacie samodzielnosci.wziecie kredytu i pozniejsze go splacanie wiaze sie z odpowiedzialnoscia i wywiazywanie sie z takiego zobowiazania to wlasnie samodzielnosc.w podarowanym mieszkaniu absolutnie nie ma nic zlego,piekna sprawa,ale to nie ma nic wspolnego z samodzielnoscia,to gotowy start.Ale jak juz utrzymasz to mieszkanie i siebie sama tylko i wylacznie z wlasnych dochodow to juz inna rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123r
drościcie komuś że ma mieszkanie ? :D:D też mam swoje i sama je utrzymuje, co w tym złego ż emiałam 'start' ma się kajać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Rodzice mi proponują, że kupią mi mieszkanie (sytuacja finansowa pozwala na to). Zamierzam z tego skorzystać. To znaczy, że przez całe życie nigdy nie będę samodzielna ? " Owszem, oznacza to że samodzielna nie jesteś. Rozumiem, że chciałabyś zeby było inaczej, gdyż to dumnie brzmi "jestem samodzielna" ale niestety jeżeli rodzice ingerują w tak poważnym stopniu w Twoje życie, jak zakup mieszkania to znaczy, że jestes od nich zależna. :P🖐️ Nie ma co naginać pojęcia niezależności do swoich potrzeb. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek z wiarą a jak ci babcia z dziadkiem przepisza mieszkanie i masz darowiznę od nich w postaci owego lokum to co wtedy ? bedziesz samodzielny czy raczej też nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas obsesja z wyprowadzaniem
sie z domu. Przeciez mieszkanie z rodzicami moze byc samodzielnym wyborem, raz ,ze mozna miec atrakcyjnych towarzysko rodziców, dwa,piekny dom z ogrodem, psem, kotem i czym tam jeszcze, na ktory niepredko mlodego czlowieka stac, a trzy, ze ma sie rodziców, ktorym trzeba pomoc chocby swoja obescnoscią. Ja rozumiem, jesli ktos sie ozeni, wtedy wspolne mieszkanie moze byc krepujace i dla mlodych i dla rodzicow i to trzeba przedyskutowac, ale w innym wypadku? Nie ma granicy wieku raczej jest granica wzajemnej wygody i zrozumienia. A juz się dziwię, a moze raczej wspolczuje ludziom, ktorzy za wszelka cene wynajmuja pokoje ,zeby tylko nie byc z rodzicami - to znaczy za jaka obca wlascicielka mieszkania jest mniej krepujaca i meczaca niz rodzce ( musza byc faktycznie jacys straszni czy komptromitujacy?), a wynajety czesto obskurny pokoj lepszy niz ten, w ktorym sie mieszkalo w domu ( no fakt, niektorzy mieli w domach zle warunki mieszkaniowe), jakies wspolne z obcymi ludzmi kuchnie czy kibel .. I placic komus za wynajecie, zamiast dokladac sie do wlasnych rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłbym wtedy niesamodzielny, uwzględniając okoliczności, które przytoczyłem" ale ja nie pytałem o okoliczności ... zobrazuje to inaczej : Masz babcie i dziadka ... przepisuja na ciebie mieszkanie , po czasie umierają ... mieszkanie jest twoje :) Jestes wtedy samodzielny czy nie jestes samodzielny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już na studiach
powinien być samodzielny a tuż po nich całkowicie odłączyć się od rodziców w innym wypadku wyrosną ciepłe kluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak jak myślałem prawik ;) brak odpowiedzi = cos powiedziałem , ale sam nie wiem co powiem ci tylko że p i e p r zy sz głupoty 🖐️ :classic_cool: odnośnie tego że dostając od kogokolwiek mieszkanie stwierdzasz że takowa osoba nie jest w pełni samodzielna .... To że ktoś dostaje mieszkanie ( babcia , kupno przez rodziców) nie oznacza wcale ze takowa osoba nie jest w pełni samodzielna ... bo niestety ale za to mieszkanie trzeba płacic i niczym sie to sie rozni od płacenia za mieszkanie kupionego za kredyt ... Zwiekszaja sie tylko finanse poniewaz za kupione własne m5 musisz doliczyć jeszcze koszta kredytu do spłaty ... ale to nic a nic nie ujmuję definicji samodzielnosci ... w tym momencie dochodzi pytanie .... cza za moje zarobki będę w stanie stawić czoła samodzielności ? ot i tyle gwoli wyjaśnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tym też sie zgadzam :D mieszkam w tej chwili w czyimś , bo swoje 2 pozostałe wynajmuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę czyli jednak darowane mieszkanie się na coś przydaje. Jak widać nie są to same koszta ale również mozna z tego czerpac profity, wynajmując lub sprzedając. :classic_cool:🖐️ Ciekawa ta samodzielność szczególnie, że Lily nie zarabia. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×